Często gdy mam okres (a jestem niestety skazana na długie i bolesne okresy, podczas których moje nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie), staję sobie przed wieczornym prysznicem przed lustrem, sięgam do wiadomego miejsca ręką i zebraną krwią rysuję sobie na twarzy i szyi ślady, żeby upodobnić się do Damon'a z Pamiętników Wampirów który właśnie dokonał konsumpcji.
I tak przez chwilę udaję przed lustrem wampira, a nie dziewczynę z okresem, a potem jak gdyby nigdy nic idę pod prysznic. Najdziwniejsze jest to, że poprawia mi to samopoczucie.
Dodaj anonimowe wyznanie
no jakby nie patrzeć, lepiej pozostać anonimowym z takimi upodobaniami
Zdecydowanie!
Dobrze, że nie robi tak, gdy źle znosi rozwolnienie i jej 'odbija' . :)
you made my day :D
😂
Ok... mowilam ze po przeczytaniu tych wszyskich wyznań nic mnie juz nie zdziwi. Zdziwiło.
Dopóki używasz swoje krwi, wszystko jest w porządku. Chyba.
Genialny pomysł na Halloween...
I nie trzeba nosić ze sobą zestawu do makijażu :D Ręka w majty i "heja!" ;)
Niedobrze mi sie zrobiło D:
A ja gdy się kapie to pierdze pod wodą wtedy słychać bąbelki a ja staram się stworzyć jakiś rytm.
Ja to o swoich przygodach z okresem chyba kiedyś zrobię osobne wyznanie 😂
Ja już zrobiłam xD
A ja chyba nie chcę robić xD
Jak dla mnie to trochę obrzydliwe :c
Fani Pamiętników Wampirów łączmy się! :D
Damon..? A czemu nie Stefan? W końcu to on był Rozpruwaczem 😂