#ql9fh
Zawsze marzył o służbie w wojsku, na komisji wojskowej dowiedział się, że ma dobre predyspozycje do służby w wojskach powietrznodesantowych. Zamiast pójść na studia wojskowe, stwierdził, że „wykorzysta” wojnę toczącą się na wschodzie do nabrania doświadczenia, a po powrocie z pewnością otrzyma przydział do jakiejś prestiżowej jednostki w kraju.
Niestety wszystko jest w czasie przeszłym, ponieważ ten cudowny chłopak, mój młodszy braciszek, stracił życie na froncie zaporoskim 2 maja 2022 roku. Był żołnierzem Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Pierwszy rok bez Ciebie, pierwsze wakacje spędzone bez Ciebie...
To Twój dzień braciszku, do zobaczenia tam w górze.
Taki już los na wojnie... Mam nadzieję że jej uniknę... Pokój Jego duszy[*]
Przykre, ale tak właśnie kończą ci nadgorliwi.
Wstyd.
Żeby chociaż za swój własny kraj, a nie... (Nie skończę, bo nie wiem, na ile jest tutaj cenzura, jednak wszyscy chyba wiemy, jakimi przyjaciółmi są dla nas mieszkańcy tej ruskiej prowincji )
Nie komentujcie to mu się znudzi
Nie komentujcie Hvafaen, to jej się znudzi. xD
Co ma mi się znudzić? Dzielenie się swoją opinią na anonimowych? Ty możesz ja nie czy o co chodzi?
Ja sie tu akurat zgodze (do pewnego stopnia) ze Schwarzmalerem. Facet jechal na WOJNE, nie na piknik. Zarowno on, jak i jego bliscy powinni liczyc sie z ewentualnymi konsekwencjami, ze smiercia wlacznie. Oczywiscie, ze szkoda czlowieka i gdyby to ode mnie zalezalo to nie byloby wojen, ale niestety nie mam takiej wladzy.
@Hvafaen niestety ze wzgledu na to co nam o sobie opowiedzialas (niezaleznie czy to prawda czy nie) i kilka Twoich komentarzy dotyczacych wojny na Ukrainie na jakie sie natknalem, nie moge Cie traktowac jako osoby obiektywnej w tym temacie. Nie mowie, ze to zle - po prostu mamy inna perspektywe. Ty sie cieszysz, ze ludzie z calego swiata przyjezdzaja pomoc Twojej ojczyznie, mi jest przykro, ze zginal moj rodak, mlody chlopak, ktory wcale zginac nie musial.
O boże, z kim ja tutaj piszę... Dzięki za cenną informację. Od razu wiedziałem, że coś z nią nie tak. Teraz się sprawa wyjaśniła.
White, nikt go na siłe nigdzie nie wypychał, to jego decyzja i nic tobie do tego. Ty też nie jesteś obiektywna, bo to sprawa bardzo ważna dla Polski by Ukraina wygrała lub nie przegrała. Gdyby Ukraina przegrała to już „twoi” rodacy musieliby zginąć. W cudzysłowiu, bo Polacy są w takim samym stopniu moimi rodakami jak Ukraińcy. Dokładnie 50% na 50%. Geny mam tak samo od taty jak i mamy, akurat mnie dwóch gejów nie robiło jak szwarca.
Gdybyś tego trolla nie wspierała to by już zniknął z anonimowych, a on dosłownie żyje tylko tym, że ktoś to komentuje, zwłaszcza pozytywnie. Bardzo mądre z twojej strony.
Szwarc, z nikim nie piszesz. I właśnie to jest twoim problemem. Nikt do ciebie nie pisze, nikt nie chce mieć z tobą kontaktu, więc piszesz badziewia tutaj by ktokolwiek odpowiedział, bo ta cisza w twoim malutkim mieszkanku jest ogłuszająca, oprócz rodziców, którzy drą się byś wyszedł z domu
A kysz z mojego kraju! Raus do siebie!
Już się robi. Zabiore jeszcze tylko troche twoich podatków z pracy na magazynie.
@whitepainter
KAŻDY, kto wstępuje do wojska, musi się liczyć z faktem, że może kiedyś znaleźć się w ogniu walki i zginąć, a zwłaszcza jeżeli ktoś zaciąga się do armii kraju toczącego wojnę.
Co do stosunków polsko - ukraińskich.
To że kiedyś nie były one najlepsze (z winy obu stron), wcale nie znaczy, że tak musi być cały czas. Polska w swojej historii prowadziła wojny z większością krajów europy, z którymi obecnie mamy dobre relacje. Niemcy były jednym z głównych wrogów Polski przez ponad 1000 lat, a obecnie są naszym sojusznikiem i głównym partnerem handlowym, a stosunki polsko niemieckie są jednymi z najlepszych w historii. Nie można budować wspólnych relacji na zaszłościach historycznych, czy na tym co nas dzieli. Nie można mścić się bez końca za krzywdy dziadków. Szkoda tylko, że nie do wszystkich to dociera.
