#zRNsW

Kiedyś sądziłam, że kobiety tkwiące w toksycznych związkach są głupie i naiwne. Przecież to takie proste, uwolnić się z takiej relacji. Dopóki sama się w niej nie znalazłam i nie tkwiłam w niej dobrych kilka lat.

Zaczęło się od zwykłego, mocniejszego złapania w kłótni. Nawet nie zauważyłam kiedy miałam rozciętą wargę, limo pod okiem i ręce całe czarne od siniaków. Byłam też zmuszana do czynności seksualnych i gwałcona. Uciekałam w wir pracy. Byłam tak zmanipulowana, że uważałam, iż bez tego człowieka jestem nikim. Udało mi się bez pomocy psychologa jakoś z tego wyjść.

Teraz jestem na siebie zła za to, że nie zakończyłam tego wcześniej. Równocześnie jestem z siebie dumna, że przetrwałam to wszystko i się opamiętałam. Mimo wszystko wcześniejsze przeżycia do mnie wracają, mam do teraz problemy w sprawach łóżkowych. Powinnam iść do psychologa, jednak mam przed tym opór. Nie chcę obcej osobie opowiadać o moich przeżyciach i problemach. Nie chcę ich wywlekać na światło dzienne.

Mam cudownego mężczyznę, którego kocham. Jednak nawet on nie wie wszystkiego, co mi się przytrafiło, zna jedynie część. Mam wrażenie, że nie chce o tym słuchać, więc nie wracam do tego tematu. Chociaż czasem chciałabym wyrzucić to wszystko z siebie.
Dziewczyny, jeśli tkwicie w czymś takim - uciekajcie. On się nie zmieni. Ratujcie się, jesteście silne i chociaż na początku będzie ciężko, to z czasem zrozumiecie, że to była najlepsza decyzja w życiu!
Dobrodziej Odpowiedz

Masz cudownego faceta, który nie chce słuchać o Twojej największej traumie? Fajnie, jakbyście porozmawiali o tym. Wyrzuciłabyś to z siebie. Takie całkowite oczyszczenie mogłoby zamknać ten rozdział w Twoim życiu, inaczej będzie się dalej przewijać. Fajnie, jakby obecny partner Cię wspierał. Wnioskuję, że cudownie patrzycie sobie w oczy, skoro na tak ważne tematy nie potraficie porozmawiać. Przykre :( spróbuj zagadać. Warto.

CzarnyOpal

Powinni rozmawiać również o tych trudnych sprawach ale z tym całkowitym oczyszczeniem to trzeba uważać. Jej chłopak nie jest psychologiem ani terapeutą, niekoniecznie będzie potrafił jej pomóc. A niestety słuchanie o krzywdach wyrządzonych ukochanej osobie potrafią mocno obciążać psychicznie. Autorka wyznania powinna najpierw poukładać sobie wszystko z psychologiem, i najlepiej od niego uzyskać informacje w jaki sposób ma o swoich traumach rozmawiać z partnerem.

Umbriel

Dobrodziej, nie masz racji. Słuchanie o traumie bliskiej osoby często rodzi zbyt wiele emocji, by móc się skupić na tym, by naprawdę jej pomóc. Stąd się, z resztą, wzięła instytucja psychologa. Obcej, wykształconej kierunkowo, bezstronnej osoby, która może się skupić na jednym zadaniu - wyleczeniu z traumy. W tym wypadku, jest to zdecydowanie dobry pomysł. Rzeklbym - niezbędny..

Hvafaen

Pójście do psychologa to jedna sprawa, ale jej facet powinien docenić, że się przed nim otworzyła i wspierać. To nie on jest ofiarą, więc go tak nie traktujmy. Biedny nie może posłuchać o przeszłości dziewczyny by poczuła się swobodniej. On nie może słuchać, a ona to przeżyła na własnej skórze.

ohlala

Ona ma wrażenie, że on nie chce słuchać. A patrząc na to, że autorka nawet psychologowi nie chce o tym opowiedzieć, to jest duża szansa, że problem tkwi w niej i projektuje to na partnera.

ziomek00725

@Dobrodziej Opal ma rację nie każdy lubi słuchać o problemach i przeżyciach 2 osoby, mocno to siada na psychikę.

Papiejinho Odpowiedz

A wina jest w tym, że NIKT nie tłumaczy ludziom, że jeśli jakaś osoba wyrządza komuś krzywdy psychiczne, czyni przykrości ad personam chociażby Bóg wie jak się nie podawała za przyjaciela czy chłopaka/dziewczynę to trzeba się od takiej osoby trzymać z daleka. Zawodzą psychologowie, księża, kultura. Już pierwsze robienie przykrości komuś, pierwszy złośliwy i upokarzający żart jest lampką ostrzegawczą.

Feniks06

Taaa... zmora dzisiejszych czasow. Nikt nie chce brać odpowiedzialności za siebie i swój los. Wiecznie winny jest ktoś inny. "Brak edukowania", "nikt mi nie powiedział", "czemu nie uczą tego w szkole". Ludzie trochę instynktu samozachowawczego. Dzieje Ci się krzywda to nikt za Ciebie problemu nie rozwiąże. Wskazywanie palcem i łowienie "nikt mi nie wytłumaczył" jest absurdalne.

pieczywo Odpowiedz

na jakiej podstawie uważasz, że on nie chce o tym słuchać?
„mam wrażenie” brzmi bardzo, jakby to były tylko twoje domysły, a one są często mylne, ludzie różnie reagują na sytuacje życiowe, a zwłaszcza na ciężkie tematy
naprawdę polecam ci szczerą i otwartą rozmowę z partnerem i dowiedzenie się, jaka jest prawda, bo może ci się tylko wydawać (taki przykład: chłopak milczy podczas twoich wypowiedzi, nie komentuje ich za bardzo, nie dopytuje się, ty uważasz, że nie jest zainteresowany i chce skończyć temat, a tak naprawdę on chce słuchać, tylko nie chce cię krępować swoimi wtrąceniami i naciskać na więcej informacji, niż sama chcesz powiedzieć), przez co sama sobie zabierasz szansę na oczyszczenie się ze złych wspomnień

Umbriel Odpowiedz

Nie ma się czego wstydzić, a jeśli zależy Ci na relacji z obecnym partnerem, to wręcz obowiązkowo leć na terapię. Partnerowi będzie bardzo trudno pomóc Ci przepracować tą traumę. Jest zwyczajnietza blisko. Może wysłuchać (choć może być to dla niego niełatwe), może Cię wesprzeć swoją obecnością i troską..ale nie pomoże w rozwiązaniu i przejściu traumy. Tu jest niezbędna terapia. Więc bierz, laska, tyłeczek w troki i do dobrego shrinka marsz! 👍

Corazwiecejpustki Odpowiedz

Kobiety tkwiace w toksycznych zwiazkach sa glupie lub slabe lub prze-/za-straszone. Mozliwe sa oczywiscie wszystkie mozliwe kombinacje tych trzech czynnikow. We wszystkich mozliwych proporcjach.

Archos Odpowiedz

a trzeba było nie krytykować innych albo pamiętać co się samemu uważało

Dodaj anonimowe wyznanie