Gdy miałam 10 lat, złapałam ślimaka. Takiego dużego, w skorupie. Wzięłam go ze sobą do łazienki, rozebrałam się i położyłam go na swoje miejsce intymne.
Zabawiałam się ze ślimakiem.
Jezu!!!! To pierwsza rzecz, którą tu przeczytałam i mnie obrzydziła, przestraszyła i zszokowała jednocześnie... Panicznie boję się ślimaków i na samą myśl o nich dostaję gęsiej skórki...
Chciała mu pokazać lepszą muszelkę. :o)
Dobre xd
Biedny zgwałcony ślimak...
"Ślimak, ślimak, wsadź mi rogi..."
Jezu, ile bakterii. 😨
Czekam na komentarz "kiedy ślimak ma bardziej zaawansowane życie seksualne od ciebie"
Mnie zastanawia czy było Ci przyjemnie? Lub może jak bardzo?
Kurde chciałem o to samo zapytać :D
No ślimak pewnie pokazał rogi ;)
Jezu!!!! To pierwsza rzecz, którą tu przeczytałam i mnie obrzydziła, przestraszyła i zszokowała jednocześnie... Panicznie boję się ślimaków i na samą myśl o nich dostaję gęsiej skórki...
A ślimak ma traumę.
Ja mam traumę po przeczytaniu tego wyznania
Ciekawe kiedy napisze tu wyznanie.
A na myslalam ze mam bujną wyobraźnię 😂