#t1lRZ

Ona. Moja niespełniona miłość. Poznaliśmy się blisko 3 lata temu. Przez półtora roku bycia w friendzonie oraz po wielu próbach zrobienia kolejnego kroku w naszej znajomości zerwałem z nią kontakt i ułożyłem sobie życie, pozbywając się z głowy myśli o tej ważnej dla mnie osobie.

Odezwała się do mnie ze świątecznymi życzeniami i tak jakoś kontakt się odnowił. Dziesiątki wiadomości jak to bardzo za mną tęskniła, że zrozumiała co straciła i kto w jej życiu jest tak naprawdę ważny. Tylko że w ciągu miesiąca znalazła dla mnie 40 minut na jeden spacer. Udało się to dopiero za piątym razem, bo zawsze miała ważniejsze sprawy do załatwienia (zakupy z koleżanką, wyjście na dyskotekę). Teraz już wiem, że te słowa nie były nic warte, a jej po prostu brakowało tej friendzony.
Wczoraj definitywnie zamknąłem rozdział swojego życia pt. Ania, kasując jej numer i blokując na wszystkie możliwych komunikatorach. Czuję ogromną ulgę mimo tego, że ta osoba już na zawsze będzie w moim sercu.

Nie przenoście gór dla ludzi, którzy nie są w stanie przenieść dla was choćby małego kamyka.
AllieX Odpowiedz

Przejdzie ci, uwierz. Bez kontaktu uczucie nie wytrzyma dłużej niż 2 lata. Też miałam takiego byłego po którym nie mogłam nikogo znaleźć, bo nowi zainteresowani nie dorównywali mu w moich oczach. Po 2 latach minęło jak ręką odjął i nie wróciło, mimo że zaczął się do mnie ponownie odzywać. Poczekaj aż ci przejdzie, nie ładuj się do tego czasu w nowe relacje (to był mój błąd) i skup na sobie. Za kilkanaście miesięcy zapomnisz, będziesz szczęśliwszy dzięki czasowi zainwestowanemu w swoje pasje i gotów na stworzenie szczęśliwego związku,

Marian6660

Albo nie. :)

bazienka

o ile nie zacznie sobie wkrecac i podtrzymywac iluzji

KluseczkaMala

Z tymi 2 latami to akurat różnie bywa. Niektórzy potrafią co jeszcze dłużej czuć do kogoś kogo kiedyś znali.

Materialistka

Ja 3 lata bez kontaktu i jak go zobaczyłam przypadkiem to takie uczucie silne.. I jesteśmy już razem 7 lat :D

szarasowka

Zerwałam z byłym ponad trzy lata temu, po czym zdałam sobie sprawę, że to on jest/był miłością mojego życia.
Rozstanie było definitywne, zero kontaktu od 3 lat, a ja każdego dnia tęsknie.
Poukładał sobie życie, ja też chociaż wierzę, że jeszcze kiedyś jeśli mamy być razem to będziemy.

gomezAddams Odpowiedz

Tak to działa: żeby nie wypuścić z friendzone będzie Cię mamiła szansą na coś więcej. Ale jak widzę - myślisz głową, więc dasz radę.

JMoriarty Odpowiedz

Ach, te szkolne miłostki.

Selevan1 Odpowiedz

Znam to. One tak strasznie tęsknią za swoim tamponem emocjonalnym. Prawie mi ich żal.

Harmony Odpowiedz

Opisujesz to wszystko tak, jakby ona była zła i niedobra tylko dlatego że nie rzuca wszystkiego by mieć czas dla Ciebie i nie odzajemnia Twoich uczuć. A ona mogła Cię po prostu lubić. Ja też mam znajomych, dla których po prostu nie mam czasu. Nie mam, bo nie mam, po całym dniu pracy zazwyczaj padam na ryj.

Nie wspomniałeś nic o tym, że rozmawiałeś z nią na temat Twoich uczuć, więc zakładam że nie rozmawiałeś. Więc ona miała się magicznie domyślić? I tak ją po prostu zablokowałeś bez ani jednego słowa wyjaśnienia. Brawo.

Ja też w opinii innych friendzonowałam chłopaków. A z mojej perspektywy to wyglądało tak, że bardzo lubię towarzystwo chłopaków, ich tok myślenia, uwielbiam z nimi rozmawiać ale przez kilka sytuacji kiedy oni sobie wyobrażali niewiadomo co, zaczęłam unikać spotkań z nimi, właśnie aby nie dopuścić do dziwnych sytuacji. Telefony, wiadomości ok ale spotkania bardzo sporadyczne, nawet jeśli są dla mnie ważni.
Ja byłam po prostu miła i uprzejma, a oni w swoich głowach już myśleli o naszej przyszłości. Nie wyobrażasz sobie nawet jak bardzo jest to krępujące dla drugiej osoby.

Pamiętaj, nie możesz zmuszać ludzi do uczuć, spotkasz wiele kobiet w pracy, swoim otoczeniu, one będą miłe i sympatyczne. Może do niektórych będziesz coś czuł. Wszystkie poblokujesz? Naucz się lepiej kontrolować emocje i podtrzymywać przyjacielskie kontakty.

Makigigi Odpowiedz

Minus

Pingwinzlasu Odpowiedz

Kiedyś poznasz kobietę przy której pomyślisz: "co ja widziałem w Ani?" To będzie TEN piękny moment i TA kobieta. I tego Co życzę.

Wtfwtf Odpowiedz

Wiesz co autorze, jestem teraz w takim momencie w życiu, że Twoja puenta trafiła dokładnie w punkt.
Po wielkich wspólnych planach na przyszłość, śmiechu, miłości, dbania o siebie nawzajem przyszedł czas o który bardzo się martwiłam, ze nadejdzie. To mój 3 poważny związek (mam 28lat) i wyglada na to, ze to kolejna porażka. A ja mam tyle miłości do oddania. Dziś jest dla mnie bardzo przykry dzień.

Przynajmniej Odpowiedz

Minus.

AlaAla21 Odpowiedz

Nie karm tylko tego uczucia.
Niech umrze z głodu.

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie