#ztX3J

Wykorzystuję mężczyzn. Nie celowo. Po prostu łapię się na tym, że podświadomie inaczej traktuję facetów. Uśmiecham się do nich, żartuję sobie z nimi, zachowuję się trochę jakbym z nimi flirtowała. A potem jak już czuję, że szukają mojego towarzystwa, to ich wykorzystuję.

Nigdy nie proszę o nic wprost. Ale do stolarza mimochodem mówię, że podoba mi się taki stojaczek z drewna. Do kierowcy mówię, że jeszcze nie wiem, kto mnie podwiezie na lotnisko. Do mechanika mówię, że już powinnam zrobić przegląd auta... A potem oni sami proponują pomoc. I widzę, że pomaganie sprawia im radość. Niczego nie oczekują w zamian. Zresztą wiedzą, że mam męża, którego kocham. Ja im się zawsze staram odwdzięczyć albo finansowo, albo jakimś prezentem, więc nikt nie jest poszkodowany. A jednak czuję potem, jakbym kogoś wykorzystała. Jakbym wykorzystywała bycie kobietą...

Zastanawiałam się skąd się to może brać, bo kobiety traktuję zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że wpływ miało na mnie moje dzieciństwo. Mój tata robił dla mnie dosłownie wszystko, jeśli tylko ładnie się do niego uśmiechnęłam albo powiedziałam do niego: „tatusiu”.

Chcę być fair wobec męża i innych facetów. Nie chcę manipulować innymi. Chcę mieć zdrowe relacje z ludźmi. Ale często czuję, że niestety ich wykorzystuję.
VirderBoddoxx Odpowiedz

-Podoba mi się ten stojaczek z drewna.
-1000 zł.

Szyszka32 Odpowiedz

Jeżeli nie wymuszasz płaczem i nie krzyczysz twardo "dej", to w czym problem? Sami proponują, a Ty się odwdzięczasz. Uważam, że to uczciwe.

rechotpingwina Odpowiedz

Normalne, dużo kobiet ma taką flirciarską naturę. Reakcja facetów również nie dziwi.
Nie wykorzystujesz ich celowo, to wynika wszystko z uprzejmej konwersacji.
Oni też nie dają się wykorzystywać, w większości są po ludzku sympatyczni. Ty jesteś dla nich miła, uprzejma, w sposób kobiecy. Oni pomocni po męsku. Flirty wychodzą bez takiego zamiaru, z kobietą nie, bo wolisz facetów i jest to tym uwarunkowane. Oni wiedzą ze jesteś dla nich normalnie (w kobiecy sposób) miła, wiec są mili dla Ciebie. Sposób wynika z natury i nie musi mieć żadnego podtekstu. Znam dużo takich kobiet, flirciarskich ale nieumyślnie. I wydaje mi się ze każdy normalny człowiek to zrozumie, o ile w nim samym nie ma chorobliwej zazdrości czy jakiejś tam niechęci do kobiet, nie jest przewrażliwiony. Jesteś spoko, luz 😉

rutabo Odpowiedz

Najlepsze sa te co umawiaja się na randki bo chca się nażreć.

JMoriartyy

Jakby k*rwa tylko kobiety tak robiły. Mój były to był najgorszy pasożyt jakiego można sobie wyobrazić.

twofacedgod

@JM ale wyznanie jest o kobiecie, więc komentarz rutabo jest tu bardziej na miejscu.

Zfrustrowana Odpowiedz

Mężczyzni mają to do siebie, że bardzo łatwo nimi manipulować.

Hvafaen

Zwłaszcza ci, którzy uważają, że kobiety są gorsze zrobią wszystko dla ładnych dziewczyn. Ogólnie wszyscy są milsi dla ładnych dziewczyn, gdy przychodziłam do nowej szkoły wokół mnie zawsze gromadziło się dużo osób, mimo, że jedna dziewczyna była tak samo nowa jak ja.

Senocalm

Hhahaha, a to dobre. Akurat to wami baby jest jeszcze łatwiej manipulować, ile to wyznań jest o tym, jak was zmanipulowano do wzięcia kredytu na siebie czy inne sytuacje. Jesteście naprawdę tępe XD Zwłaszcza ty hva, twój muzułmanin manipuluj tobą fest, robisz to co on ci każe bezrefleksyjnie. Potem plujecie sobie w mordę jak mogłyście być tak głupie, by potem znowu dać sie nabrać na te same sztuczki.

Niemazeboli Odpowiedz

To się nazywa psychologia ewolucyjna

wmw Odpowiedz

Chcesz być fair to po prostu bądź. Ogarnij sie

tonttu Odpowiedz

Mam podobny styl bycia i sporo podobno 'flirtuje', ale to wychodzi jakoś tak naturalnie. Kompletnie nie mam w głowie nic, co można by z jakimkolwiek podrywem połączyć.
Zwyczajnie jestem miła, uprzejma i po prostu lubię ludzi, chętnie pomagam itp.
Kobiety też będą dla ciebie tak samo uprzejme, miłe i pomocne jeśli również do nich tak podejdziesz.
I z powodu natury nie będzie wtedy widać w tym flirtu, ale cała wewnętrzna reszta pozostaje niezmienna.

Chyba że są przewrażliwione, a takich nie brakuje. Zdarza się, że jak się zwyczajnie, miło uśmiechniesz, to od razu atak, bo nie wyczuwają w tym sympatii, a biorą ten uśmiech za szyderczy, prześmiewczy, zależy na czym polega ich przewrażliwienie. Kompleksy, czy złe doświadczenia z tą samą płcią, różnie bywa. Facet o Twój wygląd i inne kobiece cechy nie będzie zazdrosny, dlatego faceci są dla nas częściej sympatyczni, niż kobiety. Oni też wcale nie zamierzają jeść z nami ciastka. I człowiek bez klapek ma tego świadomość :)

I dla mnie to jest największym problemem, bo w takich sytuacjach faceci rozumieją, że ja na żadną kawusie ich nie chce wyciągnąć. Najgorsze są ich partnerki, które tego nie rozumieją. Jak jakaś kobieta się uśmiecha do mojego męża to wiem, że nie jest to jednoznaczne z zamiarem wejścia mu do łóżka. Bo to oczywiste. Ale niestety zazdrość i zawiść to bardzo często spotykane u ludzi cechy.

No a te ich partnerki bardzo często same są dokładnie takie jak my. To jest część kobiecości i tyle 😉

Dodaj anonimowe wyznanie