W ferie zimowe wraz z rodziną pojechałam nad morze do SPA. Bardzo się ucieszyłam, jak zobaczyłam piękny basen oraz jacuzzi. Wraz z siostrą stwierdziłyśmy, że wskakujemy do jacuzzi aby się trochę ogrzać, było całe dla nas. Siedząc zaczęłam nogą i palcami u stóp dotykać dna jacuzzi. W pewnym momencie wyczułam kamień. Chwyciłam go palcami u stóp i podnosząc do góry mówię do siostry "O patrz jakiś bursztyn". "Bursztyn" wypłynął na powierzchnię, a ja zamarłam, gdyż zaczął się rozlatywać. Moja siostra "Co tam masz, bursztyn?". Na co ja "Nieeee gówno, spier****my stąd".
Moja siostra śmiała się ze mnie, a ja z przerażoną i pełną obrzydzenia miną wyszłam z jacuzzi, przez dobre 3h nie mogłam domyć smrodu obcej kupy...
Następnego dnia, gdy byłyśmy na basenie podszedł do nas ratownik i z głupim uśmiechem oznajmił, że mamy zakaz wchodzenia do basenu i jacuzzi ze względu na to, że się wypróżniłyśmy wczoraj do jacuzzi. Chciałyśmy się tłumaczyć na co ratownik stwierdził, że to byłyśmy my ponieważ się śmiałyśmy i uciekłyśmy. Co prawda nawet nie pomyślałyśmy, żeby to zgłosić. I tak się skończyły nasze wypady na basen.
Unikajcie jacuzzi!
Dodaj anonimowe wyznanie
. <-- przypał w jacuzzi
gówno pływa na powierzchni wody idioci
Ja znalazłam kawałek paznokcia w jacuzzi :(
Co miałby bursztyn robić w jacuzzi?
a kupa co miałaby robić w jacuzzi? :)
@naliata Pływać xD