#ptMzT

Mam zaburzenie snu. Inaczej mówiąc zamiast normalnie kłaść się spać o 21-23, idę spać około 4-6 rano. A że mam zakaz siedzenia do późna, to układam poduszki i koce pod kołdrą i na jedną z poduszek nakładam perukę, w razie gdyby mama zajrzała do pokoju.
Idealna metoda, by spokojnie spędzić resztę nocy na oglądaniu i pisaniu z ciekawymi ludźmi.
rocanon Odpowiedz

Jak skończysz szkołę, to polecam pracę stróża nocnego.

bazienka Odpowiedz

a gdzie sie wtedy bunkrujesz? w szafie?

Prawie zgadłeś/aś, piszę to aktualnie siedząc za szafą pod biurkiem z butelką wody pod ręką. Jeszcze jakieś pytania?

Kars Odpowiedz

Jak z dnia na dzień ogłoszą powrót na uczelnię to się chyba zesram. Chodzę spać o 5, budzę się o 13-14 i już naprawdę nie da się inaczej

Ekoniks

Wątpie, by nawet letni semestr był stacjonarnie (może z wyjątkiem laboratoriów)

Ekoniks

Aktualizacja
Na mojej uczelni semestr letni również ma być zdalny.

Ekoniks Odpowiedz

Aż mi się przypomniało czytanie książki pod kołdrą, z latarką za dzieciaka.

MaryReilly Odpowiedz

To nie zaburzenie tylko przyzwyczajenie, nie lubię dotabiania ideologii do w sumie zwyklej sytuacji

Fikusna Odpowiedz

Wcale ci się nie dziwie, noc jest piękniejsza. Ja też zawsze chodziłam spać o 2-4 wstając grubo po 13. Właściwie jeśli nie mam ustawionego budzika jestem w stanie spać cały dzień.

Też uważam że jest piękniejsza. I gratuluję przespania całego dnia bo mi też się kilka razy przytrafiło. ;-)

Ekoniks

Eh mi zawsze nawet w weekendy rodzice kazali wstawać o 9 rano, a teraz mimo, że z niki nie mieszkam nie ukiem spać dłużej niż do 10:30, a też chodzę późno spać.

deepsleep

Cholercia, ja też chodzę spać 2-4, a wstaję i tak 6-7 :T. Tak się już przyzwyczaiłam no i nie ma bata żeby inaczej. Nawet jak zdecyduję się spać dłużej to z automatu budzę się co godzinę z wyrzutami sumienia.

mayme

@deepsleep
Chyba ci trochę zazdroszczę. Ja nawet jak się położę o 20 to nie wstanę przed 10 sama z siebie (nie mówiąc o tym, że szanse na to, że zasnę o tej 20 to jakiś 1%). Nawet budziki nie działają za dobrze, albo nie usłyszę, albo wyłączę i pójdę spać dalej i zazwyczaj wstaję jakieś pół godziny przed wyjściem i się nie wyrabiam na zakrętach, próbowałam już nastawiać jeden budzik, dwa, trzy, a nawet dziesięć. Tylko tym wkurzałam współlokatorki. Jedyna sytuacja, kiedy jestem w stanie wstać bardzo wcześnie, to jak muszę jechać gdzieś daleko, albo być gdzieś baaaaardzo wcześnie i jestem podekscytowana. Wtedy kładę się mocno po północy, a jak o 4 zadzwoni budzik, od razu wstaję

rutabo

Ja trzeba bedzie zarabiac na życie a nie siedziec na garnuszku rodziców to wtedy pogadamy .

mayme

@rutabo
Nie wiem do kogo ten komentarz, ale wydaje mi się, że ludzie którzy pracują, mają w tej kwestii większe możliwości. Jest system trzyzmianowy, jest dwu, jest praca od 8 do 16, czasem od 9, są nocki. Każdy wybiera pracę jaka mu pasuje. Uczniowie sobie nie mogą wybrać. Muszą przyjść na określoną godzinę, niektórzy na 8, inni na 7:30 czy 7:15.

Krystia911

@mayme
To nie działa tak jak myślisz. Masz poczucie obowiązuje, które Ci się z wiekiem wyksztalci. Osobicie moge zjawiać się w pracy o której chce a i tak sam z siebie budze się przed budzikiem chwile po 4 i na spokojnie na 6 jade. Tez potrafię pojsc spac o 1-2 i nie ma problemu ze wstaniem... ale tak jak mówię, dorośniesz i poczujesz odpowiedzialność do danego słowa. A jakby nie było podpisując umowę zobowiązujesz się do jej właściwego wywiązania. Tutaj bedzie kwestia tego, czy jesteś slowna osoba czy nie.

