#n1sXG

Mam pewien problem z moim tatą. Opowiem wam dwie sytuacje z nim związane.

1. Rok temu przygarnęliśmy pieska od znajomych, których suka wydała na świat szczeniaki. Pies ten wabi się Aleks. Niestety, lecz mój tata nie chce mu zapewnić godnych warunków. Aleks mieszka w budzie przed domem, z ciasną kolczatką i przypięty do łańcucha. Je ze starych garnków, gdzie tata wrzuca mu najtańszą i złą jakościowo karmę i resztki z obiadu. Do tego na spacery zabiera ze sobą kij, którym pogania Aleksa (bije go). Mówiłam mu, że powinnyśmy mu zapewnić lepsze warunki, lecz on odpowiedział mi: „Nie będę wydawać fortuny na psa i nie będę go rozpieszczać. Na wsi tak traktowało się psy i było dobrze”.
Mama też pochodzi z „wiejskich sfer” i również uważa, że Aleks ma dobre warunki, dlatego nie chce mi pomóc cokolwiek zmienić.

2. Nasz strych nachodzi kuna. Tata ma zamiar ją złapać i utopić, chociaż jest to karalne i on zdaje sobie z tego sprawę. Proponowałam, żeby wywiózł ją do lasu, ale wyśmiał mnie i powiedział, że nie będzie marnować na to paliwa. Wiem, że kuny to szkodniki, ale żal mi tego zwierzątka :(

Wiecie może, jak rozwiązać oba problemy?
dewitalizacja Odpowiedz

Skoro oni nie chcą zapewnić psu lepszych warunków, Ty to zrób. Odłóż kieszonkowe i kup mu dobrej jakości jedzenie i obrożę, wychodź z nim na spacery zamiast ojca. Spuszczaj z łańcucha, żeby się wybiegał po działce. To także Twój pies, więc możesz się po prostu bardziej zaangażować w opiekę nad nim. Na śmierć kuny nie da się raczej nic poradzić, chyba że sama wcześniej byś ją złapała i wypuściła.

Econiks Odpowiedz

Zgłoś w aplikacji animal helper, można to zrobić anonimowo. Szkoda psa, twoi rodzice stosują wobec niego przemoc. Trzymanie w złych warunkach i bicie kijem to przemoc. Zabiorą Wam psa, a Twoi rodzice będą mieć zakaz posiadania zwierząt, co jest jak najbardziej odpowiednie w tej sytuacji.

ingselentall Odpowiedz

Obie rzeczy można zgłosić na policję. Nie wahaj się. Powodzenia!

upadlygzyms

Córka ma zgłosić na policję nieprawidłowe zachowanie ojca w stosunku do psa i nielegalny zamiar w stosunku do kuny.
Teraz już jestem pewien, że jesteś uszkodzonym botem, chcącym się zemścić na ludziach.

bazienka

jakie zemscic?
przeciez mozna to udokumetowac i zglosic chocby do TOZ

upadlygzyms

@ bazienka: Weź i pomyśl tak na spokojnie i z wykluczeniem emocji. Dziecko lub nastolatka, zależne od rodziców ma ich denuncjować. Tak to zostanie odebrane. Jak będzie wyglądało jej życie i szczęście ogólne po tym fakcie?

PeggyBrown2022 Odpowiedz

Wiem, że to Twój tata i możesz mieć zahamowania, ale moim zdaniem najlepiej napisać albo zadzwonić anonimowo do jakiejś instytucji, która zajmuje się pomocą zwierzętom i zgłosić problem. Być może psu u kogoś innego będzie lepiej.

Sciezka Odpowiedz

Ej ej. A ile lat ma autorka? Ty przeczytaj jeszcze raz, co napisalaś, nie wiemy nawet czy autorka ma 18 lat, ale założyłaś, że nie ma i radzisz jej odkładać kieszonkowe na karme? A jak jej ojciec jest nałogowym palaczem, to ma częściej otwierać okna i chować mu fajki, by wykazać zaangażowanie w walce z nałogiem? No bo skoro przerzucamy odpowiedzialność na małolatę, to konsekwentnie po całości :)
A myślałam, że to ja tutaj mam problemy z empatią, bo jestem w spektrum...

Sciezka

Już pomijając, że "dobra" karma to jakieś 15-20zł za kilo, ja prdl, no oczywiście, że można kupić miesięczny zapas za kieszonkowe.
Co do kuny to można ją złapać w żywołapkę, a potem osobiście gdzieś wypuścić, ale takie rzeczy też kosztują. Jedyne co mi przychodzi do głowy to może jakiś najbliższy TOZ, ale to jest taka ruletka, że nie wiadomo, co z tego wyniknie.

dewitalizacja

Z odwagą masz ewidentnie problem, skoro nawet nie odpisujesz pod moim komentarzem. Spacer czy spuszczanie z łańcucha to nie jest chyba zbyt wiele, nawet dla "małolaty"? Jeśli nie stać jej na karmę, może choćby popytać w sklepie mięsnym czy np nie mają jakichś podrobów albo kości. Moja mama tak robi i psom trafiają się frykasy. Oczywiście że najłatwiej byłoby powiadomić anonimowo służby o warunkach w jakich przebywa pies, ale skoro autorka jest z nim związana emocjonalnie, to zamiast utraty przyjaciela, mogłaby pomóc mu do czasu aż się np nie usamodzielni i nie wyprowadzi.

