#y6cE6
Było gorące lato, lata 90., kiedy moja mama szła przez miasto z koleżankami. Mimo upalnego dnia humor im dopisywał i śmiały się raz po raz. Podziwiam moją mamę za to, że chciało jej się gdziekolwiek wychodzić, bo była wtedy w 8 miesiącu ciąży z moją siostrą. Brzuszek było już oczywiście widać.
W końcu przeszły razem na mniej uczęszczaną drogę w parku. Nagle wyskoczył im wesoły pan w samym płaszczu. Rozchylił jego poły i pokazał, co miał. Na początku wszystkie były w szoku, że coś takiego ma miejsce w biały dzień. Jednakże pan postanowił się odezwać.
- A widziałyście takiego?!
Na co moja mama sugestywnie patrzy na swój opasły ciążowy brzuszek i odpowiada:
- Nie, ja to w ogóle nie widziałam nigdy żadnego! Widzi pan, to niepokalane poczęcie.
Lubieżny pan podobno diametralnie zmienił wyraz twarzy, odpowiedział tylko "Aha" i uciekł gdzie pieprz rośnie. ;)
Chciałbym wymyślać takie cięte riposty na poczekaniu :c
nie tylko ty o tym marzysz
Polecam przebywanie wśród sarkastycznych osób i samo wejdzie Ci w krew 😂
Kiedyś nie potrafiłam się odezwać, a dziś potrafię wymyślić coś mocnego na poczekaniu 😂
Ja też xd
@Szalonaanonimka ma rację 😛 przebywanie wśród takich osób bardzo pomaga, wiem po sobie 👍
Ja tu żadnej riposty nie widzę. To jest załosne dla mnie.
Może nie widział brzucha zza krzaków, albo nie był pewien czy ciąża, czy jedzonko xD
- Dziewczynka czy chłopiec?
- Kebab.
Ciąża spożywczą...
No sorry ale w ósmym miesiącu nie idzie pomylić normalnej ciąży ze spożywczą
Tak słucham? :D
No tak, bo pan zboczeniec byl miły i nie chciał okazać sie nieuprzejmy, wiec nie pytał czy to ciąża:P
To go z zaskoczenia wzięła :D
Niepokalane poczęcie polega na czymś innym ;) Tak na przyszłość.
Kinda7 ma rację. Niepokalanie poczęcie nie ma nic wspólnego z poczęciem dziecka bez seksu. Chodzi o to, że dziecko rodzi się bez grzechu pierworodnego. Rzymscy katolicy wierzą, że Maryja urodziła się bez grzechu, ponieważ Bóg przewidział jej przyszłe zasługi.
Czasami zastanawiamam się nad takimi reakcjami. Sama jestem odważna mam cięty język i sprawnie posługuje się ironia czy ripostą. Nie raz słyszałam że na ekshibicjonistow
czy gwalcicieli należy tak reagować: wyśmiać nie okazać strachu. Niby logiczne bo gwalcicieli czy innych zbokow pociąga strach. Tylko zastanawiam się czy wyśmianie aby na pewno przyniosloby porządny skutek? A co jeśli on by się wściekł i uderzył? Albo zabił? Bo poczułby się upokorzony?
Moja mama jak miała ok. 25 lat jak jej taki gostek wyskoczył to powiedziała : pfff widziałam większe
Aż mi się przypomniała historia mojej pani od polskiego. Mianowicie była na studiach i następnego dnia miała mieć ważny egzamin ale poszła się przejść ze swoją koleżankom na spacer. Im też ukazał się wesoły pan w płaszczu ale ona go ominęła i zamyślona nawet nie zauważyła że koleżanka zaczęła bić tego faceta bo jej pokazał wiecie co XD
Mama śmieszek ;)
Gdzieś słyszałem tą historie..
Ja bym powiedziała "No, takiego małego to jeszcze nie widziałam" :D