Dragomir Odpowiedz

Skończy się jak pójdziesz do pracy.

Tyctarara Odpowiedz

Ale mnie denerwują tacy ludzie. „Mam zaburzenia snu”. Schowaj tę swoją komóreczke, i będziesz spać jak niemowlę o 1-2. Jesteś po prostu uzalezniony/a od komórki, i przez to zaniedbujesz potrzeby fizjologiczne. No, ale nie pozwolisz sobie komóreczki wyrwać.
Bleh!

Przez kilka dni właśnie próbowałam zasnąć tak około 1-2 ale kończyło się na tym że leżałam bezczynnie przez te następne godziny i zasypiałam około 4-5. Nawet nie tknęłam telefonu. Co do spania jak niemowlę niechciałabym się budzić co kilka godzin z wrzaskiem że zachciało mi się jeść. ;-)

Raridasz

@Serafi jesli przyzwyczaiłeś/aś swój organizm do kładzenia się spać 4-5 to nic dziwnego, że ciężko Ci było zasnąć wcześniej. Gdybyś po tych kilku dniach nie odpuścił/a to po dwóch tygodniach (w porywach do miesiąca) powoli byś się przestawił/a do wcześniejszego kładzenia się spać

WielkieGie4 Odpowiedz

Zastanawia mnie ile masz ze mama sprawdza czy spisz.

PinkRoom

Ja jestem po dwudziestce i mama sprawdza czy śpię, a jak nie to mnie ochrzania. 😂 twierdzi, że robi to dla mojego dobra, bo rano przecież mam zajęcia (tyle że nie zna mojego planu i często się okazuje, że mam na 14)

Waniliowabeza Odpowiedz

Ja tez mam zaburzenia snu. Szczegolnie w niedziele, jak spie do 11 😋

Hvafaen

W weekendy wszystko się przekręca, a później nie można wstać w poniedziałek😂

Ankaaa

Dziwnie mi się czyta, że dla kogoś 11 to późno :D Teraz to do pracy wstaję później, ale nawet jak wstawałam do szkoły o 6, to 11 w weekend to był dla mnie jeszcze bardzo wczesny poranek :D

Hvafaen

Uwierz chciałabym spać więcej, ale budzę się o 11 lub 10 i już nie mogę zasnąć ponownie. Gdy chodziłam do szkoły także mogłam spać do 14 w wolne. Widocznie młode ciało ma więcej energii do spania.

anonimowaautorka343

Młodzi mają inny rytm dnia, dla nich chodzenie spać o 1-2 a wstawanie o 11-12 jest naturalne. Też pamiętam czasy kiedy moglam spać do 14. A teraz nie ma szans, 10 to już jest abbsolutny max, ale często budzę się wcześniej i już nie usnę. Ostatnio w pracy 18 letnia praktykantka powiedziała, że ona chodzi wcześnie spać - o 12.

ohlala

@anonimowaautorka343

To ja chyba będę wiecznie młoda 😂

Ankaaa

Chciałabym, żeby mi się kiedyś tak poprzestawiało :D Chociaż niedawno zdarzyło mi się tak, że jak przez cały miesiąc wstawałam do pracy o 12 (normalnie trochę mi się te godziny wahają), to potem na urlopie też budziłam się codziennie punkt 12. I oczywiście przez ten cały miesiąc potrzebowałam kilku budzików i ogromnej ilości silnej woli, a tu nagle budziłam się sama z siebie i to taka nawet prawie wyspana...

335579

@anonimowa - czekaj, co? 10h snu? Jak ktoś wstaje o 12 to raczej bym obstawiał chodzenie spać koło 4 :P Swoją drogą jeśli moi znajomi idą spać o północy (jeśli następnego dnia jest wolne) to jest to wcześnie.
@Hvafaen - powiedziałbym, że młode ciało umie bardziej ignorować bodźce zewnętrzne, słońce czy hałas uliczny ;)
@Ankaaa - mam podobnie :P chociaż we wczesnym dzieciństwie, jak wstawałem do podstawówki o 6 to potem nawet w wakacje wstawałem o tej samej 6 i się dziwiłem, że nikt się wtedy nei chce ze mną bawić...

Ankaaa

@335579 Dla mnie 8h to mało :D Jak mam dłuższy czas wolne, to śpię jakieś 9h, a jak odsypiam po całym tygodniu to i dłużej :D

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie