#nuGi5
Mam również kolekcję okresowych majtów. Są one bez dziur i plam, ale to takie typowe, bawełniane, babcine gaciory, w których podpaska super się trzyma i są mega wygodne. Używam ich tylko w te dni, na co dzień lubię delikatną, koronkową bieliznę.
Jakiś czas temu moje dziecię zaczęło ząbkowanie i okres marudzenia. Zbiegło się to z wyjazdem męża, więc czas głównie spędzałam na tuleniu młodego, dla siebie za bardzo czasu nie miałam. Troszkę się zaniedbałam, szczególnie jeśli chodzi o depilację.
Wstaję rano, śniadanie, przebranie dziecka i takie tam, szybkie rozeznanie w lodówce, trzeba iść na zakupy. Dziecko prawie ubrane, lecę jeszcze do łazienki, a tam oznaki czerwonego potoku. Szybka zmiana bielizny, założenie wkładki, bo po co podpaska, skoro to początek, do sklepu kilka kroków.
Dochodzę do sklepu, czuję, że coś za mokro. No ale szybko biorę co trzeba i pędem do domu. Zostało mi około 200 m, aż nagle leżę. Ubytek w chodniku. Jakaś pani podchodzi, pomaga się podnieść, a ja jak lalka z powrotem na ziemię - okropny ból w nodze. Pani pomimo moich protestów zadzwoniła na pogotowie i na moją prośbę po teściową, żeby ktoś przypilnował młodego.
Trafiłam na SOR, gdzie rozcięto mi spodnie, bo noga złamana. Leżałam w samych okresowych gaciach i z nieogolonymi nogami podczas zakładania gipsu. Włosy mam bardzo ciemne i dość grube, przez co moje nogi wyglądały bardzo nieestetycznie, wisienką na torcie była okresowa czerwona plama na babcinych gaciach.
Nigdy nie było mi tak wstyd.
Dla autorki samej dla siebie - to wstyd, dla personelu w szpitalu - dzień jak co dzień. Takie rzeczy się zdarzają. Nikt z nas nie wybiera się na SOR w odświętnym wydaniu, za to każdy ma prawo do swojej codziennej "zwyczajności", nawet jeśli oznacza nieogolone nogi i czerwony ślad na kobiecych majtkach. Więcej luzu ;)
Wiesz, że jak Ci będą zdejmować gips to będziesz mieć włoski na nodze tylko dłuższe? ;) Przecież nie ma jak się golić pod gipsem. Zresztą włosy na ciele są naturalne i nie ma w nich nic obrzydliwego. A plama z krwi z okresu to jest nic. Na SORze to oni dopiero widzieli plamy krwi po różnych wypadkach. Nie ma się czym stresować.
Tak mi się skojarzyło z pewną historią. Pogotowie zabrało kiedyś na ulicy nieprzytomnego, starszego pana. Elegancko, normalnie ubrany, teczka, a tu taka niespodzianka - paznokcie u stóp na czerwono!
Co się okazało? Był to profesor uniwersytetu, który przed wypadkiem bawił się z wnuczką.
Puenta jest taka, że takie wypadki mogą zdarzyć się każdemu, nawet znacznie bardziej spektakularne. A na Twoim miejscu miałabym to kompletnie w nosie.