#qxDis

Co robię nie tak? Mam 17 lat i nie radzę sobie. Miałam epizody, w których się cięłam, miałam załamanie nerwowe z powodu wyglądu, ściskałam się pasem, prawie codziennie się użalam, nie mogę zaakceptować siebie. U nikogo nie jestem na pierwszym miejscu, mimo że mam garstkę znajomych. Rodzice się kłócą, matka dużo razy powiedziała, że jestem dla niej nic nie wartym śmieciem, że lepiej żebym wtedy się zabiła (jak się cięłam). Mam dosyć wszystkiego, nie mam się komu wygadać. Jestem dla wszystkich miła, pomagam, słucham, wspieram, doradzam, nie oceniam ludzi, próbuję zrozumieć ich i ich sytuację, staram się być naprawdę dobrą osobą, a jestem traktowana jak gówno. Mam tego dosyć, wszyscy mnie poniewierają.
Jak ktoś przesadza, wyzywa mnie lub zaczyna popychać czy coś, jestem bardzo agresywna wtedy. Ale nie zaczynam się bić czy coś, po prostu jestem chamska, a w głębi duszy mam ochotę tę osobę udusić albo coś jej zrobić. Ogólnie jak jestem sama, jestem bardzo nerwowa (rzucam rzeczami, sama sobie zadaję ból, bijąc się w głowę, uderzając pięścią w ścianę lub gryząc się) i nad tym nie panuję. Byłam raz u psychologa z mamą, ale to dlatego, że chciała kwitek do rozwodu. Nie obchodziło ją jak się czuję, chciała w sądzie mieć „dowód”, że przez ojca potrzebowałam rozmowy z psychologiem. Ostatecznie do rozwodu nie doszło i teraz obydwoje psują wokół siebie wszystkich, w tym mnie. Będąc u psychologa, i tak z nim nie mogłam porozmawiać, ponieważ miałam blokadę, bałam się komuś powiedzieć całą prawdę o moim życiu plus nie wystarczyłaby godzina, a prędzej bym się zaryczała, niż coś powiedziała. Ogólnie mam dosyć i nie wiem, czy sobie poradzę w dorosłym życiu.
Eldingar Odpowiedz

A w jaki sposób cięcie się ma ci pomóc w dorosłym życiu?

Tom11 Odpowiedz

Rozmowa z dobrym psychologiem będzie najlepszym rozwiązaniem. Moja dziewczyna miała podobne problemy. Chodzi na terapię i radzi sobie bardzo dobrze. Ty też dasz radę.

ingselentall Odpowiedz

Zalecam terapię seksualną. Dużo seksu, a potem więcej seksu i jeszcze nieco seksu na koniec. Nic tak nie robi dobrze na umysł kobiecie, jak dobre "przedmuchanie". Powodzenia i dobrej zabawy!

ingselentall

@elbatory - dziękuję pani doktor za profesjonalną diagnozę. Obiecuję, że nie zmienię się ani trochę.

Dodaj anonimowe wyznanie