#VdeRu
A więc pewnego popołudnia, jak co dzień, udałam się ze swoim psem na spacer. Spuściłam go ze smyczy, w końcu niech się mały wybiega. Zazwyczaj się słucha i nigdzie nie ucieka, Ale akurat na tym jednym spacerze zachciało mu się porozrabiać. Nagle wystrzelił jak z procy przed siebie i zniknął w oddali. Ja przestraszona i dość mocno zdezorientowana pobiegłam za nim.
Na końcu ścieżki, którą podążył, stał wóz policyjny. Podchodzę bliżej, widzę jak pies siedzi w samochodzie przy policjancie i już naprawdę przestraszona zaczynam przepraszać, po czym drugi z panów mnie uspokaja mówiąc:
- Niech się pani nie denerwuje, psa po prostu ciągnie do swoich.
Widać gliniarz też człowiek.
Maja Panowie dystans do siebie :)
Oj mają mają XD
I żeby było więcej takich ludzi ❤
Pamiętam jak wyprowadzalam moją nieżyjąca już suczke na szybkie siku. Duzy pies, mieszanka dobermana z rottweillerem. Kaganca nie założyłam, bo i po co jak wyszlysmy na 3 minuty, koło domu, do tego była na smyczy. Kuca sobie dziewczynka i załatwia potrzebę, a obok przechodzi patrol policji. Jeden policmajster patrzy na moje 50 kilo szczęścia i wywiązuje się dialog:
- dlaczego pies nie ma Kaganca?
- a panu by się wygodnie w kagancu sikalo?
- a co ja pies jestem, żeby kaganiec nosić?
Po czym doszło do niego co powiedział, zaczął się śmiać i poszedł z kolegą dalej.
Słyszałam tą samą historię od siostry mojej przyjaciółki. Wierzyłam jej głupia 😂
Może to właśnie ona dodała wyznanie na anonimowych?
Też tak czasami robię. 😂
Co robisz? 😊
A może to panowie gliniarze takie śmieszki i trollują gwizdkiem na psy, żeby potem zawstydzonemu właścicielowi strzelić żartem? : D
@Lamorozceistnieja zarąbisty nick! ♥♥♥
Może to jej? 😂👮🐶
Anonimowe już nie są takie anonimowe xD
Gravity - jak sie znajdzie jakieś fajne wyznanie to opowiadam swoim znajomym mówiąc że mi sie to przytrafiło
Ciasteczkowaa12 - dziękuję 😘
Lamo, rzeczywiście jest się czym chwalić.
Będę się czepiać. NIE SPUSZCZA SIĘ PSA ZE SMYCZY, nieważne jak mądry i posłuszny by był! Moim zdaniem powinnaś była dostać mandat i tyle.
Ciebie chyba powinni na smyczy wyprowadzać. Jeśli nie ma działki ani ogródka, to co, ma zwierzę na krótkiej smyczy trzymać? Rozumiem jeśli ktoś w ogóle smyczy nie używa, ale serio, bez przesady.
Eh, um... przepraszam że tak ostro, trochę rozdrażniona dzisiaj jestem, przepraszam.
A dlaczego nie? Jeśli ma kaganiec to niech się wyszaleje, nikomu krzywdy nie zrobi.
A ty byś umiał całe życie na smyczy być przy nodze?? zastanów się...
Zaatakował mnie pies. Kaganiec miał, przewrócił i rozszarpał rękę pazurami. Każdy pies powinien być na smyczy, agresywne dodatkowo kaganiec (chyba, że to jork czy coś w tym stylu). Pies to zwierzę, nigdy nie wiadomo co zrobi.
Otóż to.
Jak już trzeba spuszczać psa ze smyczy, to na specjalnym terenie do tego przeznaczonym - a uwierzcie, takie istnieją, tylko trzeba się wysilić i poszukać a nie iść na łatwiznę.
Masz psa? Zapewnij mu okazje do wybiegania się i szaleństw Z DALA od innych ludzi. Niektórzy boją się nawet małych, słodkich pieseczków. Poza tym, pies to zwierzę, kieruje się instynktami. Każdy ma zęby i KAŻDY może ugryźć.
Ba, pies wybiegnie na ulicę i o wypadek (nawet śmiertelny dla ludzi) nie trudno. Jak ktoś chce spuszczać zwierza ze smyczy to niech idzie w głęboki las albo w pola, a nie do parku, gdzie są dzieci, które można łatwo przewrócić...
ale robicie problemy, znowu o nic ;_;
Poczekaj aż ci pies bez smyczy i właściciela wyleci na ulicę i skończysz na słupie, albo przewróci twoje dziecko rozwalając mu łeb. Doprawdy, problem o nic. Bardzo słaba mentalność takich "właścicieli".
Moze sie czepiam ale uważam ze pies w miejscach publicznych powinien byc na smuczy
Pies psu psem ;D
Były sobie pieski 3.
Śmieszki z nich
Dobre xd
No co Ty, gliniarz też człowiek :O