#sGFVL

Kiedy ostatnio przychodzę do mojej koleżanki, jej telefon dzwoni co najmniej raz na godzinę. Wczoraj sytuacja się powtórzyła. Odebrała telefon, zamieniła dwa słowa, odłożyła telefon i nie rozłączając się, w międzyczasie robiła mi kawę. Potem znów przystawiła telefon do ucha, wyrzuciła z siebie kilka - tak, tak i mhm, mhm, po czym położyła telefon na stole. Z telefonu dobiegał piskliwy głos kobiety, dosłownie zaklęty w słowotok.
- Kto to? - pytam ściszonym głosem
- Moja matka.

Kolejnego dnia jesteśmy w trakcie kawy, oczywiście dzwoni telefon. Tym razem koleżanka odbiera, słyszę krzyki, a telefon ląduje zamknięty w szafce z herbatą. Trochę zdumiona jej zachowaniem pytam:
- Nie chcesz po prostu z nią pogadać?
- Ale to jest monolog, niech gada do herbaty.
Po czym wstała, wyrzuciła z siebie jeszcze kilka - tak, tak, wiem - i się po prostu rozłączyła. Za moment znów dzwoni telefon, ale koleżanka nie odbiera.
- Zawsze tak gadasz z matką? - (nie powiem cała sytuacja wyglądała dość komicznie)
- Od miesiąca codziennie!
- Ale o co jej chodzi? Dlaczego dzwoni tak często? Czy chodzi o twój ślub?
- Tak. Odkryła tatuaż na moim ramieniu i codziennie mi mówi, że nie przyjdzie. Twierdzi, że tatuaż to znak szatana...

Koleżanka ma trzydzieści lat, a przyszły mąż koleżanki jest właścicielem profesjonalnego studia tatuażu.
Lokietek Odpowiedz

Kobiety nie powinny robić tatuaży bo to niszczenie pięknego kobiecego ciała

Kobieta powinna wyglądać jak kobieta a nie jak facet

anonimowa129

xD masakra

Frog

@Lokietek
"Kobieta powinna wyglądać jak kobieta"

Sprecyzujesz?

Ckawka

To przestańcie sobie, mężczyźni, robić tatuaże, wtedy kobieta nie będzie wyglądać jak mężczyzna. Będzie wyglądać jak kobieta, bo tylko kobiety będą miały tatuaże.

Lokietek

Frog kobieta powinna być dziewczęca, delikatna, niewinna. Nosić sukienki
Teraz mamy wysyp babochlopow. Kobiety ubierają się jak faceci. Nie ma w nich delikatnosci

Frog

@Lokietek
kobieta powinna być dziewczęca, delikatna, niewinna. Nosić sukienki"

W tym momencie nie jest istotne, czy zgadzam się z Twoimi słowami, czy nie.
Ale ponieważ udaje nam się spokojnie rozmawiać, zapytam:
Pomyślałeś może, choć raz, że taki ubiór i takie zachowania to jest maska i strój ochronny przed męską natarczywością i nachalnością - choćby tylko wzrokową? (a dobrze wiemy, że na wzrokowej się nie kończy - wystarczy być Twoją wymarzoną delikatną kobietą w sukience i wsiąść do zatłoczonego środka lokomocji).
Hmm?.....

Lokietek

A to taki problem że jakiś mężczyzna skomentuje wdzięki kobiety? Już bez przesady

Frog

@Lokietek
"A to taki problem że jakiś mężczyzna skomentuje wdzięki kobiety?"
Ok, niech Ci będzie, że wołanie "r*chałbym cię lala" (l*załbym, itd) to miły komentarz kobiecych wdzięków.

Ale - wsadzał Ci ktoś kiedyś, w autobusie, w tramwaju, rękę do majtek? Nieee? Naprawdę nieee?

Czemu prdolisz głupoty i udajesz, że nie wiesz, co potrafi zrobić napalony samiec.

Lokietek

I to jest taki problem? Co złego w tym że chłopak sobie podotyka? Dla kobiety to też przyjemność

Frog

@Lokietek
"Kobieta powinna być dziewczęca, delikatna, niewinna. Nosić sukienki."

Dorzuć jeszcze, proszę, jaki powinien być mężczyzna.

Ultraviolett

@ Frog; Wydaje mi sie, ze Lokietek to nie prymityw lecz gosc ktorego bawia prowokacje. Raczej nie powinno sie jego wypowiedzi traktowac powaznie. Chyba, ze w konwencji dyskusji akademickiej. Co czasami mogloby byc nawet ciekawe a nawet zabawne.

Zobacz więcej odpowiedzi (4)
Aspikowa Odpowiedz

Współczuję. Moja matka nie przyszła na mój ślub, bo powinnam sobie go wybić z głowy. To nic, że po 11 latach razem dopiero wzięliśmy ślub i już dawno powinnam się przekonać jaki on zły.

Dragomir Odpowiedz

Może lubi robić z siebie brudnopis, ma prawo.

