#pt4NL

W wieku 4 lat chciałam być kulawa. Tak, kulawa. Zacznę może od tego, że zawsze byłam łamagą i poobijane wszystkie kończyny były normą.

Pewnego dnia obiłam sobie kostkę do tego stopnia, że utykałam przez kilka dobrych dni. Widziałam na ulicy spojrzenia ludzi, pełne troski i współczucia. Czułam się jak pępek świata, żyć nie umierać, wywracać się częściej. Podobało mi się nieziemsko, gdy znajomi rodziców pytali co mi jest i czy bardzo mnie boli. Nie podobał mi się tylko ból, który temu towarzyszy. Mądra głowa wpadła na najgenialniejszy pomysł w życiu. Będę udawać, że kuleję! Oczywiście, nie mogłam cały czas tego robić, bo rodzice zauważyliby, że mam kuku na muniu.
Mój plan wszedł w życie w Ikei i od razu z jakim skutkiem! Ludzie w bardzo długiej kolejce przepuścili naszą familię, żeby „biedne dziecię się nie męczyło”, a ja zacierałam swoje małe rączki z podekscytowaniem. Cały ten pomysł trwał jakiś miesiąc, ale jakie profity zgarniałam! Dodatkowa gałka lodów za darmochę od sprzedawczyni, lizak, frytki, ba, nawet maskotkę dostałam i myślałam, że lepiej w życiu być nie może.
Niestety, sąsiedzi zauważyli, że czasem chodzę normalnie, a czasem utykam i moja mała utopia skończyła się odwiedzinami pomocy społecznej. Oczywiście było podejrzenie znęcania się nade mną. Rodzice mieli przeze mnie trochę problemów, ale sama się przyznałam do udawania. Wieść szybko rozeszła się po osiedlu i straciłam szacun na dzielni.

Od tego czasu minęło 17 lat, nadal mieszkamy w tym samym bloku i część sąsiadów jest ta sama. Ostatnio pękła mi jakaś kość w stopie i wróciłam pod skrzydła rodziców, by się wykurować, bo kuleję teraz tak naprawdę. Zapomniałam już o tamtych wydarzeniach, ale osiedle nie zapomniało. Dzisiaj dostałam lizaka w sklepie od pani kasjerki, tak jak te 17 lat temu, ale tym razem zasłużyłam sobie na niego!
bula Odpowiedz

Dzięki temu wyznaniu po 27 latach życia uświadomiłam sobie ze mówi się: " kuku na muniu" a nie " kuku mamuniu". Tyle lat w nieświadomości. xD

Marcia

Ja nawet podczas czytania wyznania przeczytałam "kuku mamuniu" i dopiero twój komentarz uświadomił mi mój błąd xD

Marcia Odpowiedz

Jak ja byłam mała chciałam być niewidoma. Nie wiem co uroiło się w moim dziecięcym móżdżku, nie pamiętam skąd mi się to "marzenie" wzięło, ale chciałam nie widzieć. Chodziłam po domu z zamkniętymi oczami, kiedy wychodziłam na podwórko paradowałam z kijem służącym mi za laskę. Kiedy byłam gdzieś z rodzicami kazali przestać mi się wygłupiać, bo w kogoś wpadnę. Przeszło mi, kiedy podczas jednej z zabaw potknęłam się i skręciłam sobie kostkę xD Nie wiem co ja miałam w głowie.

MalaMi29

Tez tak robiłam i do tego zapytałam oczy idąc publicznie i kazałam sie prowadzić, bo ja nie widzę

JulesXIII Odpowiedz

Miałam podobne "pragnienia", też sobie wyobrażałam że mam złamaną nogę i nawet specjalnie zakładałam but snowboardowy, który miał imitować gips. Niestety jak na złość mam wyjątkowo niełamliwe kości i moje marzenie się nie spełniło :(

angelka

Też zawsze marzyłam o tym, żeby mieć coś w gipsie. W liceum w końcu moje 'marzenie' się spełniło. Najpierw gips na ręce, miesiąc po jego zdjęciu- na nodze. Wcale nie jest tak fajnie, jak się wydawało. Ciężko się nawet umyć, o innych czynnościach nie wspominając.

kingBlack Odpowiedz

Ronaldo się uczył pewnie od Ciebie :D

DeveloperFajnychApek Odpowiedz

Mały geniusz 😈😂💪🏻

Inka2011wow Odpowiedz

Jak ja bym nie chciała już utykać.... Nie mam jednej nigi od kolana w dół i chodzę o takiej ładnej ozdobnej lasce ponieważ nie moge chodzic z sama proteza bo to niszczy mój kręgosłup... Kuleję i musze sie wspierac o laske. Ciesz się że chodzisz normalni!

Dragomir

Prawda? Mają za dużo w d.pie i myślą, że niepełnosprawność to jest taka fajna...są niepełnosprawni ale na mózgu.

ohlala

Och nie, dziecko miało głupie fantazje, musimy się na to wyrzygać!

Morison

Dragomir, Panie co pan tu. Przecież to siedmioletnie dziecko było, nie oceniaj autorki jak dorosłego.

Dragomir

"Dzisiaj dostałam lizaka w sklepie od pani kasjerki, tak jak te 17 lat temu, ale tym razem zasłużyłam sobie na niego!" - jakoś przez te słowa zrozumiałem, jakby była dumna że w końcu się spełniło.

Dragomir Odpowiedz

To była chyba ironia w kierunku udawacza, ale nie wyczułaś tego i cieszysz się jak głupia. Lepiej idź na terapię, która Cię wyleczy z bycia atencjuszką, bo niestety, nie rokuje to dobrze na przyszłość a masz ledwie 20 lat.

Elfiza Odpowiedz

Dzięki za pomysł xDDD

NoToSuper Odpowiedz

Ja jak byłam mała chciałam być czarna, od zawsze podobała mi się uroda Murzynek

Dodaj anonimowe wyznanie