#zzQDP
Tak zostałem wychowany i tak wychowuję swoje dzieci. Nie obnosimy się ze swoją nagością i tyle. Pamiętam jednak sytuację, która trochę mnie zaskoczyła i nie ukrywam, że zrobiłem wielkie oczy (dosłownie).
Jakiś czas temu przyjechała do nas na wakacje córka mojej szwagierki. Dziewczyna w wieku naszego starszego syna, czyli 13 lat. I podczas wypadu nad jezioro, siedziałem sobie na leżaku przed namiotem.
Co jakiś czas patrzyłem na wodę, gdzie była żona z dzieciakami. Aż w pewnym momencie, zobaczyłem „naszą wczasowiczkę”, która przyszła na kocyk i zaczęła się przebierać. Ale nie tak, jak by to zrobiła moja żona czy dzieci, zwłaszcza przy obcej osobie, jaką dla niej byłem.
Ona, bez jakiegokolwiek zawstydzenia, zdjęła strój kąpielowy i zupełnie goła, kilka metrów ode mnie, zaczęła się wycierać. Mnie aż zatkało.
Ja rozumiem, gdyby to było małe dziecko. Ale ona już dojrzewała. Dojrzewająca pannica, a bez świadomości, że tak nie wypada. Gdybym ją przez przypadek zobaczył nago, to OK, ale ona schylała się po ręcznik, stojąc do mnie tyłem, przecież wszystko jej było widać.
Jakbym jej nie znał i nie wiedział, że to mentalnie jeszcze dziecko, to bym pomyślał, że mnie kokietuje.
Była to bardzo dziwna i niezręczna sytuacja. Tym bardziej, że nie jestem przyzwyczajony do takiej swobodnej nagości.
Jest tu lekkie przejęzyczenie w zdaniu:
"Dobrze, że miałem okulary przyciemniane, bobym nie wiedział, co z oczami zrobić"
Jestem pewna, że miałeś na myśli raczej:
"Dobrze, że miałem okulary przyciemniane, bo dzięki temu mogłem się gapić na nastolatkę bez obawy o przyłapanie"
I jeszcze te świętoszkowate tłumaczenie.
Niby wstyd, ale nie krępowałeś się gapić na -jak sam napisałeś- dziecko.
Obrzydliwe.
Zniknęła wzmianka o okularach. Niezły typek, "jego świętojebliwość".
Czy to ten sam autor co zawsze? Gdyby to było przejście spod prysznica do pokoju w domu to bym się zastanawiał ale na plaży gdzie każdy może przyjść i co gorsza nagrać - to jednak ten sam. Jeśli nastolatka nie jest lekko upośledzona nigdy by się tak nie zachowała.
Kolejne wyznanie zboczonego taty?
To jakaś jego pedo-wersja.
A to miewał inne wersje?
Znowu jakiś zboczeniec pisze wyznania.
Niby się żalisz, a tak naprawdę nosi Cie żeby się pochwalić tym. Mogłeś się odwrócić, a nie przyglądać jej wypiętej dupce i cipce w twoją stronę🫡
A ty świętojebliwy nie mogłeś się odwrócić, tylko musiałeś jej obadać podwozie? Współczuję twojej rodzinie, jak widać głupota pokonuje barierę pokoleń. Dziwne że w domu, w którym nie było nagości jakieś dzieci się urodziły, pewnie zapylanie było po ciemku, pod kołdrą i po bożemu.
Uuu to lepiej żebyś nie wiedział, co robią panny w tym wieku.
Hvafaen: Chyba nie wiesz, do czego zdolne są takie właśnie 13-letnie pannice. Niektóre, oczywiście, bo tych normalnych jest więcej.
Banderowska krew zawrzała. Riezać Lachów, jak w tym hymnie banderowskim.
Stuknij się w łeb, zboczeńcu!!!
Dajcie chłopu spokój. Po prostu sytuacja go zaskoczyła i tyle. Czasem tak jest że nie wiesz jak się zachować. Najlepiej się rozebrać i winić innych że się popatrzyli. Ja bym po prostu porozmawiał z dzieciakiem o całej sprawie.
Tyle tylko, że ze wszystkich historii które się nie wydarzyły, ta nie wydarzyła się najbardziej.
A po tym poszedłeś w krzaki i bawiłeś się swoim pindolem
Dramat. Jak wy seks uprawiacie