#t4OWd

Jestem dorosłym facetem i mam bardzo dziwny przypadek arachnofobii.

Boję się bardzo pająków. Gdy widzę jakiegokolwiek z gatunku pogońcowatych, lejkowcowatych, kosarzy itd. od razu mam ochotę uciec jak najdalej. Naprawdę czuję taki wstręt i niczym nieuzasadniony strach, że czasem zdarza mi się krzyknąć jak jestem sam na widok nagle pojawiającego się pajęczaka.

Tylko co w tym dziwnego? Przecież to standardowa fobia. Ano taka, że hoduję ptaszniki.
Mindfu*k totalny. Bo jak to ktoś, kto trzyma takie pupile może bać się tych małych pierdupek? Sam nie wiem.

Są one dla mnie piękne, puchate i majestatyczne. Jak pies z katalogu. I mimo, że jad mają bolesny (mój acanthoscurria geniculata jest dość agresywnym przypadkiem i podczas brania na ręce często mnie kąsał), to nie czuje do nich odrazy.
gitarzystka Odpowiedz

Może dlatego, że kątniki napotykasz z zaskoczenia? Ptaszniki raczej widujesz tylko już wcześniej uprzedzony, bądź w miejscach, gdzie można się ich spodziewać.

gwynbleidd

Może to jest to. Arachnofobia owszem, ale ściśle związana z potrzebą kontroli. Nad ptasznikami ma pełną kontrolę, a nad kątnikami czy innymi domowymi paskudami nie. Ja mam coś podobnego. Moja arachnofobia jest właśnie bezpośrednio połączona z silną potrzebą kontroli, a pająk kojarzy mi się z jej brakiem. Taki sam strach uruchamia mi się np. przy chrabąszczach, co jest kompletnie nieracjonalne, bo to największe ofermy wśród owadów i skrzywdzić to one mogą chyba wyłącznie siebie.

Tentegotenno

To się też nazywa odruchem wrodzonym :D większość osób, zwierząt kiedy zobaczy jakiś niezidentyfikowany obiekt na sobie, nawet kątem oka, wstrząsa kończyną, bo mózg jest tak zaprogramowany. Tak było w przypadku tego słynnego mema z kotami i ogórkami. Kiedy koty były zajęte jedzeniem, potem odwracały się i odskakiwały od tego nieszczęsnego warzywa, bo myślały że to wąż. ;)

DownZpiekla Odpowiedz

Cos w tym jest. Ja tez mam arachnofobie i na widok wielkiego ptasznika czuje mniejszy lek niz, gdy do domu dostanie sie jakis kątnik. Nie wiem jak to działa. Ale niezaleznie czy ptasznik, czy kątnik, i tak bym zemdlala z przerażenia gdybym miala jakiegoś dotknąć.

SmallImpact

Moja mama dokładnie to samo. Malutki pająk ledwo widoczny ją do zawału może doprowadzić, ale wielkie bestie to by mogła nosić i głaskać cały dzień;p

azja

Bo te małe są bardziej nieprzewidywalne, szybkie, łatwo je z oczu stracic. Mnie te małe tłuste przerażają i o długich łapkach, te całkiem malutkie już nie, ptaszniki czy inne wielkoludy ok ale za szybką, czy bym dotknęla, nie mam pojecia, na oewno wrzeszczalabym jak opetana gdyby na mnie wlazl 😮

azja

O nie nie, nie zabijam. Kiedys w pokoju zagoscil mi taki jeden wypasiony skurczykołek. Wisial sobie w kącie pokoju i poki mialam go na oku, bylo ok. Pewnego dnia zniknal! To dopiero byla panika, pol nocy dziada szukalam... w koncu znalazl sie w innym kącie i aby mi zycia nie uprzykrzac zostal skazany na wiezienie, dostal wielki słoj wypelniony patyczkami a dzieciaki mu łapaly muchy. W sloju mi nie wadzil.

HoryPortier

U mnie też w sumie śmiesznie, bo jeśli zobaczę pająka w pomieszczeniu, to natychmiast się odsuwam, ale nie tracę go z oczu i wołam kogoś, aby go wyniósł/zabił. Sama się boję, nie ruszę się z "bezpiecznego" miejsca :P Natomiast jeśli pająk będzie na zewnątrz, czy to za oknem, czy na stole, przy którym siedzę, to spoko. Nadal go nie dotknę, ale póki siedzi spokojnie, to może siedzieć nawet pół metra ode mnie.
Na zdjęcia ptaszników reaguję alergicznie, od razu przewracam stronę. Na żywo widziałam je raz, w zoologicznym w terrarium, i spoko. Na biologii raz mogliśmy potrzymać wylinkę takiego sporego, włochatego, i też nie miałam z tym problemu. Ale te ich paciorkowate oczka... Brr.

