#lP4oB
Naprawdę strasznie współczuję wszystkim kobietom, których mężczyźni przyjeżdżają tutaj do pracy. W weekend przykładni mężowie i ojcowe, a w tygodniu całkiem inne życie. Są u mnie i moich koleżanek praktycznie codziennie. Nieraz słyszałam w telefonie głos tęskniącego dziecka czy żony, zapewnienia jak on ciężko dzisiaj pracował, dopiero wrócił do domu i musi odpocząć, podczas gdy on tylko czekał, aż zaczniemy.
Niektórzy przyjdą, zrobią co mają zrobić i idą. Inni mówią, że żona nie dorasta mi do pięt, że nie chcą do niej wracać. Bardzo wiele kobiet nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, jaki mąż jest naprawdę.
Tych porządnych nie zobaczysz 😎
Nie twierdzę, że takich facetów nie ma, ale nie patrzmy na wszystkich mężczyzn w taki sposób. Naprawdę, nie każdy myśli tylko przyrodzeniem, jak zwierzęta, co nie potrafią się opanować. Niedługo każda kobieta będzie się bała puścić męża do pracy za granicę. Z resztą, są i kobiety, które jeżdżą do pracy i dają dupy w klubach, ale nie każda taka jest. To oczywiście jest przykre, każdy taki przypadek jest przykry, ale nie sądzę, by była to większość.
Wielu jest takich. Byłem za granicą, wszystkich 3 z ekipy miało dziewczyny/żony i każdy chodził do burdelu. Nie uważali tego za zdradę "bo są daleko od domu" ;(
KrulWafel, a w drugą stronę, gdyby to tych facetów zdradziły żony/dziewczyny, to pewnie stwierdziliby, że ku*wy? Nie rozumiem takich ludzi, którzy nie potrafią się opanować...
Też nie rozumiem. Przez nich musiałem zrezygnować z pobytu tam bo czułem się paskudnie nie mogąc się sprzeciwić (jeden z nich mi załatwił robotę a ja nic nie umiałem)
*nie sprzeciwić tylko powiadomić ich dziewczyn
krul a co cie powstrzymalo od powiadomienia ich dziewczyn po rezygnacji i powrocie?
To jest bardziej skomplikowane i ktoś znajomy kto by to przeczytał domyśliłby się mojej tożsamości, więc wolałbym tego nie ujawniać.
szinigami co by zrobily to nie wiesz
mi tez nikt nie powiedzial, a wolalabym wiedziec, bo nie marnowalabym z typem 6 lat
hmmm ale jakie bala puscic meza? co ja ma chlopa pilnowac? sam sie ma pilnowac a jak nie to nara
Ja pracuje w hotelu w niemczech i przyjechali do nas polscy budowlańcy. Jeden ma starcie zaczął podbijać do mojej koleżanki z pracy. Oczywiście w polsce żona i dzieci. Szybko skończyła się znajomość, bo koleżanka nie chciała seksu a związek, co się gościowi nie podobało. Żałosne
Bez przesady z tym generalizowaniem. Idąc tym tokiem rozumowania równie dobrze można by stwierdzić, że każda Polka mieszkająca w Niemczech zarabia jako prostytutka.
Zabawne... Było niedawno wyznanie o dwóch siostrach, które pracują jako dziwki w Niemczech i namawiają na to najmłodszą, osiemnastoletnią siostrę.
nothing jeszcze nie namawialy, autorka zastanawiala sie co bedzie z siostra, bo niedlugo 18stka i trodzina namawia ( ktora zna wersje, ze pracuje jako kelnerka)
Bo facetom jest łatwo oddzielić seks od miłości. Szkoda, że zapominają o obietnicach, jakie składali na ślubie i bezczelnie oszukują swoje kobiety.
Zluzuj poślady, odniosłam się do wyznania i tylko o tych facetach napisałam.
Ciekawe... też mieszkam w Niemczech i znam wielu facetów którzy mają rodziny i przyjeżdżają na tydzień dwa, trzy do pracy i wracają do domów. Na dziwki, znaczy się do prostytutek żaden nie chodzi. W weekendy oglądają tv i piją drinka, piwo 🤔
Rozumiem, że masz nad nimi kontrolę 24h/d i stąd wiesz, że nie chodzą na dziwki.
A ty w każdym facecie widzisz potencjalnego kolesia zdradzającego swoją partnerkę, Jawiem?
Jawiem1210 albo jesteś kobietą, albo nie masz kolegów, z którymi gadasz o wszystkim. Poruszamy takie tematy, że gdyby koledzy chodzili na dziwki, mówili by o tym😉
Oj, niektóre widzą, ale udają że nie... Niestety.
co za debil odbiera telefon podczas zdradzania zony?
Taki, dla którego „seks nie ma żadnego znaczenia”.
ciekawa jestem czy dziala to w druga strone tzn seks zony z innym tez nie mialby znaczenia? ;)
Współczujesz wszystkim kobietom, których mężczyźnie przyjeżdżają tam do pracy, a sobie nie współczujesz takiej pracy?
Po 1. to są dwie różne rzeczy, które nie muszą się wykluczać. Po 2. ona sama zdecydowała, jak chce pracować. Te raczej nie decydowały się na bycie zdradzoną przez męża.
nic nie przebije mojego ex, który jeździł w delegacje... Ciągle opowiadał jak to szkoda mu żon i dziewczyn jego kumpli, bo chodzą na prostytutki, a sam byl częstym klientem... od taki paradoks