#tORgZ
- Dzień dobry.
A on nic...
Więc ponownie mówię "dzień dobry", nadal zero reakcji. Spoglądając na prawą ścianę, na której było lustro, zauważyłam, że coś jest nie tak i miałam rację. Dopiero w odbiciu w lustrze zobaczyłam, że on się powiesił, nie wiem jak mogłam tego nie widzieć na początku. Z płaczem pobiegłam do domu mówiąc mamie, że sąsiad na strychu się powiesił, niestety mi nie uwierzyła. Dopiero jak mój brat poszedł i zobaczył tylko dłoń sąsiada, to uwierzyła.
Policja przyjechała i wszystko zabezpieczyła. Tydzień po tym zdarzeniu spać nie mogłam, a do dnia dzisiejszego słyszę, jakby on tam był. Zjawiska paranormalne i 100% przerażenia. 😞😞
Wisielcy sa na ogol raczej malo rozmowni, raczej tez nie halasuja za bardzo. Dziwi mnie zatem, ze go slyszysz jak gdyby on tam byl.
Damy cię do innych zdziwionych
Współczuję widoku :(
Akurat trafiłam na to wyznanie dziś tzn 21 kwietnia, aż mnie dreszcze przeszły
Tylko kosciol i modlitwa może pomóc. Wyłącz telefon, zero masturbscji bo to grzech. Myślę o Jezusie i miłości. Dasz rade