DownZpiekla

To ja wam zazdroszcze :( Jak zobacze pajaka w pokoju to wpadam w panike. Najgorsze sa sytuacje, gdy pajak pojawi sie bardzo blisko mnie i wtedy go zauwaze, co skutkuje krzykiem i taki dziwnym odruchem "strzepywania" wszystkiego z siebie, tak jakby przypadkiem ten pajak mogl wskoczyc na mnie. Fobie mam straszną, bo utrudnia mi to życie. A jeśli chce ktos usłyszeć coś troche komiczego, to powiem wam, ze kiedys wpadlam na pomysl, aby zainstalowac mojej mamie (rowniez ze straszna fobia) aplikacje na tablecie, ktora polega na tym, ze po ekranie biegaja ci pajaki co kilka sekund, cos takiego w formie zartu. No i to zrobilam, ale te biegajace pajaki okazaly sie tak realistycznie zrobione, ze mama sie rozplakala, a ja balam sie dotkac ekranu, zeby to odinstalowac. I tak czekalysmy na moment, az na kilka sekund pajaki znikną, aby szybko kliknąć odinstalowanie aplikacji. Myślę, ze to dobrze odzwierciedla moją fobie.

EtanolSodu

Ty jesteś bi to u ciebie wszystko działa inaczej niż u normalnej osoby

DownZpiekla

@EtanolSodu Z pewnością. Mam dwie głowy, widze w ciemności i znam język delfinów.

HoryPortier

DownZpiekła, kurde, a ja mam tylko skoliozę :c

EtanolSodu

To jeszcze nic, najgorsze ze jesteś bi i myślisz że to normalne

DownZpiekla

@EtanolSodu Nie tylko ja. Medycyna nawet udowodniła, ze to normalne.

Zobacz więcej odpowiedzi (8)
Makigigi Odpowiedz

Ja wiem - ptaszniki są duże i na ogoł siedzą spokojnie w miejscu. No i chyba nikt nie wypuszcza ich po pokoju wolno. Za to taki mały krzyżaczek wyłazi nagle z nikąd i zapiernicza jak mały motorek.

BlachazRdza Odpowiedz

Mogę jedynie przybić ci piątkę, bowiem tak się brzydzę tych małych, długo i cienkonogich, innych krzyżaków itd., że aż się ich boję, włosy mi się jeżą na ich widok, nawet zabić nie umiem, bo pierwsze co: ucieczka. Za to te większe pająki, właśnie włochate, co mają świetne jamki - uwielbiam i chciałbym mieć. Pięknie się poruszają, są widoczne, ich widok tak nie zaskakuje i są na swój sposób ładniutkie. Od kupna powstrzymuje mnie jedno, właśnie ten jad, możliwość ugryzienia, a jestem alergikiem.

mordimer0madderdin Odpowiedz

Po prostu nie masz arachnofobii. Strach przed czymś to jeszcze nie fobia. Ja też boję się małych robaków i pająków (bardziej mnie obrzydzają), a te duże uwielbiam. Małych nie lubię, bo boję się, że mogłyby mi wejść do nosa albo ucha, a perspektywa znalezienia czegoś takiego w którymś z tych miejsc, jest dla mnie przerażająca.
Nie stawiajcie sobie sami diagnoz.

KotGrazyny Odpowiedz

Ciekawe😊

PaniMechanik Odpowiedz

Może masz tak jak Ja. Mój mózg odbiera te wielkie pająki, jak zwierzątka i się ich nie boję. Te małe z kolei, jak insekty i dostaje zawału za każdym razem jak taki mały pajączek stanie na mojej drodze

Melonik105 Odpowiedz

tej nazwy to ni ch*ja nie przeczytam 😂

PaniProcesor Odpowiedz

Ja z kolei się nie boję tych małych, fajne są, jedna rodzinka mieszka u mnie za szafą. Ale na widok tych dużych, no to już mnie trochę ciarki przechodzą.

helena666 Odpowiedz

Mam podobnie, boję się tylko średniej wielkości pająków - takich jak 5zł. Mniejsze ignoruję, większe, takie jak ptaszniki, mogę brać na ręce.

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie