#yrM1J

Mam 24 lata... I nigdy nie miałam chłopaka... Wszystkie moje koleżanki ze studiów powychodziły już za mąż lub są od dłuższego czasu w szczęśliwych związkach... Staram się nie popadać w obłęd, szukać kogoś na siłę. Szczerze to nawet nie wiem jak to się robi....

Ale z tej samotności zaczynam wariować. W akcie desperacji przed kolejnym weselem założyłam konto na jednym z tych nieszczęsnych portali, choć tyle się zarzekałam, że tego nie zrobię... Po prostu nie chciałam iść znowu sama... Ale co tam, moje szczęście takie, że trafiam na samych dziwnych kolesi. Najgorsze, że zaczynają mi się podobać faceci, którzy nie powinni mi się podobać...
Dodatkowo dobijające są w tym są komentarze znajomych, rodziców: "Fajna z Ciebie dziewczyna, dlaczego nie masz chłopaka?" Mnie się pytają? Sama chciałabym wiedzieć....
Skoro rodzice posyłają mnie na imprezy z młodszym bratem...to chyba gorzej już być nie może...
Msciwoj82 Odpowiedz

Na portalach też można znaleźć sensownych ludzi. Może powinnaś sama aktywnie szukać, i zwracać uwagę nie tylko na zdjęcie ale i na opis.

Solange

Jak poznaję ludzi przez internet i dobrze mi się z nimi pisze to rozmowa podczas spotkania się nie klei 😔

AzuEsmiCzelowaekomu

@Solange
To pisz minimalnie w necie i szybko proponuj spotkanie.

przegryfzyciowy

@AzuEsmiCzelowaekomu ja nie jestem fanem ciągłego pisania :D zawsze trafiam na osoby, co nie chcą lub boją się spotkać, chyba myślą, ze ludzie z Internetu to chore poeby:/

Solange

Nie piszemy zwykle o wszystkim, więc sporo tematów zostaje na spotkanie. Z jednym spotkałam się po kilku dniach i było to samo. Z innym ze względu na wyjazdy trochę trwało zanim się spotkaliśmy. Więc i tak, i tak działa to tak samo :(

@przegryfzyciowy trochę im się nie dziwię, bo na takich też trafiłam. Też zawsze się trochę boję, dlatego staram się umawiać na początek w jakichś znanych mi miejscach.

Aleksandrowska987 Odpowiedz

Ja mam koleżankę dokładnie taką jak Ty- ten sam wiek, i ten sam problem. I o ile bardzo ją lubię, to czasem denerwuje mnie jej zachowanie. Też nie ma z kim chodzić na wesela, i inne imprezy na które w jej wieku już raczej chodzi się z osobami towarzyszącymi. Tylko że jak pokazujemy jej zdjęcia wolnych kolegów, którzy są zainteresowani randką, pójściem z nią na wesele itd., to jej cały czas coś nie pasuje - że za gruby, za chudy , za stary, za młody. Czasem nie wiem czy ona boi się odtzucenia, czy serio jest aż tak wybredna.

Nie twierdzę że w akcie desperacji trzeba się umówić z każdym kto jest chętny, ale można najzwyczajniej się spotkać i zobaczyć jak to się rozwinie - a nóż coś z tej znajomości może wyniknąć.

Szklankawody2

A ja mam 22 lata i też nigdy nie miałam chłopaka. Ostatnie 5 lat miałam ogromne problemy zdrowotne i miałam depresje a wczesniej nie chciałam po prostu.
Ale niektórzy nie rozumieją - nie chodzi o wybredność, a o to coś. Ja też nie byłabym z kimś kto mi sie nie podoba, byleby z nim „być”. Po co być z kimś i chodzić na randki skoro ta osoba Ci sie nie podoba? I tak, moze byc za niski, za gruby, za chudy.. Jak z kimś być to z kimś, kto Ci sie w całości podoba, a nie ma wg Ciebie jakies „defekty”. Niektórzy chyba nigdy nie zrozumieją, ze można miec „pewne” oczekiwania względem faceta/kobiety, i lepiej byc samemu niż z „bylekim”. Zaraz posypią sie hejty, ale mało ludzi sie do tego przyznaje, że nie chce typowego „ciapaka”.

