#pvyFt
Kilka lat później, jak byłam w 1 klasie gimnazjum, zmieniłam szkołę. Nikogo nie znałam i jak koleżanka opowiadała, że jej rodzice są rozwiedzeni i tata mieszka w tym samym mieście, w którym mój pracował od razu zagadałam.
-Twój tata też pracuje w tym zakładzie z taką wielką bramą?
-Nie... mój tata nie pracuje w tym więzieniu.
Właśnie w ten sposób, przy całej klasie dowiedziałam się, że rodzice tyle czasu robili ze mnie głupka i tata w żadnej pracy nie był.
Nie mam pojęcia dlaczego chociażby widząc więzienie w filmie sama się tego nie domyśliłam. Nie miałam potem życia w szkole.
Z drugiej strony głupie podejście klasy. Tata faktycznie mógł przecież pracować w więzieniu.
pewnie palnela cos ze zdziwienia..
swoja droga a to jedyny budynek z wielka brama w calym miescie?
@bazienka Jeśli miasto jest nieduże to więzienie może być w nim dość znanym i łatwym do odróżnienia budynkiem, np mieć rzeczywiście dużą bramę w porównaniu z innymi budynkami.
Jaki było podejście klasy?
@Anon19..... „Nie miałam potem życia w szkole.”-z tego można wywnioskować, że klasa ją za to wyśmiewała np
moglas powiedziec ze twoj tata pracuje w wiezieniu
Albo zmyślone, albo musiałaś coś jeszcze palnąć, albo Twoja rozmówczyni była kompletną kretynką.
Więzienie to inaczej Zakład Karny, sama często się spotkałam z tym, że znajomi klawisze i ich rodziny nie mówią "jadę do więzienia na rano", tylko "jadę do zakładu na rano", więc to nic niezwykłego, aby powiedzieć "zakład" zamiast "więzienie". Powiedzenie "zakład z wielką bramą" nie oznacza, że nie wiesz, gdzie pracuje Twój ojciec. Ot, u mnie też się mówi np. "czerwony zakład", bo to jedyny większy budynek z czerwonej cegły. Do tego ewidentnie powiedziałaś, że Twój ojciec PRACUJE, co przecież jest normalne, bo w więzieniu też są pracownicy, czy służba więzienna, czy psychiatrzy itp. Ta koleżanka musiała być głupia i mieć bardzo ograniczone myślenie, aby Twoją wypowiedź odczytać jako "nie wiem, gdzie pracuje ojciec, ale ten zakład to więzienie, więc na pewno jest przestępcą". Albo Ty się zdradziłaś, że podejrzewasz ojca o bycie przestępcą, w takim razie nie dziwię się reakcji klasy (choć nie popieram).
no to kolezanka miala lepiej- oboje sa wychowawcam, maz jest k.o.
synek mial z 5 lat kiedy w rpzedszkolu zostal zapytany
- a gdzie jest twoja mama?
- w wiezieniu
- ooooo biedne dziecko... a twoj tata?
- tez w wiezieniu
co sie Anna natlumaczyla, to jej ;)
nie rozumiem minusów, w sumie śmieszna historyjka i jak na bazienkę napisana całkiem składnie, to chyba już minusowanie za sam nick 🤷🏼♀️
Nie za nick,lecz niechlujstwo językowe. Co z tego, że historia ciekawa, skoro oczy krwawią?
@ToTylkoJa90 właśnie jeżeli chodzi o tę wypowiedź to chyba jedna z najbardziej poprawnie napisanych 😁 poza paroma literówkami nie ma problemu z ogarnięciem tego komentarza
Może i lepiej niż zazwyczaj, ale standard nadal niski.
Może i lepiej, ale standard wciąż niski. Jej się nie chce poprawiać tych swoich wypocin, mi się nie chce ich czytać, więc daję minusa i scrolluję dalej. Patrząc średnich ocenach jej komentarzy nie jestem jedyna :)
jesli 1 zgubiona literka i 1 literowka polegajaca na przestawieniu sasiednich liter uniemozliwia wam zrozumienie sensu, to mocno wspolczuje :)
No, ten komentarz wyjątkowo Ci się udał. Ale nie chodzi jedynie o te koszmarne literówki, które są o WIELE BARDZIEJ utrudniające zrozumienie tekst niż orty, o które tak się pieklisz, Chodzi o to, że piszesz jak potłuczona, Zero składni, sensu, poprawności w JAKIEJKOKLWIEK kategorii. A najgorsze jest to, że prawie wszyscy zwracają Ci uwagę, a Ty nadal masz w dupie adresatów swoich wypowiedzi. Nie chcę być niemiła, ale nie grzeszysz, ani inteligencją językową, ani kulturą.
