#jrQHf

Mój ojciec zdradzał moją mamę wielokrotnie, wreszcie nas opuścił i zranił w ten sposób wiele osób, w tym mnie.

Dziś jestem na zdradę uczulona, dlatego gdy moja najlepsza przyjaciółka przyznała mi się do zdrady męża, przestałam jej ufać. Nie mogę znieść jej durnych argumentów o samotności i o tym jak bardzo jest rozdarta. Jest to dla mnie żenujące. Wciąż powtarza, że bardzo kocha męża, a mimo to go zdradza. Nie ogarniam tego.
Nie jestem w stanie wybaczyć jej, że jest taka fałszywa. Pocieszała mnie po zdradach ojca, pocieszała po zdradzie mojego wieloletniego chłopaka. Wyzwała ich od najgorszych i mówiła jak bardzo nie akceptuje takich rzeczy. A tu proszę.
Trochę się zawiodłam na ludziach.
NOTHING000 Odpowiedz

Ja też nie akceptuję zdrad i w ogóle nie dziwię się twojemu podejściu.

JuzNieAnonimowy

Ja też nie akceptuje zdrady i gdybym się dowiedział, że jestem zdradzany, to byłby to dla mnie definitywny koniec związku.

SheDevil Odpowiedz

To co twoja koleżanka mówi to standardowe usprawiedliwienie wszystkich zdradzających. I masz rację żeby jej nie ufać. Jeśli coś takiego robi osobie, którą "kocha" to co byłaby zdolna zrobić tobie?

ohlala Odpowiedz

Wcale mnie to nie dziwi, też miałabym problem z zaufaniem takiej osobie, mimo że to inny rodzaj relacji.

MrsMarvel Odpowiedz

Nie toleruję zdrad, nieważne w jaki sposób będą "uzasadniane". Jeśli ktoś nie jest pewny swojego związku, czuje się samotny, znudzony to niech najpierw porozmawia z drugą połówką a potem idzie do innych.

molek Odpowiedz

koleżanka nie ma pojęcia o miłości, raczej korzystny jest dla niej układ i to co dostaje od swojego męża - cokolwiek to jest, czy kasa, czy stabilizacja, czy po prostu miłość i troskę, poczucie bezpieczeństwa
ona to zwykła kurewka i oszustka
zdecydowanie bym powiedział mężowi, żeby mógł dokonać wyboru, skoro jego żona to robi i nie uważa, żeby mu powiedzieć
jeżeli to jest skrajnie odmienne od Twoich poglądów to i tak nic nie będzie z tej przyjaźni
gdybyś wiedziała, że kotś kogoś regularnie okrada to powiedziałabyś okradanemu czy nie? tutaj on jest tym okradanym i to trwa a on z każdym dniem inwestuje swój czas i uczucia do kogoś kto go cynicznie wykorzystuje i oszukuje w żywe oczy - nie wspomnę o tym, że może go jeszcze jakimś syfem zarazić....

PrzezSamoH Odpowiedz

Może to i chamstwo, ale doniosłabym mężowi, jeśli nie mają dzieci.

JanekSnieg

Ja nawet jakbym miała dzieci chciałabym wiedzieć o zdradach. To, że ktoś jest matką/ojcem nie znaczy że ma żyć w kłamstwie i nic nie wiedzieć, "dla dobra dziecka". Bez przesady. To zdradzający będzie winny rozpadowi rodziny, nie ten co poinformuje uczciwą część małżeństwa

PrzezSamoH

Zgadzam się, ale mimo wszystko nie chciałabym brać na siebie takiej odpowiedzialności.

Szturchnijbutem

Odpowiedzialność za rozpad związku zawsze jest po stronie zdradzającego, nigdy donoszącego! Jak widzisz napad na sklep to nie dzwonisz po policję, bo może właściciel nie zauważy że coś zniknęło i będzie jak dawniej? Eh.

Inetta

Dziwię się, że komentarz @PrzezSamoH nie jest na minusie, bo zauważyłam na anonimowych skłonność do nie wtrącania się w małżeństwo innych. Ja jednak zgadzam się z tym, żeby poinformować męża

ohlala

@Inetta

Ja też, bo sama chciałabym, żeby ktoś mi powiedział. Być może skończy się to utratą przyjaźni, ale to i tak nie jest już przyjaźń, skoro jedna ze stron nie ufa drugiej i się nią brzydzi.

Backwards Odpowiedz

Ludzie boją się samotności, zdradzają ale fajnie wrócić do domku do kogoś kto tam jest i czeka. Nie szanuję takich ludzi. Miej jaja odejść jak już kogoś nie kochasz tak samo jak wcześniej, niech ta osoba ma szansę ułożyć sobie życie.
To co robią zdradzające osoby jest czystym egoizmem i jest obrzydliwe.

niebieskiatrament Odpowiedz

Dziwne podwójne standardy widzę na anonimowych. Opisana faktyczną zdrada i wszyscy mieszają z błotem zdrsdzającego- co w pełni popieram. Ale opisane jest, że ktoś chce uprawiać seks z jeszcze jedna osoba oprócz współmałżonka i że ogląda filmy o tej tematyce, albo już fapowal przed kamerka z potencjalnym trzecim do trójkąta i większość go popiera bo to nie zdrada tylko nuda w związku. No ludzie..... ogarnijcie się.

ohlala

Gdzie coś takiego było? Fantazje o dołączeniu trzeciej osoby są spoko, bo różne są fetysze i trzeba to obgadać z partnerem, może też ma na to ochotę. Porno to indywidualna sprawa, mi by nie przeszkadzało, że partner ogląda, o ile nie jest to nałogiem. Ale już masturbacja z kimś przez kamerkę lub wymiana pikantnych wiadomości to zdrada i nie pamiętam historii, pod którą anonimowi by głównie pisali, że to spoko. Podrzucisz link?

Dragomir

A może podziemna zmiana partnera do seksu to też nie zdrada, tylko fetysz? Skoro trójkąt to fetysz...

Dragomir

Potajemna, ale słownik wie lepiej...

Katia123 Odpowiedz

Jedno z tych nielicznych wyznań, które warto przeczytać

Magzzz Odpowiedz

A wiecie, jak bardzo boli, kiedy własny ojciec, powtarzający mi całe życie, jak wielkim skur..niem jest zdradzić, sam poszedł w tango, zdradzając miłość swojego życia?
Wiecie, jaki ból sprawił mnie - swojej córce, w której oczach był zawsze bohaterem, przykładem najlepszego męża i ojca na świecie?
A wiecie, jak ogromny wpływ miało to wydarzenie na mnie?
A wiecie, jak trudno jest patrzeć na własną mamę, która zdecydowała się z nim zostać, a nadal nie może sobie z tym poradzić i codziennie cierpi? A on razem z nią, bo nie umie sobie wybaczyć?
Dzisiaj, mimo że już dawno wywnioskowałam, dlaczego to zrobił i poniekąd (powtarzam, poniekąd) to rozumiem, nadal nie mówię, że kocham...nikomu. A minęło już 6 lat.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie