#oWQv8

To było parę lat temu.
Pierwsze dni października, pogoda taka, że powinno się raczej powiedzieć "piździernik". Idę na przystanek, smutna, niewyspana, zmarznięta i gdyby nie wstyd, to bym sobie chętnie popłakała. W bramie jakiejś posesji zobaczyłam psa, mały, pokraczny kundel, równie smutny jak ja, wsadził mordkę między szczebelki i tak stał, patrząc w dal. Pogłaskałam go, pocieszyłam, że jutro będzie lepiej, on pomerdał niemrawo ogonem, polizał mnie po ręce i rozstaliśmy się. Ja poczłapałam na przystanek, a kundelek nadal smętnie kontemplował przestrzeń. Dotarłam na przystanek, do autobusu jeszcze parę minut, więc zajęłam się rozmyślaniem o beznadziei mojego życia. Nagle ktoś mnie złapał za rękę, patrzę, a koło mnie stoi zadyszany, ale uśmiechnięty dziadziuś i mówi do mnie: "Bo pani mojego pieska głaskała, ja widziałem z ogrodu! I tak lecę za panią, żeby powiedzieć, że musi być pani dobrym człowiekiem, bo on się wszystkich obcych boi i ucieka, a panią wyczuł i dał się nawet pogłaskać!". Uśmiechnął się i poszurał z powrotem w stronę swojego domu.

Wiecie, że mi się weselej zrobiło? Bo jestem dobrym człowiekiem, bo ten pokraczny kundel to wie, bo temu szurającemu dziadkowi chciało się mnie gonić, żeby mi to powiedzieć. Słońce co prawda nie zaświeciło, kierowca autobusu nie klaskał, ale mi i tak lepiej się zrobiło.
Bądźmy częściej mili ;)
CarolinaReaper Odpowiedz

Jakoś mnie to wyznanie za serduszko złapało :)

Bezimiennyy Odpowiedz

Może kierowca autobusu nie zaczął klaskać, ale ja jako maszynista wznoszę właśnie oklaski
Tez się chyba liczy? 😂

Alban Odpowiedz

fajne wyznanie :)

Eldingar Odpowiedz

Za dużo anonimowych. Myślałam, że ten starszy pan będzie chciał cię zmolestowac.

Margaret

Ewentualnie mógł powiedziedzieć "dlaczego dotykasz mojego psa?!"

DeMonica69 Odpowiedz

Myślę, że tego dnia, zaświeciło dla ciebie to słoneczko :)

Sciezka Odpowiedz

Oj miło :)

Dodaj anonimowe wyznanie