#nQrZ3
Jednym z tematów była babcia, która się rozchorowała i leży w szpitalu. W pewnym momencie ojciec postanowił wznieść toast, przy czym najprawdopodobniej zapomniał o owej babci i z uśmiechem od ucha do ucha powiedział: "No to ciach, babka w piach!". To były bardzo ciche i niezręczne sekundy...
PS. Babcia żyje i ma się już dobrze ;)
No to chluśniem bo uśniem!
Pierdykniem bo odwykniem
rym cym cym wypiłbym!
Gruchniem bo spuchniem!
Pij ku*wa (?)
Człowiek nie wielbłąd, pić musi.
No to jeszcze na drugą nóżkę!
Na zdrowie! ;)
Jak sie rozchodzili to po jednym wypili
spotykamy się pod stołem.
Zdrowie wasze w gardła nasze!
Brzmi jak Typowy Janusz, Wodzirej Każdej Imprezy :)
Niezreczna chwila :D
Ktoś tu chyba nie lubi teściowej ;)
Łykniem bo odwykniem :D
I nastała grobowa cisza xd
Babcia była większym śmieszkiem niż ojciec, skoro wycięła mu taki numer.
No to chlup w ten głupi dziób! :-)
Ciekawi mnie czy babcia była jego teściową :D
the best of! ;]