#pKjm1

Jestem wielką fanką szperaczy, inni ludzie mówią ciucholandy. Ale dla mnie to raj szperacza. Nie jestem biedna, żyje mi się dobrze – fryzjer kilka stów? OK, makijaż permanentny? OK, ale kiedy widzę ceny ciuchów w sklepach, to mam ciarki. Sweterek za 100 zł? O nie! Raz w tygodniu robię rundę po szperkach i poluję. Mój zeszłotygodniowy łup to torebka oryginalna Chloe za 16 zł – cena sklepowa to około 6 tysięcy. Buty Adidasa i Vansy – stan idealny po 15 zł para. Kurtka długa zimowa za 38 zł – wyprułam z niej rękawy i zrobiłam sobie modną kamizelkę. Spodnie Levi's za 18 zł, sukienka za 16 zł – czarna, elegancka, będzie super na imprezę firmową. Mogłabym tak wymieniać długo.

Do tych, którzy mogą się brzydzić – mam kupiony ozonator i ozonuję buty i ubrania przed praniem. Są zdezynfekowane. Nigdy nie zdarzyło mi się nic złapać, a moja szwagierka, która kupuje sobie tylko nowe ubrania, złapała ostatnio jakiegoś grzyba, kiedy przymierzała nowe buty w sklepie. Skarpetki sklepowe jej nie uchroniły.

A najlepsze jest to, że ludzie myślą, że wydaję kosmiczne pieniądze na ciuchy, a to są w sumie grosze :)
Postac Odpowiedz

Mi by się nie chciało tak po sklepach chodzić, podziwiam jak się komuś chce. Mam jeden ulubiony sklep, jak coś potrzebuję to najpierw tam szukam online. Jak nie ma, a zdarzyło mi się raz, to idę do najbliższego sklepu, w którym wiem, że coś takiego znajdę. Ale ja bym najchętniej kupiła 5 identycznych kompletów ubrań i tak chodziła cały czas.

bazienka

true, mam np. paredziesiat koronkowych majtek z h&m, bo mi sie kroj podoba, kupowane w wielopakach i roznych kolorach
albo np. kilka koszul amisu w roznych kolorach, akurat z promeczki za 15-20 zl zamiast 80

Postac

Po co Ci parędziesiąt majtek?

bazienka

ale wiesz, ze paredziesiat to tez 20+?
np. po to, by co chila nie musiec szukac jakichs czystych?

Postac

Wiem, ile to jest parędziesiąt. Masz tyle koronkowych. Inne pewnie też masz? Czyli razem dużo?

Ja używam 5 par majtek i tyle samo skarpetek. Nie muszę szukać, bo mam szufladę na bieliznę. Jak nie robiłam prania co drugi dzień, czyli byłam bez dzieci, używałam 10 par i to dla mnie było w sam raz. Stąd moja ciekawość.

livanir

Np. ja jestem osobą, co zawsze potrzebuje mieć więcej majtek na wyjazd niż dni. Jeszcze dobrze mieć po powrocie jakąś parę, a i ostatnie o czym marzę, to przed wyjazdem robić pranie. Do tego zapas, żeby jak jedne się zniszczą nie musieć zaraz kupować nowych, tylko czekać aż kilka par się zniszczy... No i z lenistwa robi się wiele par.

Za to na nie rozumiem jak można posiadać więcej niż 3 pary butów :D

bazienka

team Livanir ;)
no mam tego troche, tez jest szuflada na bielizne i skarpetki
skarpetki za to najlepiej wszystkie czarne, coby nie bylo dywagacji i szukania, chociaz mam tez troche z jakichs eventow, targow i takich tam
w liceum losowalam spomiedzy roznych, byleby grubosc sie zgadzala
nie robie prania codziennie, wiec wole miec komfort i zapewnione czyste na jakis czas, a nie ze wszystkie w praniu lub mokre
poza tym daje mi to tez komfort, ze stare lub uszkodzone wywalam zamiast chodzic w dziurawych

bazienka Odpowiedz

tez jestem fanka lumpeksow, chociaz dobrze zarabiam
zwyczajnie zal mi wydac kupe kasy na szmatki
jasne, bywa, ze sobie cos upatrze i kupie bez promki, ale wole poczekac na przecene 50% lub isc do lumpa
w liceum mialam pol szafy h&m, kolezanki zazdroscily ;p
teraz np. mam conversy za 3 zl i pare innych oryginalnych gadzetow, na ktore szkoda byloby mi kasy normalnie, bo po co mi torebka za kilka tys, wolalabym te kase odlozyc, zuzyc inaczej itp., a jak sie trafi za kilkadziesiat zl, to czemu nie
no i te ciuchy w lumpach sa czesto nowe, z metkami i mniej wyuzyte niz te w sklepach, ktore przeszly czasem i przez kilkaset niedomytych, spoconych cial
moja rada, pierzcie wszystko ze sklepow, co nie jest popakowane tak, by moc to przymierzyc (np. fabrycznie zszyte wielopaki), kiedys robilam w tkmaxx i widzialam cuda typu majtki po okresie porzucane w przymierzalni

ilikemylife Odpowiedz

Pamiętaj by nie przebywać zbyt długo w tym samym pomieszczeniu w którym masz włączony ozonator. Ozon jest szkodliwy.

Dragomir Odpowiedz

Grzyba można złapać wszędzie, nie musiała akurat tam na zakupach. Nieraz po prostu coś mamy, i z powodu spadku odporności wylezie na wierzch. Co do reszty to w sumie prawda, można dostać dobre rzeczy za niską cenę. Ale wydaje mi się, że troszkę się chwalisz i czujesz lepsza niejako od innych. Jeśli tak nie jest, to mów tym, którzy uważają że wydajesz dużo na ciuchy, że masz to za ułamek wartości z ciuchola. Jeśli nie mówisz lub nawet kłamiesz ze to nówki ze sklepu, to masz coś z głową.

Mysza84 Odpowiedz

Ja też lubię i w moich kręgach to zupełnie normalne. Ale mój mąż ma problem z butami z lumpeksu więc dla jego spokoju ducha nie kupuje :)

Petka88 Odpowiedz

Przyjemniej wiadomo że jak się kupi w ciucholandzie to nikt inny tego samego nie będzie miał

Dodaj anonimowe wyznanie