Ostatnio byłam na pierwszym obiedzie u rodziny mojego chłopaka. Sytuacja wyglądała tak: jego siostra, mówiąc do mnie, używała ciągle imienia jego byłej, jego brat ciągle gapił mi się na cycki i próbował smyrać po nodze pod stołem, matka postanowiła mnie najzwyczajniej w świecie ignorować, ale za to ojciec podkręcił wąsa, pod którym się rubasznie zaśmiał i rzucił do swojego syna, a mojego chłopaka tekstem, że ma nadzieję, że jestem albo cholernie bogata, albo cholernie dobra w łóżku, bo czymś muszę nadrabiać to, jak wyglądam.
Dodaj anonimowe wyznanie
A chłopak nie zareagował ani razu?
"Misiu, chyba miałeś coś powiedzieć ważnego swojej rodzinie…
Ale co myszko?
Że od teraz jesteś singlem *sru zupę na łeb i wyjście*"
Ja bym tak zrobił :D
No i to byłaby właściwa reakcja, na brak reakcji tego faceta.
Mój ojciec jest rasistą, a mój chłopak nie jest biały ;-) Na szczęście spotkanie przebiegło super, polubili się, ale wszyscy wiedzieli, że jak tatuś by powiedział coś brzydkiego, to bez namysłu wzięłabym mojego wybranka pod rękę i wyszła. Nie ma co, musi cię kochać twój chłoptaś. Co tam kochać, tu chodzi o zwykły szacunek.
Ojciec mojego faceta nadal nie pamięta mojego imienia, mimo że widzimy się co 2tygodnie. Czasami jestem Weronika, innym razem Karolina, albo Wiktoria. Ale ostatnio króluje Agnieszka. Co ciekawe potrafi zwrócić się do mnie 5 formami w ciągu dnia. I żadna nie jest poprawna...
Ja bym się zastanawiała, czy chłopak na pewno przeprowadza do domu tylko jedną dziewczynę :D
Albo ma tatę śmieszka ;p
@efektmotyla też pomyślałam, że to specjalnie. może chciał sobie zapewnić darmowe kino kiedy zrobisz swojemu chłopakowi awanturę pt. kim do holery jest Agnieszka?
@efektmotyla, śmieszka? brzmi raczej jak facet, który po prostu jest idiotą. nie wiem dosłownie co zabawnego jest w tym, że nie pamięta imienia i je ciągle myli
Izka8520, tak, kim jest Agnieszka, Karolina, Marta i Eleonora 😂 musiałby mieć chłopak niezłe branie i pamięć do tego co której powiedział i kiedy rocznicę są 😂😂😂
A ty siedziałaś i dałaś się traktować jak gówno :d
Nigdy nie zrozumiem ludzi którzy po prostu siedzą i dają się obrażać.
Ja na twoim miejscu już dawno bym stamtąd wyszła, mówiąc chłopakowi, że to koniec. Bo z treści wyznania wnioskuję, że w ogóle nie zareagował na zachowanie rodziny.
Dlaczego pozwalałaś sobie na takie traktowanie? Dla mnie jest to chora sytuacja i od razu bym wyszła rzucając na pożegnanie jakiś komentarz. Nie wiem na jakim etapie jest wasz związek, ale jeśli byś miała się wiązać z taką rodziną to ja na twoim miejscu uciekałabym jak najdalej.
Oj tam. Kiedys gdy sie odchudzalam i nocowalam u mojego ex, jego mama poczestowala mnie ciastkami, a ja grzecznie odmowilam. Na co wlaczyl sie jego ojciec "jedz, juz grubsza nie bedziesz". Byly go zbesztal za to, ale i tak bylo mi przykro.
co na to twoj chlopak?
ja bym wziela dziewczyne i wyszla po prostu