#pciTt

Miałam kiedyś przyjaciółkę, znałyśmy się z podwórka od dzieciństwa. W okolicach liceum nasze drogi lekko się rozeszły, bo poszłyśmy do dwóch różnych szkół. Wtedy ona poznała swoją miłość Tomka, a nasza przyjaźń zaczęła się rozjeżdżać. 

Dowiedziałam się od wspólnych znajomych, że Tomek ma podwójne życie i powiedziałam o tym mojej przyjaciółce. Była bardzo przejęta, przeżywała, wyzywała, że nigdy mu nie wybaczy. Trochę czasu minęło i uwierzyłam jej, że jest w stanie żyć bez niego. Spotykałyśmy się z zupełnie innym gronem znajomych i powoli wracały relacje. Aż do pewnego dnia.

Umówiłyśmy się same na jedno piwo w pubie. Wszystko szło jakby nigdy nic i wtedy przypadkowo przyszli oni. 
To był jej "były" i jego dwoje kolegów. Dosiedli się do nas i postawili nam kolejne piwo. Wzięłam zaledwie parę łyków, ale zaczęło się ze mną dziać coś złego. Jakby mrowienie całego ciała, jakbym miała zasnąć w chwilę. Resztką sił wyszłam z knajpy i uprosiłam taksiarza, żeby wziął mnie natychmiast do domu. Oni jeszcze pukali w szybę tego samochodu, że jestem księżniczką i mam nie przesadzać.

Do dzisiaj nie wiem co mi podali, ale rzygałam pół nocy. Pseudo przyjaciółkę oczywiście też straciłam, dzisiaj z Tomeczkiem mają dziecko i żyją długo i patologicznie.
Owsiankozerca Odpowiedz

O kurde, zrobiliby ci z dupy jesien sredniowiecza. I pewnie potem szantazowali zdjeciami i filmami. Niezla przyjacioleczka, ciekawe czy swiadomie cie wystawila. Dobrze, ze udalo ci sie wrocic do domu.

Niezywa Odpowiedz

Mnie zastanawia ten taksówkarz, widzi że masz kłopoty, a jeszcze trzeba go przekupować. Niefajna reakcja.

Smiejzeleczka

Widział mocno pijaną dziewczyne (tak to wyglądało), musiał mieć pewność, że ona mu zapłaci za kurs. Przy okazji było ryzyko, że zwymiotuje mu w aucie.

egzemita

Jak byś co miesiąc musiał wymieniac tapicerkę jak pijany klient zarzyga to też byś ostrożnie dobierał pasażerów.

Niezywa

To racja, ale nie każdy pasażer błaga żeby go zabrać w akompaniamencie walących typów w szybę.

TumpTumpTump

@Yavanna brawa dla męża
Podziwiam taksówkarzy którzy wożą pijanych osobników

Doombringerpl

@Yavanna: A teraz popatrz na to z drugiej strony. Wyobraź sobie, że masz cukrzycę. Spada Ci cukier poniżej 40 i zaczynasz zachowywać się jak pijana. Bredzisz, zataczasz się i w końcu tracisz przytomność. Na zawsze, bo ludzie widząc Cię skategoryzowali cię jako pijaczkę. Nie osobę, która potrzebuje pomocy. A teraz postaw się w roli tej dziewczyny. chciałbyś, żeby taksiarz zostawił Cię na pastwę ludzi, od których wyraźnie próbujesz uciec? No chyba, że lubisz takie akcje... Jeszcze trochę takich ludzi jak Ty i twój mąż, a trupy będą leżeć na ulicach, bo ludzie wolą udawać, że nie widzą...

Heppy

TumpTumpTump generalnie to 90% ludzi, jadących taksówka jest pijana. Właśnie dlatego się bierze taksówkę - albo wracasz z imprezy albo się napiles i nie możesz jechać samochodem ? Wiec co podziwiasz ? Pijany to nie to samo co najebany jak szpadel.

HoneyJar Odpowiedz

Zgłoś go. Może krzywdzić inne osoby.

Odpowiedz

Byłam nikim i do dzisiaj sie czuję nikim, skoro możliwość gwałtu nade mną jest bardziej wartościowana, niż moja uboga gramatyka.

micbea Odpowiedz

No patrzcie, teraz tyle się mówi o gender i juz sa pierwsze efekty - “dwoje kolegów”. A to oznacza, ni mniej ni wiecej, ze jeden z nich był kobietą (albo przynajmniej identyfikował się jako kobieta).

NOTHING000

Chyba pomyliły ci się wyznania...

micbea

Etanolansodu - czego nie rozumiesz? "Dwoje" w jezyku polski odnosi sie do dwóch osób róznych plci. Jesli to byli faceci to powinno byc "dwóch", jesli dziewczyny to "dwie kolezanki".

PaniDyrektor

@micbea to miało być zabawne? Bo obawiam się, że nie wyszło

micbea

@PaniDyrekto: Nie, to nie mialo być zabawne (jedynie sarkastyczne) - nauka, wiedza i zdolność prawidłowego posługiwania się językiem ojczystym to nie żarty.

Szczuru

To nie gender, tylko braki w edukacji...

bazienka

nico
to po prostu czesty blad "dwoje kolegow", "ja z bratem oboje" jesli autor jest plci meskiej
debilny blad na levelu podstawowki i tyle
i tak, wkurza
ale z gender nic wspolnego nie ma

bazienka Odpowiedz

i tak nic totalnie nie zrobilas?
ja wiem ze zle sie czulas, ale PIERWSZE co sie robi w takiej sytuacji po zapewnieniu sobie bezpieczenstwa, to zabezpieczasz probke moczu
i na policje
rozumiem, ze to straszna sytuacja i nikomu nie zycze
ja bym chyba wziela to piwo, poszla do barmana i powiedziala, ze ten konkretny koles mi cos do piwa dosypal, poprosila o jego zabezpieczenie np. do sloika i wezwanie policji (plus ewentualnie zatrzymanie obywatelskie do przyjazdu sluzb przez ochrone)
mozna niepozornie, ze niby idziesz do toalety
takim zwyrolom nie powinno to uchodzic na sucho

Puszczalska15tka

Gdybym wiedziała, że upadnę, to bym się położyła. Autorka pewnie była zbyt roztrzęsiona, aby myśleć o takich rzeczach.

PrzezSamoH

Autorka napisała, że od razu zaczęła czuć się źle. Dobrze zrobiła, że szybko poszukała pomocy i ulotniła się. Zaraz mogłaby przestać kojarzyć, a przyjaciółka i faceci wmówiliby innym, że jest pijana i oni ją odprowadzą.

bazienka

mam w sobie duze pragnienie sprawiedliwosci spolecznej. moze wiekszosc by na to nie wpadla,ale
1. takie srodki bardzo szybko uciekaja z organizmu
2. wiec dobrze zabezpieczyc probke mozu, chocby rano po wstaniu. ewentualnie wymiocin, co nieco bardziej oblesne
i scigac kurde takich gnojow! zrobili to jednej, zrobia i innym zapewne.albo choiaz byc moze. sadzac na rowni z gwalcicielami

bazienka

przezsamoh mysle, z ejakby zwrocila sie do barmana i powiedziala,ze to oni wlasnie jej czegos dosypali, to nikt by jej z nimi niie puscil

Dodaj anonimowe wyznanie