Co to jest k.o.? Nawet w google nie mogę tego znaleźć :/
@Braks Wychowawca do spraw kulturalno-oświatowych.
To straszne przeżycie dla takiego dziecka...
no jednak slabo
moi zlodzieje dzwonia do swoich dzieci mowiac ze tata ejst w delegacic zyrpacuje za granica
jeden byl taki sprytny, ze wysylal w kopercie kartki pocztowe do kolegi mieszkajacego w miescie, w kt mial oficjalnie przebywac, by ten wyjal z koperty i nadal na pocznie- by byl stempel
inny skazany za oszustwo prowadzil z wiezienia firme. korespondencyjnie ;)
Tak z ciekawości - używasz w pracy komputera? I jeśli tak, to piszesz tam tak samo jak tutaj, czy jednak czytasz to co piszesz przed wysłaniem/wydrukowaniem?
bazienka jest znana z tego, że nie umie pisać
bibi ja pracuje w wiezieniu
aceofsapdes, w pracy mam dzialajacy 100% komputer z niezacinajaca sie klawiatura, a nie laptopa i klawiature zewnetrzna ;)
lyka w jakim kurna telefonie? NIIE MAM SMARTFONA i tlumaczylam to milion razy
mam laptop, w kt klawiaturze dzialaja nie wszystkie literki, w zwiazku z tym pisze na klaw zewnetrznej, kt laczy sie przez bluetooth i lapie spiecia
kompa do serwisu nie oddam, bo strace dostep do internetu- bo nie mam smartfona wlasnie.
wiec czekam na hajs by kupic nowy/zastepczy lub na dluzszy wyjazd by w jego czasie zostawic komputer w serwisie
bibi wytlumacze lopatologicznie
mielismy takiego pana Grzegorza, ktory wysylal rodzinie listy czy kartki. siedzial w miescie X, wkladal koperte z listem/pocztoka w inna koperte, wysylal do kolegi w Swinoujsciu czy innym Zakopanem i tam tenze kolega wyjmowal z koperty wlasciwa przesylke i nadawal u siebie na poczcie- rodzina otrzymywala list ze stemplem z tegoz przykladowego Swinoujscia
ot kombinowanie
bazienka Skoro nie jesteś w stanie pisać tak, by okazać minimum szacunku czytelnikom, nie rób tego.
bazienka Nie ośmieszaj się. Mi tez się raz zepsuły klawisze w laptopie i pisałam z klawiatury ekranowej. Z tym, ze jakoś nie pisałam tak jak ty. Pisałam poprawnie tak jaj wcześniej, chociaz fakt może i wolniej. Twoje błędy nie wynikają tylko z zepsutych klawiszy. Ewidentnie nie znasz pojęcia składni, szyku zdania i robisz takie błędy językowe i stylistyczne, ze oczy krwawią. Kup sobie wreszcie słownik kobieto, bo nikt tych twoich wypocin nie chce widzieć.
PS W pracy tez używasz tyle kolokwializmów? Bo mam wrażenie jakby twoje komentarze pisała niezbyt rozgarnięta 12-latka.
W sumie to jest ciekawe: zazwyczaj dbamy na anonimowych o ortografię, gramatykę i interpunkcję. Wyzwania z błędami rzadko wychodzą z niezweryfikowanych.
Ogarnięty człowiek, który zwraca uwagę na pisownię, załapałby pewne reguły od samego czytania wyznań i komentarzy... A nasza Bazienka jest niereformowalna.
no to jestem ciekawa dlaczego przechodza te z BLEDAMI ORT :)
to internet a nie dokument urzedowy czy wypracowanie z polskiego, ludzie wyluzujcie
serio kilka literowek nie jest problemem dla normalnego czlowieka
luuzik no coz... przytyki syfiary chodzacej 3+ dni w tych samych spodniach od pizamy nie robia na mnie wrazenia :)
No ale chyba ta klawiatura na bluetooth jest sprawna, prawda?
bazienka Nie bądź żałosna. Gdzie ja napisałam, ze chodzę po 3 dni w pidżamie? Ja myje się codziennie po kilka razy mydłem, a nie woda jak ty. I przynajmniej ja nie mam takich problemów z własna pochwa, ze po nocy mam cała pidzame w śluzie.