#hlSUi

Rodzice mogą być dumni! Wychowali mnie na bardzo kulturalną osobę.
Ostatnio kiedy byłam w sklepie i płaciłam kartą, podziękowałam terminalowi za przyjęcie zapłaty.
Kiedyś też, gdy wysiadałam z windy, powiedziałam do sąsiada, który jechał dalej: „dziękuję bardzo!”.
A przepraszanie słupów, na które wpadłam, to już oczywiście codzienność.
Dziękuję bardzo za uwagę :D
kwadratek Odpowiedz

Bardzo pozytywne wyznanie :)

PunkowaHarcereczka Odpowiedz

Tez tak robie. Jak moje zwierze kichnie, mowie "na zdrowie", a jak wysiadam z autobusu/tramwaju to mowie "do widzenia". Ale nie do ludzi wewnątrz. Do środka komunikacji xD

rymcymcym111

Wychodząc w urzędzie z pokoju na korytarz zapukałem do drzwi. Nikt się nie odezwał. Chamstwo.

RozpierdalaczTrocin Odpowiedz

Wykładam jogurty w sklepie i czasem jak jadę paletą i mi spadną to też je przepraszam.

Marcia

Dzisiaj w pracy przeprosiłam za rozlanie kawy. Klient odpowiedział "nie ma za co" i niby wszystko okej, ale jakoś tak się złozyło, że mówiłam do kawy, a nie do tego pana :D

kasiajasia

Czyli jesteś też rozpierdalaczem jogurtów?

Marcia Odpowiedz

Regularnie przepraszam manekiny, w które wpadam ;) Dzisiaj będąc w zabawkarskim z bratanicą odwróciłam się poszukać czytnika cen i zobaczyłam jakiegoś faceta, zaskoczona tym jak blisko stoi z jakiegoś powodu rzekłam "dzień dobry", po czym zorientowałam się, że koleś był z kartonu i był to jakiś superbohater :D

Lodzik123 Odpowiedz

No bo trzeba być miłym dla innych (:

Aino Odpowiedz

Lepiej tak niż w drugą stronę :)

Akerta Odpowiedz

Zawsze jak wychodzę z autobusu, to z uśmiechem na twarzy mówię "Do wiedzenia!" Najgorsze jest chyba to, że kompletnie nad tym nie panuje. Albo nie. Najgorsze jest to, ze nikt nie odpowiada

KawoweMleko

A ja nie lubię jak mówię komuś na zdrowie a on mi nie odpowiada :(

Tobi

KawoweMleko też tego nie lubie. Specjalnie mówię "na zdrowie" żeby komuś nie było przykro, a to osoba nie odpowiadając sprawia przykrość mi. :(

panHilary

@kawowemleko bo kichanie uznaje sie za czynnośc fizjologiczna i nie powinno sie zwracac na to uwagi mówiąc komuś "na zdrowie"

Nicniepowiedziala

Kawowe mleko i Tobi co do na zdrowie to mi często nikt nie odpowie dziękuję i w ogóle nie mam z tym problemu. Ponieważ jako empata doszłam do wniosków :) Raz, że osoba, która kicha jest trochę zamroczona, dwa, że ja jestem cicha, cicho mówię z natury. Zawsze nazdrawiam kichających i zawsze nie mam im za złe braku podziękowania :)

GoMiNam Odpowiedz

Jak wysiadam z PKSu, to mówię "Dziękuję, do widzenia i udanego wieczoru życzę / udanego dnia" - bezpośrednio do kierowcy, w zależności od pory dnia. Patrzcie państwo! Kierowcy mi z uśmiechem odpowiadają.
I zawsze ten dzień / wieczór jakiś taki lepszy się wydaje...?

Nicniepowiedziala

"dziękuję, do widzenia, miłego dnia" nasłuchałam się w dzieciństwie od mamy. Sama nie umiem nie powiedzieć tej regułki, choć daleko mi do smałego ekstrawertyka, zawsze to powiem. A teraz moje najstarsze dziecko, ośmioletnie, tak samo zaczyna tak mówic, a środkowa córa już powtarza po nas. Przykład idzie z góry (mam w dupie góry, wolę morze bezkresne, nieograniczone - przepraszam, sam mi poleciał cytat z piosenki Włochaty) :D

mentosik Odpowiedz

Ja za każdym razem kiedy korzystam z toalety publicznej, po umyciu rąk kierując się do wyjścia powstrzymuje się przed powiedzeniem "dziekuje, do widzenia" niezaleznie od tego czy ktoś oprócz mnie tam jest czy nie

dsmfts Odpowiedz

Ja ostatnio podziekowalam bankomatowi.

panHilary

Ja zawsze tak robię ale świadomie i dla fun-u :D

Zobacz więcej komentarzy (12)
Dodaj anonimowe wyznanie