#luOO7

Dorabiam sobie pracując w kawiarni. Jednego dnia jak byłam w pracy zobaczyłam, że przyszła dziewczyna, którą znałam ze szkoły. Byłyśmy w jednej klasie i jej ulubioną rozrywką w liceum było poniżanie i ośmieszanie mnie.

Usiadła z koleżankami przy stoliku i jak tylko mnie zauważyła to, nie kryjąc się z tym, zaczęła coś im opowiadać na mój temat, co bardzo je rozbawiło. Patrząc na mnie z pogardą zamówiła gorącą czekoladę, a jej koleżanki po kawie.

Jak dobrze się złożyło, że akurat miałam w torebce tabletki na przeczyszczenie... Nie warto zadzierać z osobą, która przygotowuje ci jedzenie. Lub gorącą czekoladę.
dnoiwodorosty Odpowiedz

Nie wierzę w te historie z tabletkami. Poza tym, że trzeba je "akurat mieć", to potrzebują się rozpuścić, nie zostawić osadu (czyli być pozbawione tzw. masy tabletkowej, którą mają chyba wszystkie tabsy) i jeszcze nie zmienić smaku napoju. Nie takie proste.

ByczeQ Odpowiedz

Wszystko pięknie, tylko gorzej jeśli przyjdzie tobie lub niewinnej osobie ze zmiany sprzątać toalety z kinder niespodzianek po ,,koleżankach" :P

Archos Odpowiedz

PS
jakby ktoś chciał więcej porad na takie okoliczności to była cała seria kiedyś o zemście stewardess w samolotach i o ile pamiętam plucie do kawy było chyba jedną z łagodniejszych metod

Archos Odpowiedz

dzięki autorce po wielu dniach zaparcia złośliwa koleżanka miała w wc "z górki" za to biedna autorka musiała się męczyć bo tabletki się skończyły - i tak zawsze biednemu wiatr w oczy...

Dodaj anonimowe wyznanie