#oLQrq
Niby nic, ale rozstaliśmy się ponad dwa lata temu. :D
Niby nic, ale rozstaliśmy się ponad dwa lata temu. :D
Niby nic, ale rozstaliśmy się ponad dwa lata temu. :D
Niby nic, ale rozstaliśmy się ponad dwa lata temu. :D
Niby nic, ale rozstaliśmy się ponad dwa lata temu. :D
Może on o tym nie wie, że się rozstaliście... :D
Najpewniej szczęście zapędziło go w melanż (ewentualnie rozpacz). I dopiero otrzeźwiał.
Może, żeby "Porpawić" zakończenie, to znaczy, z zamiast urwania kontaktu bez słowa, omówić, co było nie tak, czemu nie wyszło, czy ktoś ma do kogoś pretensje itd.
Ale właściwie po co? Skoro od rostania minęły dwa lata to co ich interesuje czy mają do siebie pretensje czy nie.Zawsze jakieś są, a takie spotkanie może się skończyć tylko większą nienawiścią do siebie chyba, że te dwa lata temu rzeczywiście rozstali się w przyjacielskich stosunkaxh, mieli ze sobą kontakt itp.
A tego nikt nie może wiedzieć, oprócz niego.
Zgaduję, że jeśli faktycznie o to mu chodziło, to dlatego, że latami go to męczyło i naprawdę tego potrzebował, aż w końcu się zebrał do poproszenia ją o to.
Kolega rzucił dziewczynę, po 8 miesiacach, gdy ten znalazł nową, zadzwoniła do niego wykrzykując coś o zdradzie xD
Po prostu ciągle miał nadzieje.
chyba na seks pozegnalny bo przez 2 lata nie ciupciał
Moze mial wyrzuty sumienia i chcial to jakos naprawic?
Może szukał pretekstu, żeby DO Ciebie zagadać😅
A ja kilka dni temu zjadłem kanapkę. Niby nic, ale kanapki jadłem też 2 lata temu
Smiechlem xd
Bo gość cie ciągle kocha. Na bank.