Szklankawody2

PanKrecik - jak mi sie na zdjęciu nie spodoba to nie ważne jaki ma charakter, co robi w życiu i jaki jest. Na „randkę” nie bede chciała isc ;) Ogolnie facet MA MIEĆ TO COŚ, i nie o wygląd czy charakter tu chodzi.

Rillianne

Poniekąd zgadzam się ze Szklankąwody. Jeżeli ktoś mi się nie podoba, to po co pakować się w randkę albo jeszcze gorzej - we wspólne wesele? Każdy ma jakieś wymagania, rezygnowanie z nich, bo nie można znaleźć nikogo odpowiedniego to desperacja. Ja nigdy nie umówiłabym się z osobą z nadwagą, bo prostu mnie to odpycha i nieważne jak miła, sympatyczna i "och" byłaby ta osoba. Tak samo nie byłabym w stanie stworzyć związku z młodszym albo dużo starszym facetem. "Zapoznawcza randka" w momencie kiedy WIEM, że dana osoba nie spełnia moich oczekiwań to strata czasu, bo choćby - że tak powiem - skały srały to żadnego związku z tego nie będzie. Ewentualnie mogłabym się z taką osobą zaprzyjaźnić, ale do tego nie potrzebuję się umawiać na spotkanie sam na sam, wystarczy jakieś wyjście ze wspólnymi znajomymi.

JestemPomarancza

@Rillianne ale Szklankawody pisze, że facet ma mieć to coś, i że owo "coś" nie jest związane z wyglądem - a ocenia to na podstawie zdjęcia. Można ewentualnie patrząc na zdjęcie powiedzieć, że ktoś nie będzie nas pociągał fizycznie (chociaż np sposób poruszania się lub zapach też mają na to ogromny wpływ), ale nie jest się w stanie stwierdzić, czy dana osoba posiada COŚ niezwiązane z wyglądem. Nielogiczne, po prostu, nawet abstrahując od kwestii umawiania się z osobą, w której wyglądzie coś nam się nie podoba :P

Rillianne

@JestemPomarancza,
dlatego napisałam, że zgadzam się "poniekąd". Szklankawody trochę pogubiła się w zeznaniach, ale zgadzam się z ogólnym założeniem, że nie ma sensu umawiać się z kimś, kto nam nie odpowiada.

BlueBlood

Zgadzam się z Panem Krecikiem. Patrząc na jedno zdjęcie niemożliwe jest poznanie osoby. Ktoś wygląda lepiej, ktoś gorzej niż w rzeczywistości. Wiele osób nadrabia charakterem, a nieraz piękne osoby są po prostu niezbyt inteligentne. Nie ma reguły, dlatego skreślanie osoby po jednej fotce nie świadczy dobrze. Zresztą, pójście na wesele nie jest równoznaczne z dawaniem obietnic!

Naia

Zgadzam się, że nie trzeba zaczynać od razu od spotkania sam na sam.
I odrzucanie po wyglądzie jest naprawdę słabe. Jak ktoś jest taki wybredny, to chyba tak naprawdę nie szuka nikogo i dobrze jest mu (jej) tak, jak jest. Za to z mojego skromnego doświadczenia wynika, że tak czy inaczej warto poznawać różnych ludzi. A nuż zdarzy się, że akurat kogoś z danej branży potrzeba znaleźć. Wydaje mi się, że w razie potrzeby łatwiej zagadać do kogoś, kogo już się jakoś tam kojarzy, niż do kompletnie obcej osoby - choć na pewno są wyjątki, którym łatwiej jest poprosić o coś obcą osobę niż znajomego.

anchem

Jak poznalam mojego "chlopaka", to uznalam ze nie dość ze z wygladu slabo to jeszcze charakter bez szału, siedział taki, z raz sie odezwal. No kompletnie nie moj typ. Okoliczności byly takie że sila rzeczy spedzalismy ze sobą duzo czasu (w wiekszym gronie) i nawet nie wiem kiedy odmienilo mi sie o 180 stopni. Obecnie jestesmy szczesliwym małżeństwem z dzieckiem w drodze, a ja jak to kazda żona, uważam, że mój mąż jest najprzystojniejszy, najlepszy i takie tam ;) troszke otwartości dziewczyny na różnych mężczyzn, bo życie potrafi nas zaskoczyć ;)