W interesie Polski jest, by tą wojnę Rosja przegrała, by była jak najsłabsza, bo niestety nasza wspólna historia pokazuje, że im Rosja była silniejsza, tym było gorzej dla nas.
@Hvafaen
Po pierwsze: jestem facetem i wyrazam tylko swoja opinie. Jesli sie z kims zgadzam, to nie bede udawal, ze jest inaczej. Po drugie nie kupuje narracji mowiacej o tym, ze zaraz nam tu bomby na glowe spadną. Z wielu powodow(czlonkostwo w NATO na poczatek). Nie mam zamiaru nikogo przekonywac. Gdyby Polska byla w stanie wojny, ja osobiscie cieszylbym sie, widzac ze ktos pomaga, co niekoniecznie skonczyloby sie dobrze dla pomagajacego - o to mi chodzilo z punktem widzenia.
@montana8419
Twoj komentarz jest tak naiwny historycznie, ze nawet nie wiem co odpowiedziec, bo brzmi to troche jak wiedza z podrecznika do historii dla czwartej klasy szkoly podstawowej. Ale sprobujmy. Otoz Niemcy nie byly naszym etatowym wrogiem przez tysiac lat. Z Rosja tez bywalo nam po drodze. Dyplomacja to zywy organizm, ponadto bardzo dynamiczny i nie jestem w stanie tu zmiescic wyczerpujacego streszczenia. Co do problematycznej historii miedzy Polska a Ukraina, to jest to sprawa przede wszystkim dla politykow. Przeszlosci nie da sie zmienic, ale trzeba rozmawiac zeby dojsc do jakiegos porozumienia. Nie rozumiem po co to wyciagasz, ja absolutnie o tym nie wspominalem i moj komentarz nie ma z tym nic wspolnego.
Niby inteligentny, ale tak nie do końca. Wiem że to Twój brat, którego Ci brakuje i dlatego określasz go w samych superlatywach, ale on tam pojechał walczyć za NIE SWOJĄ ojczyznę, walczyć dla obcych ludzi i zabijać innych, tak samo mu obcych. I tak byłby na Ukrainie obywatelem drugiej kategorii, nie to co tamci w Polsce. Ale skoro rząd powiedział, że jest po to, by służyć Ukrainie...to tylko głupi by nie wykorzystał. Ten w zielonej bluzie, której nigdy nie zmienia głupi nie jest, jak trzeba to i zatańczy dla Wołodii w damskich kabaretkach.
Facet nie służył wcześniej w wojsku, nie odbył porządnego szkolenia, nawet jak zgłosił się zaraz po rozpoczęciu inwazji i trafił na front w przeddzień śmierci, to ile on mógł się szkolić - 2 miesiące góra. Żołnierz po 2 miesięcznym szkoleniu może uzyskać no najwyżej podstawowe umiejętności. W praktyce tacy żołnierze to nic innego jak mięso armatnie, a pchanie takich do walki, to nic innego jak wysyłanie ich na śmierć.
W przeciwieństwie do niektórych komentujących, nie mam nic do udziału w tej wojnie ochotników z Polski, ale posyłanie do walki żołnierzy zielonych jak wiosenna trawa, to głupota, marnotrawienie ich żyć, a Twój brat był idiotą, że na to się zgodził. Rolą żołnierza nie jest bohatersko umrzeć za ojczyznę (czy za sprawę w którą wierzy), tylko sprawić by te sk...y poumierały za swoją. Żołnierze idący do walki mają być maszynami do zabijania, a nie stadem baranów pchanych na rzeź.
Cytat Pattona +
Sorka, ale to nie nasza wojna. Po hu się tam pchał????
I bardzo dobrze, takie ścierwo powinno ginąć w pierwszej kolejności. Tacy najemnicy swoim bezmyślnym zachowaniem narażają Polskę na wciągnięcie do wojny. A TO NIE NASZA WOJNA !!! Zachciało mu się rusofobii to ma za swoje.
Tawariszcz! Skolka diengów za ten wpis?
Tam na Ukrainie są i mają być wpływy rosyjskie. USA zrobiło ciamajdan, mieszali tam, grali moskalowi na nosie i sprowokowali niedźwiedzia. Mieszają wszędzie na całym świecie. W Azji, Afryce i przy okazji chcą osłabić Europę, zalewając ją milionami uchodźców i destabilizując ją. Kiedy Chińczyk się obudzi, da im potężnego psztyczka w nos i choć daleki jestem od sympatii dla reżimów komunistycznych, o tyle amerykańska "demokracja" niesiona samolotami i czołgami nie podoba mi się równie mocno. A na tym wszystkim ktoś kręci grube rulony pieniędzy, aż pejsy mu się tak samo jak te rulony kręcą. Aj, waj. I holokaust na Palestyńczykach można dalej robić.
Dokładnie tak. Po hu się tam pchał????