Kiedyś w pracy ciągle ktoś wypijał moje mleko do kawy. Nie pomagały kartki czy opisy. Któregoś dnia miarka się przebrała... Naszczałem do kartonu, uzupełniłem odrobiną mleka i dodatkowo zabieliłem śmietanką w proszku, a później czekałem na każdej przerwie i obserwowałem, kto się na to mleko skusi. Następnie się rozkoszowałem chwilą, w której obserwowałem, jak dwie różne osoby, babka i koleś, wlewają do swoich kaw moje szczyny, a później to piją.
Smacznego, sępy.
Dodaj anonimowe wyznanie
Trzeba było dodać środka na przeczyszczenie - efekt był by bardziej spektakularny.
I nie powodowałby ryzyka złapania jakichś nieciekawych bakterii. Fuj!
Mocz zdrowej osoby jest pozbawiony bakterii.
A te, które były w cewce moczowej?
I byłoby to mniej ohydne.
tylko wiesz, problem nie zostal rozwiazany, oni nadal beda ci brac to mleko, tylko z moczem
juz lepiej jakis przeczyszczacz, po paru razach sie naucza
Nie pije sie niczego od obcych ludzi. Czy na dyskotece czy w pracy.
Tak trudno to przyswoic?
W pracy to nie obcy. W pracy jest Team.
Team to jak rodzina normalnie 😂😂
To gdzie ty pracujesz że mleko jest aż tak wielką atrakcją?
No i wypili?
Bo bez tej informacji, materiał jest niekompletny.
Polecam małe, jednorazowe śmietanki, których nie trzeba trzymać w lodówce. Schowasz w swojej szufladzie i nikt Ci nie będzie zabierał.