Selevan1 Odpowiedz

Moja znajoma alternatywka sama kupuje wszystko co potrzeba przyblakanemu kotu, którego jej rodzice mają w dupie. Zamiast kupować pierdoły dla siebie, troszczy się o kota. Możesz zawsze spróbować sama zrobić coś takiego, jeżeli jesteś dobrym człowiekiem. Nie bądź jak rodzice.

ohlala Odpowiedz

Jeśli kochasz psa, to znajdź mu nowy dom.

Elffikk

Zgadzam się oby tylko nie było za późno, bo wyciągnąć psiaka z lęku i strachu to wiele lat pracy.

K19922023 Odpowiedz

Może anonimowo złóż skargę na rodziców do jakiejś fundacji zajmującej się ochroną i ratowaniem zwierząt, raz czy dwa ich postraszą i zapewnią psu lepsze warunki

Lauramythoughts Odpowiedz

Niestety ale żaden z poniższych komentarzy nie zawiera konkretnej podpowiedzi w rozwiązaniu powyższego problemu. Pisane są w emocjach przez prawdopodobnie młode osoby, którym los zwierząt w tym momencie bardziej leży na sercu niż relacja z własną rodziną. Sama będąc jeszcze młoda i zależna od rodziców, zużywałam mnóstwo energii na ratowanie kotów, które mnożyły się w moim domu jak grzyby po deszczu, ponieważ nikt nie myślał wcześniej o czymś takim jak kastracja. Opiekowałam się nimi w miarę swoich możliwości, bo tego nikt nie mógł mi zabronić ani mnie za to ganiać. Mój tata, nie powiem, miał pod paroma względami podobne podejście jak ojciec autorki (poza biciem) i na wsi jest to zachowanie bardzo powszechne. Na wsi zwierzę ma spełniać rolę przede wszystkim użytkową, nie jak w mieście, być wychuchaną przytulanką. Czy osoby które podpowiedziały donos na ojca dziewczyny (!) naprawdę uważają, że to rozsądne rozwiązanie? Więc ma ma zupełnie skreślić swojego tatę, by ratować psa? Jest to co najmniej irracjonalne! Mój ojciec już zmarł, a ja do końca życia będę cierpieć z tego powodu. Natomiast jeśli chodzi o podejście rodziców do kwestii obchodzenia się ze zwierzętami, to można ewentualnie z nimi rozmawiać na ten temat, co przyniesie jakiś skutek lub nie. Często mają swoje przekonania, które ciężko jest zmienić. Ja jestem już dorosła, założyłam własną rodzinę i obecnie skupiam się przede wszystkim na niej. Z wiekiem podejście do wielu kwestii się zmienia. Denerwuje mnie, gdy mój kot drapie meble bądź załatwia się na dywan, ponieważ ponoszę tego bezpośredni koszt. Ale wiem, że gdyby nie ja, kot nie miałby w ogóle nic do jedzenia, jest mnóstwo kotów w schroniskach bądź bezdomnych, które nie mogą znaleźć właściciela. Więc Ci, którzy podpowiadają oddanie psa, również proponują rozwiązanie nieuwzględniające możliwych skutków. Dlatego proponuję, byś robiła to, co możesz w miarę swoich możliwości, nie niszcząc relacji z ojcem.

Iguannna Odpowiedz

Twój tata uważa ze jego życie jest zmarnowane, bezsensowne. Frustraci, faceci bez jaj wyżywają się tylko na słabszych fizycznie czyli dzieciach, kobietach i zwierzętach. Nie startują nigdy do równych lub silniejszych od siebie. Nigdy. Pytanie na ile ty masz jaj. Możesz na to wszystko patrzeć bezczynnie jak obecnie. I w przyszłości staniesz się takim samym życiowym nieudacznikiem jak ojciec. Możesz walczyć i codziennie mówić mu ze jest nikim i dlatego wyzywa się na psie, nie potrafi mu zapewnić godnych warunków bo w życiu nic nie osiągnął i nie osiągnie. Możesz tez poprosić o pomoc fundacje i oddać im psa. Przynajmniej on jeden z waszej rodziny będzie miał szanse na godną przyszłość na miarę 21 wieku

Dragomir

Dziewczyno, Ty kiedyś naprawdę sensownie pisałaś ale ostatnie kilka dni, jak widzę Twoje komentarze to autentycznie zaczynam się bać. Mam nadzieję że masz odpowiednią pomoc i z czasem się to poprawi bo ewidentnie coś jest nie tak.

Lauramythoughts

Ale straszny komentarz...

DiabelekOrigami

O, to ciekawe. "Faceci bez jaj wyżywają się tylko na słabszych fizycznie czyli dzieciach", ale Ty doradzasz jego dziecku "codziennie mówić mu ze jest nikim i dlatego wyzywa się na psie". Nie ma to jak radośnie w necie udzielać rady, która bezpośrednio grozi uszczerbkiem cielesnym.

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie