Kiedy brałam kąpiel, usłyszałam, jak mój sąsiad na dole śpiewa piosenkę swojemu dziecku. Tę piosenkę śpiewała mi kiedyś moja mama, więc sama zaczęłam ją najpierw nucić, a później śpiewać. Nie sądziłam, że byłam nieco za głośno, do czasu, gdy z rytmu wybił mnie głośny śmiech sąsiada i jego komentarz, że ma swój chórek na górze :D
Zapomniałam, że skoro ja słyszałam jego, to i on mnie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Możecie sobie teraz razem w kąpieli śpiewać! Zapewne będzie raźniej
( ͡° ͜ʖ ͡°)
I razem fapać :D
@Gravity komentarz.... No po prostu żałosny =/
Gravity ile ty masz lat 13-14 żenada.
Tylko na kiblu czasem nie śpiewaj, bo będzie ci nucił :D
Teraz razem możecie sobie śpiewać podczas kąpieli :33
Było kiedyś podobne wyznanie o krzyczeniu 'na zdrowie' dwa piętra wyżej :D
Ja właśnie słucham koncertu małej sąsiadki z dołu. "ogórek, ogórek, ogórek, zielony ma garniturek" :D
Aha, fajnie.
Może Meduse oglądała :P