Gdy byłam mała bałam się kliknąć opcji „uśpij” na komputerze, bo myślałam, że w ten sposób już nigdy go nie włączę. Kojarzyło mi się ze zwierzętami, które usypiane, już się nie obudzą. Dlatego zawsze wyłączając komputer czułam niepokój, wywołany tym, żeby nie kliko się „przypadkowo”.
Dodaj anonimowe wyznanie
Do komputera trzeba podejść z uczuciem 😁
Mam wrażenie, że jest coś dziwnie smutnego w tym wyznaniu
Mi mama powiedziała, że opcja "uśpij" znaczy "komputer pójdzie spać na 5 dni", jako iż bardzo lubiłam grać, też unikałam tego jak ognia :)
W moim starym komputerze ta opcja nazywała się "wstrzymaj". Kiedy wymieniłam go na nowy, już z tym "uśpij", zaczęłam odczuwać jakiś dziwny smutek ilekroć widziałam tę opcję :")
Boże, też tak myślałam i bałam się, że jak kliknę (zwłaszcza przypadkowo) to go więcej nie włączę :D
Szczerze to mam 20 lat i dalej czuję lekki podświadomy niepokój, kiedy klikam tą opcję :D
Miałem to samo. Teraz jednak, o ironio, uczę się w technikum informatycznym i całkiem nieźle mi idzie :D
To tak się nie dzieje?
Miałem dokładnie to samo, z tym, że ja kiedyś to kliknąłem.
Ah te wasze komputery, do ludzi wyjdz i se modl a nie takymi glupotami zaprzotac glowe
Hejt na komputer pisany z komputera/telefonu. Ciekawe, ciekawe.