#yK9PQ
Standardowo z okazji urodzin zostali zaproszeni na niedzielną kawę i ciasto. Złożyli mi średnio szczere życzenia (nie przepadają za mną, robią to bardziej ze względu na mojego męża - taka iluzja kochającej rodzinki dla niego) i wręczyli torebkę z prezentem.
Zajrzałam do środka - pończochy i czekolada, nie tak źle, lubię chodzić w pończochach, więc nawet się ucieszyłam. Z uśmiechem podziękowałam za prezent, ale uśmiech zaczął schodzić z moich ust w momencie, jak teściowa podzieliła się pogodnie, radośnie i z niejaką dumą genezą prezentu:
"Bo my nie wiedzieliśmy co ci kupić, więc przed przyjazdem tutaj zeszliśmy do kiosku i wzięłam ci pończochy. Pani w kiosku zapytała jaki rozmiar, więc powiedziałam, żeby dała takie na mnie".
Niby spoko, tylko teściowa to korpulentna kobieta, która nosi rozmiar 54, a ja ogólnie drobna, wtedy nosząca rozmiar 38...
Rany jakie to przykre, prezent na urodziny w kiosku jeszcze ten tekst o rozmiarze..
Kup jej namiot w końcu sukienek w jej rozmiarze nie produkują ;)
Najlepszego!
Jeszcze niech da ten namiot w reklamówce z Zary to teściowa pomyśli, że to markowa kieca.
Małpa nie teściowa. Stara, wredna małpa. Współczuję szczerze.
Chcac nie chcąc... rola wrednej teściowej odegrana perfekcyjnie 👌🏼
Może teściowa ma efekt jojo i przy kiosku miala 38?
a maz milczal?
ja bym ich z domu wywalila po takim tekscie
Nie rozumiem po co zapraszasz ich na swoje urodziny, skoro takie są wasze relacje. Akurat urodziny to jest Twój dzień i masz prawo decydować w jakim towarzystwie je spędzisz.
Kiedy byłam w ciąży nosiłam bluzy i swetry w rozmiarze M (przed ciążą XS). Tesciowa kupiła mi wtedy w prezencie bardzo swoją drogą ładną bluzę w rozmiarze L. Wszystkiego byłoby super, gdyby nie opatrzyla jej komentarzem: no po ciąży trochę będziesz musiała do niej schudnąć 😂😂😂.
Trzeba było rozdać wszystkim kawę i ciasto a przed nimi postawić po szklance mineralnej+ trochę serka białego (albo losowy przedmiot z lodówki) na ładnym talerzyku z tekstem "Sorry, kawy i ciasta dla was zabrakło, ale wiem że mamusia musi iść na dietę wiec nie ma problemu"
Trzeba było powiedzieć że myślałaś że to śpiwór :D
Kup jej lustro, żeby mogła zobaczyć jak naprawdę wygląda