No to faceci, jak następnym razem kobieta powie, że boli ją głowa to już wiecie co robić! :D
Anon1mek
W końcu normalny komentarz xDDD
bobylon89
I cały misterny plan z bólem głowy poszedł się je...
Już to widzę "Kochanie, nie dzisiaj, bo boli mnie głowa".
-"Ale Rybeczko Ty moja, na anonimowych przeczytałem, że orgazm jest dobrym lekarstwem na ból głowy".
Ale wtedy kobieta może powiedzieć:
-"No właśnie, musiałabym dostać orgazmu, więc kup mi nowa parę butów" 😈😂
kopciuszek656
Podczas stosunku wydziela się hormon szczęścia. . ,,Spróbujmy swojego szczęścia razem " 😂
WhereIsMyBrain
Mi faktycznie po orgazmie przeszedł ból głowy, mojemu narzeczonemu też ale tylko na chwilę, Potem zaczęło boleć jeszcze bardziej.
Może to był znak, żeby zrobić powtórkę ale ja głupia nie zrozumiałam?
gwynbleidd
Mi też nie przechodzi. W trakcie może i tak, ale po orgazmie następuje fala, która mnie wgniata w poduszkę. Dlatego uznaję wymówkę za aktualną ;)
Insignificantka
Nie rozumiem tych kobiet które odmawiają sexu swoim facetom... ;)
Pysska
A jak facet odmawia seksu :(
MordimerMadderdin
Mi zawsze ból głowy czy nawet "okresowy" ból brzucha przechodzi, świetne lekarstwo ;)
Kredo
Na ból głowy mi nie pomaga, ale tak jak pisze @MordimerMadderdin nawet jeden mocny orgazm potrafi mi ulżyć podczas okresu, a boli mnie wtedy nie tylko brzuch ale też pochwa.
Ale to nie jest głupie. Głupie jest wkręcanie się od seksu bólem głowy.
azja
Dokładnie, to bzdura.
Hormony szczęścia wydzielające się podczas orgazmu niwelują ból głowy i inne rzecz jasna :)
Dewonyyy
To może warto się zastanowić dlaczego kobieta nie chce by ją "uleczyć"? Nie, że coś ale generalnie jak facet sprawia przyjemność swojej kobiecie to nie ma bata, że pojawi się wymówka; nie dziś boli mnie głowa
kapelusz
Ja bym polecała pogadać o tym z chłopem albo zmianę partnera zamiast bzdurnych wkrętów. Ale może się nie znam i lepiej unikać problemu zamiast go rozwiązać.
Ankaaa
Ale to tak w ogóle nie działa o.O W trakcie może i jest trochę lepiej, ale po wszystkim boli dwa razy bardziej, niż wcześniej. A im mocniejszy orgazm, tym jest gorzej. Przecież to niemożliwe, żebym tylko ja tak miała.
gwynbleidd
@Ankaaa, ale ja mam dokładnie tak samo. W trakcie jest ok, ale po jest dramat. Całe to podniecenie, podwyższone ciśnienie tragicznie wpływa na mój ból głowy, bo po orgazmie przychodzi fala i potem pulsuje boleśnie, aż nie wezmę tabletki przeciwbólowej. Dlatego w moim przypadku ból głowy, to jak najbardziej uzasadniona wymówka.
To prawda! Przeczytałam kiedyś jakis głupi (tak mi sie wtedy wydawało) artykuł w necie, ktory opowiadał właśnie o tym jak orgazm cudownie leczy objawy przeziębienia. Nie wierzyłam, dopóki nie spróbowałam 😂
No to faceci, jak następnym razem kobieta powie, że boli ją głowa to już wiecie co robić! :D
W końcu normalny komentarz xDDD
I cały misterny plan z bólem głowy poszedł się je...
Już to widzę "Kochanie, nie dzisiaj, bo boli mnie głowa".
-"Ale Rybeczko Ty moja, na anonimowych przeczytałem, że orgazm jest dobrym lekarstwem na ból głowy".
Ale wtedy kobieta może powiedzieć:
-"No właśnie, musiałabym dostać orgazmu, więc kup mi nowa parę butów" 😈😂
Podczas stosunku wydziela się hormon szczęścia. . ,,Spróbujmy swojego szczęścia razem " 😂
Mi faktycznie po orgazmie przeszedł ból głowy, mojemu narzeczonemu też ale tylko na chwilę, Potem zaczęło boleć jeszcze bardziej.
Może to był znak, żeby zrobić powtórkę ale ja głupia nie zrozumiałam?
Mi też nie przechodzi. W trakcie może i tak, ale po orgazmie następuje fala, która mnie wgniata w poduszkę. Dlatego uznaję wymówkę za aktualną ;)
Nie rozumiem tych kobiet które odmawiają sexu swoim facetom... ;)
A jak facet odmawia seksu :(
Mi zawsze ból głowy czy nawet "okresowy" ból brzucha przechodzi, świetne lekarstwo ;)
Na ból głowy mi nie pomaga, ale tak jak pisze @MordimerMadderdin nawet jeden mocny orgazm potrafi mi ulżyć podczas okresu, a boli mnie wtedy nie tylko brzuch ale też pochwa.
W sumie całkiem ciekawy sposób :D
Ja, gdy jestem chora, nie mam ochoty na nic :)
A rosół?
ginekolog zielarz lecze własnym korzeniem :P
Facet z Tobą nie będzie narzekać 😁
Chyba, że nie będzie wyrabiał. 🤣
Głowa mnie teraz boli, miałam wziąć ibuprom, ale w sumie...
Mnie przechodzi po jednym...
Ale to nie jest głupie. Głupie jest wkręcanie się od seksu bólem głowy.
Dokładnie, to bzdura.
Hormony szczęścia wydzielające się podczas orgazmu niwelują ból głowy i inne rzecz jasna :)
To może warto się zastanowić dlaczego kobieta nie chce by ją "uleczyć"? Nie, że coś ale generalnie jak facet sprawia przyjemność swojej kobiecie to nie ma bata, że pojawi się wymówka; nie dziś boli mnie głowa
Ja bym polecała pogadać o tym z chłopem albo zmianę partnera zamiast bzdurnych wkrętów. Ale może się nie znam i lepiej unikać problemu zamiast go rozwiązać.
Ale to tak w ogóle nie działa o.O W trakcie może i jest trochę lepiej, ale po wszystkim boli dwa razy bardziej, niż wcześniej. A im mocniejszy orgazm, tym jest gorzej. Przecież to niemożliwe, żebym tylko ja tak miała.
@Ankaaa, ale ja mam dokładnie tak samo. W trakcie jest ok, ale po jest dramat. Całe to podniecenie, podwyższone ciśnienie tragicznie wpływa na mój ból głowy, bo po orgazmie przychodzi fala i potem pulsuje boleśnie, aż nie wezmę tabletki przeciwbólowej. Dlatego w moim przypadku ból głowy, to jak najbardziej uzasadniona wymówka.
To prawda! Przeczytałam kiedyś jakis głupi (tak mi sie wtedy wydawało) artykuł w necie, ktory opowiadał właśnie o tym jak orgazm cudownie leczy objawy przeziębienia. Nie wierzyłam, dopóki nie spróbowałam 😂
Mi się "odtyka" nos gdy mam katar :D
To wyznanie chyba też dodała Ola z pornola :o)