#jzPFt
Wychowywałam się w rodzinie, w której okres, depilacja, uprawianie seksu i wszystko, co związane z tą tematyką było tematem tabu.
Od zawsze byłam estetką, a włosy na ciele były dla mnie czymś nienaturalnym, czego należało się pozbyć. Gdy zaczęłam dojrzewać i owe włosy pojawiły się na moich nogach, pod pachami i w okolicach intymnych zapragnęłam się ich pozbyć. Stwierdziłam, że to nie musi być wcale takie trudne, toteż podebrałam maszynkę mamy, jakieś mydło i zaczęłam jechać maszynką po wszystkich włosach - a jakże! Nie przyszłam wtedy do mamy, ponieważ od zawsze zbywała mnie z takimi tematami. Jedyną odpowiedzią było: „Dowiesz się tego w szkole” - niestety, nie dowiedziałam się.
O ile skóra na nogach i pod pachami była gładka, to okolica bikini paliła się żywym ogniem już następnego dnia. Nie wiedziałam, co robić, ale przecież nie wypada pójść do mamy, bo co sobie pomyśli. Teraz, moi drodzy Anonimowi, wyobraźcie sobie, że przez kilka dobrych lat chodziłam po tym świecie z nieumiejętnie wydepilowaną okolicą bikini. Mało tego - nie chodzi jedynie i wzgórek łonowy, ale także o okolice sromu i łechtaczki. Nie wiecie, ile bólu, stresu i infekcji kosztowała mnie moja przygoda z depilacją. Dlatego uświadamiajmy swoje dzieci, rozmawiajmy z nimi, bo dzieci to tacy sami ludzie jak my, tylko mniejsi.
Mi też nikt nie mówił jak depilować okolicę bikini. Ba! Nikt mnie nie uczył jak depilować cokolwiek. Metodą prób i błędów dowiedziałam się co najbardziej mi pasuje itd.
Trochę nie rozumiem. Sprawiało Ci to ból, infekcję i podrażnienia, ale w kółko to robiłaś? W imię czego? Oczywiście, że mama powinnam powiedzieć Ci o okresie, seksie i nawet depilacji, bo przecież nikt nie rodzi się z tą wiedzą. Ale gdzie Twój zdrowy rozsądek? Nawet gdyby mama opowiedziała Ci jak to robić, to przecież nie pomyśli za Ciebie.
Serio potrzebujesz lub potrzebowałas mamy w każdej sytuacji? Ze mną też nikt nie rozmawiał na temat depilacji, moje pierwsze depilacje były tragiczne, zwłaszcza okolic bikini, ale się zorientowałam, że coś robię nie tak i metoda prób i błędów szybko to opanowałam. Trochę więcej samodzielności.
Ale w jaki sposób mama miałaby ci pomóc? Albo może inaczej. Co robiłaś aż tak bardzo nie tak, że zwykła rozmowa "uświadamiająca" rozwiązałaby problem? :D A co do tych objawów, to ja przez kilkanaście lat jeszcze nie odkryłam tego magicznego sposobu, żeby nie swędziało, piekło i wrastało, więc sobie po prostu odpuściłam :D
Nigdy nikt mnie nie uczył jak się depilować. To, aż takie trudne dla niektórych?
Mi też mama nie mówiła jak mam depilować bikini, no ale kogoś obarczyć winą za to podrażnienie trzeba jak widać :D
Nie rozumiem, mama miała ci pokazać jak się goli okolice bikini, czy narysować? Zrobić prezentację multimedialną? Ja też z mamą na ten temat nie rozmawiałam, sama się nauczyłam, bo golenie to nie jest jakaś bardzo skomplikowana czynność. Zresztą, jak widać w komentarzach, większość dziewczyn przechodziły przez to same.
Co to znaczy "nieumiejętnie wydepilowana okolica bikini"? Co mama miała Ci powiedzieć/zrobić? Prezentację na żywo na własnym przykładzie? Ze mną mama też nie omówiła technik depilacji bikini, podobnie jak inne dziewczyny nauczyłam się tego sama.
Kurczę no, ludzie, już bez przesady, nie róbcie z siebie takich kompletnych kalek życiowych, które nie potrafią obsłużyć tłuczka do kartofli jak im się nie wytłumaczy obsługi.
Moja mama zawsze mi mówiła, że depilacja jest całkowicie zbędna. Co innego, że ona ma faktycznie bardzo delikatne włosy na rękach i nogach, a ja sztywne i czarne, mama od zawsze twierdzi, że moje są jakie są właśnie przez to, że je depiluję...
Moja mama przez paręnaście lat twierdziła, że nie muszę depilować ud, bo myślała, że skoro ona nie ma tam włosów to ja też ich nie mam :D zauważyła dopiero jak usiadłam obok niej w króciutkich spodenkach :D
Chciałam zauważyć ze depilacja polega na wyrywaniu wloskow, a maszynką i mydłem to się można co najwyżej ogolic.
Właśnie... weźcie nie mylcie ciągle depilacji z goleniem
Trochę nie widzę, jak mogłaby pomóc. Okej, może ma dużo wspólnych genów, ale i tak każde ciało jest inne i chyba każdy musi sam znaleźć sposób, żeby go nie podrażniało.