Będąc w gimnazjum, jakieś 7-8 lat temu, był czas, że nie dałam o siebie. Potrafiłam kilka dni z rzędu się nie myć i iść tak do szkoły. Raz nawet jeden chłopak śmiał się ze mnie, że mi się miód wylewa z uszu. Włosy miałam wiecznie przetłuszczone, związane w gumkę, a zęby? Aż cud, że teraz są zdrowe. Spodnie nosiłam te same przez tydzień, może i więcej, ale najgorsze chyba było to, że lubiłam czasami puścić wodze i wręcz zesikać się w nie. A następnego dnia bez problemu iść w nich do szkoły. Czemu? Nie mam pojęcia.
Jako dzieciak bałam się iść pod prysznic i się umyć. Dom był wiecznie taki pusty i cichy, zwłaszcza jak miałam dla siebie całe piętro. Zawsze też było coś innego, ciekawszego do zrobienia niż wieczorna higiena.
Zdarzało mi się też sikać sobie w łóżko. Nie dlatego, że byłam leniwa. Lubiłam, jak ciepły mocz rozlewał się po moich nogach, no i ten zapach.
Teraz już dbam o swoją higienę, a wspomnienia? Sama się zastanawiam, co mną kierowało.
Takie ot wyznanie brudaski :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Czemu rodzice pozwolali ci być brudasem? Nie wyobrażam sobie jak musiało śmierdzieć w twoim pokoju.
Bo twoja stara to dziwka
Jak reagowairodzce na widok zasikanego materaca? Robiąc pranie nic nie zauważyli? Nie poczuli od Ciebie?
Naprawdę trochę mnie przeraziło że niektórzy ot tak bez powodu robią taki syf wokół siebie.
Autorka napisała, że dom był pusty. Prawdopodobnie nie było ich często w domu albo się nią nie interesowali
Zaraz, zaraz. Przy założeniu że się w nie nie sika, co jest złego w noszeniu przez tydzień jednych spodni?
Ja mam w zwyczaju przebierac się zaraz po powrocie do domu w tzw domowe ciuchy. W taki sposób jeśli spodnie są czyste myślę, że tydzień dałoby radę wytrzymać. Natomiast cześć osób chodzi w ciuchach cały dzień, również w domu, więc tydzień w takim przypadku to za dużo.
Ja spodnie piorę raz na 2-3 miesiące...
Girlanda Wiesz, jeśli chodzisz w nich tylko kilka razy w ciągu tych 2,3 miesięcy to okej. Ale jak chodzisz w nich codziennie, albo chociaż by i co 3 dni to zdecydowanie nie są czyste. To, że ubrania nie mają żadnych widocznych plam nie oznacza, że są czyste.
Wszystko zależy od okoliczności. W pracy przebieram się w robocze ubrania. Po powrocie do domu w "domowe". Czyli w ciągu dnia ten "ciuch wyjściowy" mam na sobie maksymalnie godzinę, więc o ile nie jest gorące lato to nawet koszulki nie piorę po jednym dniu.
A gdzie byli rodzice?
A nawet jeżeli rodzice nie reagowali, to powinna to zrobic szkoła ...
Wyznania osoby pretendującej do miana żulietty...
A gdzie byli w tym czasie rodzice??? I nie wierzę, że nikt ze szkoły nie zauważył zaniedbania i nie zgłosił tego gdzieś..
Nie widzę nic złego w noszeniu spodni przez tydzień. Nogi się nie pocą.
Zaraz zwymiotuje