Pracuję w oczyszczalni ścieków jako osoba odpowiedzialna za serwis techniczny maszyn filtrujących nieczystości. Brzmi fachowo, nie? No cóż, brzmieć to może i brzmi, ale fakt jest taki, że w praktyce jestem... szambonurkiem. Biorę narzędzia, wkładam taki specjalny kombinezon, w którym to sobie wchodzę do zbiornika wypełnionego gównem i robię swoje. Uprzedzam pytania – nie, nie mam bezpośrednio kontaktu z szambem, nie, nie zabieram ze sobą kanapek „do pracy” i nie, na co dzień nie pachnę kompozycją zapachową „Eau de Kaka”.
W robocie jestem bardzo lubiany i każdy na mój widok szczerze się uśmiecha. Nie żebym był jakimś wybitnie dobrym pracownikiem. Chodzi tu o... moje nazwisko. A brzmi ono Stolec...
Dodaj anonimowe wyznanie
Mój ojciec znał kolegę o nazwisku Kupa, często miewał problemy z załatwiłem spraw.
Śmierdząca sprawa xD! Mimo to wielki szacunek do Ciebie autorze,że podjąłes się takiej pracy.
Wrodzony zawód
"Eau de Kaka" :'D Wyję!
Odnośnie slowa "Stolec" to słowo to wywodzi się z tego samego źródła co "stolica" a znaczyło tyle co krzeslo, tron na którym zasiadał król. Potem tylko przyjęło się, że jak siedzisz na "tronie" to zostawiasz stolec! Pradziad autora mógł robić krzesła więc nie ma tragedii tylko do nauki się weźcie żeby się wam inne rzeczy głupio nie kojarzyły! Pochwa!
Najważniejsze zebys sie spełniał zawodowo 🙈😂
Jak to mówią, nazwisko zobowiązuje!
Widzę że gówniana robota!
Na hasło "Eau de Kaka" mój nos, na skutek śmiechu, uwolnił Wodogrzmoty Mickiewicza (jeśli ktoś nie zrozumiał - gile mi wyleciały).
Urzekła mnie Twoja historia.
:D
Też śmiechłam na Eau de Kaka :D
Każda praca brzmi profesjonalnie a czasami nazwa może zakończyć np. Konserwator powierzchni płaskich to sprzątaczka :D
@Dworniak
Taaa sprzątaczka to obraźliwe określenie. Tak samo obraźliwe są określenia "lekarka" (zamiast tego należy stosować określenie "pani lecząca") czy nauczycielka (mówimy "pani nauczająca") XD
Takie ,,pudrowanie" nazwy zawodu przez dodawanie przedrostka "pani" jest po prostu śmieszne i ujawnia kompleksy osoby, która tego używa (i jeszcze wmawia innym, że "sprzątaczka" jest obraźliwe XD).
Serio myślisz, że jak się doda "pani" przed nazwą zawodu, to nagle sprzątaczka przestanie być sprzątaczką? Jakoś nikt nie czuje potrzeby dodawania "pani" przed innymi, bardziej prestiżowymi zawodami.
Żeby nie było - każdy człowiek, który uczciwie pracuje zasługuje na szacunek, ale nazywanie sprzątaczki "panią sprzątającą" nie zmienia wcale wykonywanej przez nią pracy i jest po prostu groteskowe.