#vvfPG

Kilka lat temu mieszkałam jeszcze na totalnym zadupiu. Pomimo tego, że znajdowała się tam szkoła, ja uczęszczałam do placówki edukacyjnej w sąsiednim mieście. W gimnazjum uważałam się za życiowego przegrywa. No cóż, mówi się trudno i płynie się dalej. Uwielbiałam czytać książki, oglądać seriale i ogólnie nie ruszać swoich szanownych czterech liter z domu. Ludzie z klasy śmiali się ze mnie, kiedy tylko mogli. Na początku mocno to przeżywałam, a i bywało, że płakałam na lekcjach. Ludzie piękni, bogaci i popularni, chciałam być taka jak oni.
Koniec szkoły, wakacje. Byłam w siódmym niebie. Wyniki rekrutacji. Dostałam się do liceum, które jest 3. w województwie. Łzy szczęścia: moje, rodziców, babć, rodzeństwa i ogólnie całej rodziny.
Zaczął się rok szkolny. Na wcześniej zorganizowanym ognisku już część osób poznałam. Byłam popularna i lubiana – w końcu mi się udało spełnić marzenia. No prawie. Cały czas brakowało mi kasy, a że mieszkałam daleko od rodziców, to łatwiej było mi ich oszukać. I to był mój pierwszy błąd, później już było tylko gorzej. Palenie, picie, opuszczanie szkoły itp. Zmieniłam się o 180 stopni i rodzice się o tym dowiedzieli.
Koniec szkoły. Ja już po pewnych szlabanach i występkach, dostałam pozwolenie, żebym poszła na ognisko. Tam poznałam mojego obecnego chłopaka. Jest 3 lata starszy ode mnie, co nie spodobało się moim rodzicom. W międzyczasie pofarbowałam włosy na ciemny brąz. Któregoś wieczoru, kiedy wróciłam do domu, poszłam od razu spać, a raczej leżeć w łóżku z telefonem. Nagle słyszę rozmowę rodziców. Tato nic się nie odzywał, za to mama nadawała gorzej niż telewizja śniadaniowa. Usłyszałam same „miłe” słowa w swoim kierunku: „pofarbowała włosy na czarno, jakby była jakąś dziwką”, „pewnie się puszcza na prawo i lewo”, „pewnie chodzi wciąż naćpana”, „mało brakuje, a będziemy wnuki mieli”. No cóż, rozpłakałam się... Nie powiedziałam im, że wszystko słyszałam. Zostawiłam to dla siebie.
Po tym wydarzeniu mój chłopak często do mnie przyjeżdżał, a raczej do mojego taty, pomagać w remontach.  I no cóż, tak wyszło, że którejś nocy straciłam z nim to, co stracić miałam.

Dzisiaj poprosiłam mamę, żeby mnie umówiła do ginekologa w sprawie bolesnych okresów. Spytała mnie, czy już mam to za sobą. Odpowiedź była twierdząca. No cóż, tylu sugestii bycia szmatą w moim kierunku nie usłyszałam od tamtej rozmowy...

Serio zrobiłam coś tak złego, żeby aż tak mnie zwyzywać?
zjemcikota Odpowiedz

Twoja mama jest walnięta i skrzywiona. Seks jest normalną sprawą i gówno ją to powinno obchodzić. Wręcz przeciwnie - powinna z tobą porozmawiać o antykoncepcji, skoro tak się boi o ciążę. Żenujące wychowanie seksualne tamtego pokolenia.

Postac Odpowiedz

Czy zrobiłaś coś złego? Jakbyś była w podstawówce to tak, byłoby to coś złego. Za wcześnie. Jak już jesteś pełnoletnia, po szkole - czyli przynajmniej w pewnym stopniu samodzielna, sama decydujesz za siebie.

Jeśli Cię to pocieszy, to mama też nie zwyzywała od dziwek i gorzej. A wtedy tylko pojechałam z chłopakiem w święta do jego domu i wróciłam koło 21. A jak z nim później zamieszkałam, przed ślubem, to jeszcze gorzej było. To chyba taki typ ludzi, co to muszą za dzieci decydować i wychowywać jak 100 lat temu.

Postac

Ja się przyzwyczaiłam, że moja mama nas obraża, jak jej coś nie pasuje. Już mnie to nie rusza. To dobra kobieta, mimo wszystko chce dla swoich dzieci jak najlepiej. Jak mieszkałam w domu to się z nią kłóciłam, ale jak się wyprowadziłam, to mam więcej wyrozumiałości dla starszych rodziców.

bazienka

moja mama jest normalna pod tym wzgledem i cale szczescie, ale matka przyjaciolki zwyzywala ja od dziwejk jak znalazla u niej koronkowe majtki

bazienka Odpowiedz

twoja mama stosuje wobec ciebie przemoc psychiczna
ludzie uprawiaja seks i to bardzo dobrze, ze chcialas isc do ginekologa, a ona nie powinna zadawac takich pyutan, to intymna sprawa

karlitoska Odpowiedz

Twoje zachowanie jest jak najbardziej normalne, w wieku nastoletnim ludzie przechodzą zmiany, zaczynają odkrywać siebie, sprawdzać czego w życiu chcą, eksperymentują. To jest jak najlepszy czas na to i mama powinna Cię wspierać, być Twoją przyjaciółką, a nie złośliwą zołzą, która próbuje manipulować Tobą przemocą emocjonalną. W Polsce średni wiek inicjacji seksualnej to ok. 17 lat.

Postac

Średni wiek inicjacji w Polsce wynosi 19 lat dla dziewcząt i 18 lat dla chłopców.

Skąd Ty te 17 wzięłaś?

karlitoska

Postac ze strony ośrodków terapii, dane które Ty przytaczasz są z ankiety z 2011 r., więc są nieaktualne - wystarczy poszperać kawałek dalej, niż na pierwszej wyświetlanej przez google stronie... Doktor Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej Andrzej Depko w 2017 r. informował, że najczęściej ludzie w Polsce rozpoczynają współżycie między 16, 18 rokiem życia.

monzStanu Odpowiedz

może matka ją tak samo nazywała... bo sam tego nie rozumiem
slyszalem o przypadku, gdzy ojciec czy matka tak wyzywali swoje dziecko, a ono postawnowilo, a co mi tam skoro jestem dziwka to tak będzie. I uwierzyło w kłamstwo zadane przez rodzzica... nie rozumiem, jak można to robić... ludzie nie bójcie się iść na terapie

Vito857 Odpowiedz

Twoja mama ma jakieś dziwne wychowanie. Nie przejmuj się, życia za ciebie nie przeżyje.

zimoidzjuzstad Odpowiedz

Nie zrobiłaś.
I nawet jeśli nie podoba jej się w jaki sposób decydujesz o swoim własnym życiu i chciałaby przekazać Ci jakieś inne wartości, to metoda na przemoc słowną, wyzwiska itd nie jest do tego dobrą metodą. Wręcz ma odwrotny skutek :)

Solange Odpowiedz

Skoro skończyłaś szkołę, to jesteś pełnoletnia i możesz sama się umówić do ginekologa.

bazienka

jest napisane, ze dostala sie do liceum, wiec niekoniecznie

Solange

Ale napisała też, że był koniec szkoły.

Dragomir

Może miala na myśli wakacje, a chłopak dorabia przy remontach w okresie letnim.

Dodaj anonimowe wyznanie