Zdałem sobie sprawę z mocy bycia w friendzonie w momencie, kiedy ona wybierała sukienkę na randkę z innym prosząc mnie o radę, a ja płakałem i mówiłem, że to ze szczęścia...
Chłopie, póki możesz idź i jej mów, co czujesz, bo okazja będzie tylko przez czas jakiś, a potem to już przepadnie. Dasz radę, wierzę w Ciebie!
Powodzenia!
nie wiem co z wami jest ale jak ja byłem młody i podobała mi sie jakaś dziewczyna to jej o tym mówiłem. Wyszło, albo nie- ale się spróbowało.
Teraz takie pokolenie piz* rośnie widze.
Chłopie, póki możesz idź i jej mów, co czujesz, bo okazja będzie tylko przez czas jakiś, a potem to już przepadnie. Dasz radę, wierzę w Ciebie!
Powodzenia!
No to kolejny facet ,ktorego trzeba za rączkę ciągnąc przez świat. Też bym nie chciała
nie wiem co z wami jest ale jak ja byłem młody i podobała mi sie jakaś dziewczyna to jej o tym mówiłem. Wyszło, albo nie- ale się spróbowało.
Teraz takie pokolenie piz* rośnie widze.
Można rozpaczać jak dziewczyna wie, że ją kochasz i nie reaguje... Ale ty nawet jej nie powiedziałeś autorze.Zrób to póki nie jest za późno
Dokładnie
To dlaczego jej nie powiesz co czujesz?! Racja, lepiej się zalic w Internecie :P