Mi też tak kiedyś dziadek powiedział. Dużo później byłam z tatą w mięsnym, pytał mnie jaką chcę szynkę, a że wyleciała mi z głowy nazwa "salceson" powiedziałam do pani ekspedientki, że chcę troszkę takiej szynki z Murzyna xD dopiero wtedy zostałam uświadomionia.
A mi zawsze mówili, żebym nie piła coli, bo to pot murzyna :D
Mojej mamie mówili, że to woda z cmentarza. Działało :D
Po 1 : Uwielbiam twojego dziadka.
Po 2: Mi Tata powiedział, że Kotlet jest z prosiaczka. Tego z Kubusia Puchatka.
Mi tata mówił że w tym takim czerwonym świetle przy przejeździe kolejowym mieszka murzyn który bije w dzwon :-D
Dzięki mojemu dziadkowi przez całe dzieciństwo myślałam, że kabanosy to wysuszone penisy koni..
Wujkowi za dziecka wmawiali ze parówki to ogonki świnek... do tej pory ich nawet nie spróbował. Po co tak komuś opowiadać głupoty?
Ogonki świnek też by się pewnie w parówkach znalazły.
Przepraszam, ale dlaczego?
Mi też tak kiedyś dziadek powiedział. Dużo później byłam z tatą w mięsnym, pytał mnie jaką chcę szynkę, a że wyleciała mi z głowy nazwa "salceson" powiedziałam do pani ekspedientki, że chcę troszkę takiej szynki z Murzyna xD dopiero wtedy zostałam uświadomionia.
Szynka z przeszkodami :)
A salceson nie jest biały / jasny?
Dziadek śmieszek :D