Fina

Anchem ma rację. Nigdy nie wiesz, w kim się zakochasz, a zdjęcie nigdy ci całej prawdy o człowieku nie powie. Jestem z facetem, który nie jest w moim typie zupełnie, do tego gdy się poznaliśmy miał długie włosy o wyglądzie miotły. Charakter - średni, dzieciak, rozpuszczony jedynak, a do tego nerwus. I wiesz co? Mineło kilka lat dobrej, bardzo dobrej przyjaźni, jesteśmy parą. Wyprzystojniał, dorósł, ściął włosy, a przede wszystkim - pokazał że jest prawdziwym mężczyzną, który nigdy mnie nie zostawi. Zaopiekował się mną, gdy tego najbardziej potrzebowałam, pomagał się ubrać, umyć, pomaga mi w rehabilitacji. A ja się zastanawiam, dlaczego nie zostaliśmy parą wcześniej :)

windywindy Odpowiedz

Mam kolegę, 25 latka który też nigdy nie miał dziewczyny, spikniemy was :D

Heisenbergg96

I tak powie, że blee bo nigdy nie miał dziewczyny i na bank coś z nim nie tak xD

arnie Odpowiedz

może czuć od Ciebie desperację?
Kiedyś poznałem taką dziewczynę, nie dało się z nią wytrzymać. Musiałem zerwać znajomość. Spotkałem ją znowu jakieś dwa-trzy lata później. Wyszła za mąż. Była zupełnie nie do poznania, jakaś taka spokojniejsza

CzteryPory Odpowiedz

Nie martw się, w końcu i osioł zakochał się w smoczycy...

Shido Odpowiedz

Jakbym czytał o sobie, tylko że jestem facetem.

Anonim0101

Mógłbym to samo napisać. Mam 22 lata i nigdy nie miałem dziewczyny, ale żadnej presji nie czuję, bo po co? Każdy robi ze swoim życiem co chce.

KnizeVegeta

Ja tak samo. 26 lat i też nigdy nie miałem dziewczyny.

Alixa

Głupio to zabrzmi, ale cieszę się, że to czytam. Mam 22, prawie 23 lata i czuje się jak kompletna dziwaczka. Niby wiadomo, że są też tacy ludzie, którzy są po 20 i nigdy z nikim nie byli. Trochę mi lepiej :))

annanimalsaa92 Odpowiedz

4 lata temu na Badoo poznałam miłość swojego życia , za rok nasz ślub. Gdyby nie Badoo- portal randkowy nigdy byśmy się nie poznali .Więc wcale nie powiedziane, że nikogo tam dla siebie nie znajdziesz...

incensiss Odpowiedz

Spójrz na facetów koleżanek i spróbuj nie wymienić czegoś co ci się w nich nie podoba. Zawsze się coś w kimś nie podoba a mimo to pary stają się małżeństwem. Im też się coś nie podobało w swoich facetach a mimo to mają wesela. Chyba trzeba coś przemyślec

Niob Odpowiedz

A może to nie jest wariowanie z powodu braku partnera, tylko ulegasz presji otoczenia i chcesz uniknąć kolejnej serii pytań "A kiedy kogoś sobie znajdziesz?", "Poznać cie z moim kolegą/kuzynem/psem/ogrodnikiem?".

Może ja mam łatwiej, bo jestem facetem. Ale wypracowałem sobie na to jedną metodę. Zbywam wszystkich milczeniem. Pogadają, pomarudzą i znajdą sobie inny obiekt do komentowania.

CukrowaPanna Odpowiedz

Ja mam koleżankę, ciut starsza od Ciebie. Nigdy nie miała nikogo i mówi ze to z facetami jest problem. Ja widzę, ze z nią. Każdy jej nieodpowiada. Rozmawia z kimś, ktoś odpowie nie po jej myśli już jest do bani. Chociaż ona uważa się za niewiadomo kogo bo to przecież przyszła pani inżynier! Ze zwykłym elektrykiem nie będzie się zadawać...

Zobacz więcej komentarzy (26)
Dodaj anonimowe wyznanie