#yM80h
Obeznana z tymi tematami stwierdziłam, że więcej niż dwójki rodzeństwa mieć nie chcę, a seks przecież równa się ciąży. Tym sposobem zaczęłam znęcać się nad swoimi rodzicami.
Każdej nocy zasypiałam dopiero wtedy, kiedy usłyszałam głośne chrapanie taty. Gdy tylko działo się między nimi coś więcej (z mojego pokoju było dokładnie słychać, czy ktoś zbytnio się nie wierci się u nich na łóżku, bądź o czym rozmawiają) przybierałam smutną minę numer 10 i dreptałam do ich pokoju oznajmić, że znowu miałam koszmary i nie mogę spać sama, bo się boję. Nie zliczę ile razy odskakiwali od siebie w totalnej panice, na szybko naciągając kołdrę pod szyję i z zażenowaniem patrząc, jak ich córka gramoli się idealnie między nich.
Nie pomogły próby usypiania mnie, zakazy oglądania i czytania strasznych rzeczy, ziołowe leki uspokajające czy psycholog. Moja praktyka trwała ponad dwa lata, aż stwierdziłam, że fakt posiadania większej ilości rodzeństwa jest mi w sumie obojętny.
Nikt się nie domyślił prawdziwego powodu, a ja w zaparte szłam, że to chodzi o koszmary.
Zaczynam się zastanawiać, czy moje dziecko naprawdę boi się samo zasypiać, czy po prostu jest sprytniejsze ode mnie...
Najprawdopodobniej robili to z rana, gdy Ty slodko spałaś 😉
Komu by się chciało wcześniej wstawać...
Seks z rana jest najlepszy
Z jednej strony to Cię nawet rozumiem. Mój kuzyn jak był mały i słyszał rodziców to zaczynał płakać bo myślał że „mamie dzieje się coś złego” no nie oszukujmy się, dźwięki brzmią w ten sposób i generalnie szuranie łóżka etc. Brzmią „groźnie”. Dlatego bym się chyba pochlastała gdyby moje dziecko kiedykolwiek coś takiego słyszało.
Dzieci to takie cwane i nikczemne bestie. W życiu by mi do głowy nie przyszło, że siedmiolatek może być takim chytruskiem.
To raczej nie pozostało bez wpływu na ich dalsze życie seksualne. Za każdym razem jak czytam takie historie to w sumie cieszę się, że nie planuję dzieci.
Ale pewnie trauma w stylu, że znów ktos wejdzie i nam przerwie została.
Sam komentarz popieram w 100 %. Jednak to dorośli ludzie. Ja na ich miejscu dawno bym zamontowała zamek :p
PurpleLilia co zostało? Trauma? Ty wiesz co to jest trauma?
Miałam identycznie z tym, że miałam okazje to widzieć przez co nie mogę spać momentami bo się tym denerwuję. Niby normalne, ale jednak mnie obrzydzało choć to nie znaczy, że kiedyś jeszcze tak będzie. Niemniej moi rodzice nie zwracali na to uwagi i robili swoje gdy nie spałam tylko np. Czytałam albo odrabiałam lekcje wieczorem/rano. Szlag mnie trafiał :/ choć to rzecz ludzka
Ciekawi mnie, czy rodzice mieli jeszcze dzieci?
A później płacz, że rodzice się rozwodzą.
ciężko wymagać od dziecka żeby aż tak umiało połączyć ze sobą skutek i przyczynę
@Etanolansodu jakie? Kiedy byli w pracy, czy jak dzieci wróciły ze szkoły czy przedszkola w salonie przed tv.
ja też wiedziałam, ale nie przerywalam 🤣
Mala s.ka z Ciebie :P