#T3iP1
Jednakże ostatnio doświadczyłem czegoś co nazywamy "Instant Karma". Żeby było jasne, mój ojciec służy w siłach specjalnych. Gdy wracał późną nocą do domu, postanowiłem go przestraszyć. To była najgorsza decyzja jaką do tej chwili podjąłem. Ukochany tatuś tak jak się spodziewałem, wszedł pewnym krokiem do naszej chałupy punktualnie o 3:30, wszędzie ciemno, wszyscy śpią, no oprócz jednego idioty. Stałem obok lodówki, która jest "podwójna" i stała delikatnie oddalona od ściany, więc miejsce idealne do ukrycia się, z wejścia niewidzialny, kurczę ALL ACCORDING TO PLAN! Do sedna.
Tatuś wchodzi niczego nie świadom, nawet nie zapala światła bo czemu, bo po co, oczy tylko będą piekły. Lodówka stoi koło schodów na piętro, gdzie znajduje się pokój rodziców, a ja, debil, tuż obok niej, niewidzialny. Tatuś przechodził obok lodówki i wtedy wyskoczyłem. Gdy już miałem coś powiedzieć miłego na przywitanie, tato mnie uprzedził. Dostałem z pełnej mocy luja w ryj, po czym drugą ręką złapał moją głowę i jebnął nią o stół jak w jakimś filmie z Żan Klon Van Damem, który wysadza jednym obrotowym 15 typa z kozaków. Padłem na ziemię jak długi, ledwo przytomny, a ten jeszcze nie skończył!
Łapie mnie za rękę, skręcił mi nadgarstek szybkim ruchem obezwładniającym, wyciągnął pistolet z kabury i zaczął we mnie mierzyć. Ja takie, że kurwa co, i krzyczę, że tatuś to tylko ja, ała kurwa boli, no weź puść. On w wielkim szoku, że co ja, przecież do szkoły na rano, a ja nie śpię, no a ja mu mówię, że przecież kurwa sobota jest, mina mu się zmieniła i przykro mu się zrobiło, przynajmniej na chwilę. Puścił mnie, wstał, pomógł mi wstać i wtedy do mnie:
- No ale nauczyłbyś się chociaż bronić.
- Dzięki tatuś, że się o mnie tak troszczysz XD
No cóż, ciężko było wyjaśnić na pogotowiu, że niefortunnie, przez pomyłkę ojciec złamał mi kość podstawy czaszki, skręcił nadgarstek i rozciął łuk brwiowy. Co na to tatuś? Śmiejąc się powiedział, że mi to wynagrodzi i obiecał kupić mi samochód. Cóż. Sami sobie odpowiedzcie czy dalibyście sobie spuścić wpierdol za samochód XD
Haha , widzisz przynajmniej , że nie ma mocnych na twojego Tatusia :D
Wyobraziłam sobie tę scenę: "Tatuś to tylko ja". Szkoda, że tego nie nagrałeś :)
Nie miał jak, w końcu tata złamał mu nadgarstek xd
Hehe, komentarz wygrywa :D
Znam twój ból :D Tatuś wojskowy XD Kiedys chciałam zrobić to samo xD Skonczylo sie na skreconej kostce, złamanym palcu u stopy i guzie XD Brutalnie ale skuteczna nauczka, ze tatusia sie nie straszy <3 hahahahaha
Kurde.. Bo ten.. Właśnie zepsuł mi się samochód..
Twoja rodzina moze czuc sie bezpieczna przy nim 😊
Swietne wyznanie!
Gdyby to był złodziej to znając nasze państwo Twój tato miałby spore problemy potem
Jak autor pisał, jego ojciec służy w służbach specjalnych. Nie, nie miałby problemów, bo nie jest przeciętnym szarym obywatelem.
Za samochód dałabym się skopać
Ale najpierw za prawko xD
Lepiej poćwicz samoobrone xD
Napisane jak jakaś pasta z uczcio :x
Jak to czytałem miałem to samo wrażenie. :|
Co nie zmienia faktu, że wyznanie dobre.
Uczucioni też na anonimowych :')