CzerwonaRurza

Zwracasz uwagę na wygląd, ignorując zepsute stosunki matki i córki.

nibylung

drago, tak z ciekawości? identyfikujesz się jako zeszyt? bo skoro osoba z tatuażem to brudnopis, to ty musisz być po prostu zeszytem, prawda? ja tam jestem człowiekiem, nie zeszytem, więc tatuaż nie może zrobić ze mnie brudnopisu, tylko po prostu człowieka z tatuażem :)
ale jeśli ty lubisz siebie uprzedmiotowywać, to twoja sprawa.

Dragomir

Myślałem nie jest Ci obcy taka figura stylistyczna jak metafora, bo potrafisz się bardzo składnie i logicznie wypowiadać. Więc albo Cię przeceniłem na tym polu, albo sama się ubaźgrałaś jakimś malowidłem i Cię to ubodło, lecz niepotrzebnie, gdyż niczego Ci nie zabraniam ani nic. Przeciwnie, napisałem że każdy ma prawo do tego, a moja ocena to moja sprawa choć nie robię z niej tajemnicy.

nibylung

a ja myślałam, że sarkazm nie jest ci obcy, ale być może cię przeceniłam :p

Cystof

@nibylung

Drago lubuje się w takim właśnie miękkim mobbingu. Z jednej strony "niczego Ci nie zabraniam ani nic" ale jeśli nie postępujesz zgodnie z jego widzimisię to nie będzie miał oporów by Cię chamsko zjechać. No ale przecież nikomu niczego nie zabrania... A że ma tendencję do wyrażania swojej opinii w sposób wybitnie opryskliwy i że może komuś zrobić przykrość to to już go nie obchodzi.

Dragomir

No ale jeśli ktoś sobie zrobił tatuaż to chyba sam się widzi jak wygląda. I zdaje sobie sprawę z tego, że komuś się to może nie podobać. Podobnie jak ktoś dopuścił do otyłości przez własną glupotę, chyba też powinien zdawać sobie sprawę z tego. Albo jak ktoś sobie zrobił tunele. Niby może, ale wygląda to obleśnie, proporcjonalnie do ich wielkości.

Niby jest to forma wyrażania siebie, ale jeśli ktoś chce wyrazić przez to że jest pajacem czy innym wykolejeńcem umysłowym to też spoko, co mi do tego. Musi być jakaś równowaga w przyrodzie. "Jak cię widzą, tak cię piszą".

Dragomir

Żeby nie było - kiedyś kochałem się bez pamięci w pewnej dziewczynie z tatuażem. Nawet myślałem wtedy nad zrobieniem sobie jakiegoś. Nie przeszkadzał mi on u niej, uwielbiałem ją całą. Taka trochę smutna historia dwojga ludzi, którzy się rozminęli w życiu i najlepsze co mogą dla siebie zrobić, to nie pokazywać się sobie na oczy. Nie ma to wpływu na moje postrzeganie tatuaży dzisiaj.

Ale do rzeczy - czułem, że pewnego dnia obudzę się i pomyślę, że fajnie byłoby mieć czystą skórę, bez żadnego tatuażu. I miałem wtedy rację. Ale jeśli ktoś czuje inaczej, to niech sobie zrobi i 54 tatuaże. Nawet na twarzy, po co się ograniczać. A że wygląda się potem jak patus i recydywa, to cóż. Ważne żeby wyrazić siebie. Najłatwiej wyglądem, bo to widać a na innych polach trzeba się jednak wykazać jakimiś umiejętnościami. A wszystko to i tak marność nad marnościami i tylko marność...;)

nibylung

drago, problem w tym, że to jak oni później wyglądają (patus, recydywa, brudnopis, itd.) to tylko twoja subiektywna opinia, a ty się wypowiadasz, jakby to było faktem, bo ty tak mówisz. jeśli takimi samymi tekstami waliłeś do tej dziewczyny, to nie dziwię się, że cię zostawiła. brzmisz jak strasznie toksyczna osoba.

Frog

@Dragomir
"A wszystko to i tak marność nad marnościami i tylko marność...;)"

To powinno być hasło wiodące stronki pt "Anonimowi" :)

Dragomir

Nigdy mi jej tatuaż nie przeszkadzał, kochałem ją całą. Traktowałem ją jak anioła, ale ona wybrała kolesia który wziął ją na litość, a ja nie proszę się oolosc ani o uwagę. Tak więc nie jestem toksyczny w tym znaczeniu. Pozwoliłem jej odejść bo wybrała.

Dopiero po latach zrozumiała, że nikt nigdy nie traktował jej jak ja. Ale ja spieprzyłem w życiu sporo rzeczy więc to też.

A Tobie życzę, żebyś miała kogoś kto będzie tak na Ciebie patrzył, jak ja wtedy na tę kobietę.

Zobacz więcej odpowiedzi (12)
Dodaj anonimowe wyznanie