#euWEJ

Służba zdrowia w Polsce jest na zachwycająco wysokim stopniu.
Moje latanie jak niewyżyty husky skończyło się kontuzją kolan. Postanowiłam udać się do specjalisty. I trafiłam na istnego cudotwórcę :).
Pan doktor, były ortopeda wielu klubów piłkarskich oraz cenionych sportowców, przyjął mnie za 200 zł.

Wizyta trwała ok. 10 minut. Kazał mi się przejść, dotknął kolan i stwierdził, że jako ćwiczenie rehabilitacyjne mam robić przysiady na jednej nodze na berecie (chyba najbardziej kontuzjogenny rodzaj przysiadów) oraz biegać, skakanie też nie zaszkodzi.

Mogę do tego ćwiczyć 2 h dziennie. Mam również przyjmować leki, z czego opakowanie kosztuje ok 40 zł i przyjść do niego dwukrotnie na serie zastrzyków, które można zakupić jedynie w jednej aptece w Warszawie. Aha, te zastrzyki są dla dorosłych osób (mam 16 lat), głównie zawodowych sportowców, kosztują ok. 170 zł każdy (mam mieć na obie nogi), a każde przyjście do niego na zrobienie owych zastrzyków będzie również kosztowało 200 zł.

Wspominałam, że ów uraz to przeciążenie i że każdy lekarz, u jakiego wcześniej byłam, odradzał mi absolutnie robienia zastrzyków i kazał kolana oszczędzać, w tym o bieganiu i przysiadach zapomnieć?

Nie znoszę wyłudzania kasy kosztem cudzego zdrowia... Aczkolwiek ów pan doktor dobrze wie, że nie zarobi na wyleczeniu, ale leczeniu. Ale w tym przypadku niech się w nos pocałuje!
A kolana już wyleczyłam pokrzywami i żelatyną :D
SansaStark Odpowiedz

Ty się nie dasz naciągnąć, ale przyjdzie ktoś naiwny i wierzący ślepo lekarzowi i interes się kręci.

Leeloo

Nie tyle co interes się kręci, ale człowiek na zdrowiu podupada przez niekompetentne zalecenia.

Fapman

Niestety z głupotę się płaci. Trzeźwo myślący pacjent - jak autorka - od razy zauważyłby, że taka kuracja może co najwyżej portfel lekarza
podleczyć. Pozostaje liczyć, że oszukać da się jak najmniej :/

truealpha Odpowiedz

już wiem co robić jak się wyrżnę na W-Fie xd

Himalajeglupoty Odpowiedz

To jest metoda leczenia: jak usłyszy cenę to od razu mu/jej przejdzie.

ImLicifer Odpowiedz

Od 4 klasy podstawówki mam problem z kolanem, chodziliśmy do różnych lekarzy chirurgów, mówili że to przeciążenie. Miałam robione i usg i rentgen lecz nic nie wskazywało. Miałam się po prostu oszczędzać. Tylko że nawet przy chodzeniu mnie bolało. Aż na początku 1 klasy liceum poszłam do pani lekarz po skierowanie bo już wytrzymać nie mogłam. Powiedziała mi że w Warszawskim Szpitalu dla Dzieci jest lekarz zajmujący się chorobami kolan. Poszłam tam. Okazało się że to nie jest przeciążenie. W sumie ponad miesiąc rehabilitacji. Szczerze nie pomogła. Ledwo zaczęłam 2 liceum a Za tydzień mam operacje :( Jeżeli mieszkasz w W-wie idź tam. Serio pomogą

moniaa1212 Odpowiedz

Ktos powie co to za sposob z pokrzywami i zelatyna? Bo tez mam problem z kolanami

Kinda7

Żelatyna ma wzmocnić chrząstkę stawową, a pokrzywa jest polecana przy chorobach stawów. Naturalnie i bezpiecznie :)

salatkazkurczakiem

Też mnie to zastanowiło, rozumiem, że jedno i drugie do picia, tak? Też mnie pobolewają często :(

moniaa1212

Czyli jesc galaretki i pic herbate z pokrzyw?

Kinda7

Tak, galaretki, galart jest też bardzo dobry, bo zawiera chrząstki. Napar z pokrzywy powinien pomóc przy bólu. Starą metodą jest obkładanie chorego miejsca kapustą, bo działa przeciwzapalnie. Mogę jeszcze polecić dodawanie kurkumy do potraw (sam Hipokrates o niej pisał;) ). Podobno najlepsze efekty daje połączona z miodem. Poza tym ruszać się (oczywiście bez przesady- nie obciążaj nadmiernie kolan), bo brak ruchu powoduje zanikanie płynu stawowego, w konsekwencji ból. To takie moje propozycje zamiast środków przeciwbólowych z apteki.

Zbanki

@Kinda7, dobrze, że wspomniałaś o kapuście. Po nałożeniu na bolące miejsce "wyciąga" ból.

poledancerka Odpowiedz

Proponuję, żebyś udała się do fizjoterapeuty.

Kinda7 Odpowiedz

Pacjent wyleczony to pacjent stracony ;) Fizjoterapeuci pomogą bardziej :D

VsAngelx Odpowiedz

Ja po przeciążeniu kolan przez treningi Karate dostałam takie tabletki, nazywały się structum bodajże. Bardzo mi pomogły. Nie wiem, czy są na receptę, ale sprawdzić nie zaszkodzi ;)

BaoBaosiezatkalo Odpowiedz

No właśnie ta Służba zdrowia, w czwartek mam zabieg, ale oczywiście wcześniejsze 2 wizyty wyniosły 160 złotych gdzie w gabinecie byłam niecałe 3 minuty.

salatkazkurczakiem

Moherowa mentalność: tyle kasy, 3 minuty i zapisał tylko jeden lek. Abstrahując od wyznania- lekarz wycenił swój czas na tyle ile wycenił, przyjmując prywatnie może sobie zażyczyć za wizytę 20zł a może i 200, tak jak Grażyna w sklepie może sprzedawać mleko za 2zł albo za 5, to czy kupisz to twoja broszka. Zawsze można a) iść do innego b) korzystać z NFZ.

Karolado

Nie chodzi o sama cenę a o to, ze jesli płacisz za wizytę (a tak naprawde - jesli w ogole idziesz ma wizytę, tyczy sie to tez NFZ bo za NFZ tez płacimy) to oczekujesz ze lekarz poświeci ci czas i wykorzysta swoje umiejętności oraz wiedzę by Ci pomoc a nie przyjąć taśmowo im wiecej tym lepiej. Sytuacja z leczeniem w Polsce jest patowa bo nie sa wyciągane żadne konsekwencje za błędy w diagnozach lub nieudzieleniu odpowiedniej medycznej pomocy w 99% przypadków. Ludzie tracą zdrowie bo lekarze nie leczą ich kompetentnie i z uwagą.

Karolado

Do salatki z kurczakiem.

salatkazkurczakiem

Kolorado zgadzam się z tym co piszesz, ale trzeba na to spojrzeć też od drugiej strony. Lekarze mają monopol na swoje usługi bo jest ich za mało w kraju. Jeżeli chodzi o NFZ to nie od lekarza zależy ile pacjentów przyjmie- jest norma do wyrobienia i po prostu nie jest w stanie poświęcić tyle czasu ile powinien każdemu pacjentowi. A kompetencje... starzy lekarze żyją chyba ciągle w komunie i im się wydaje, że im wszystko wolno, a młodych niestety nie stać(zarobki lekarzy, zwłaszcza młodych to jeden wielki mit) na kursy, których wypadałoby odbyć kilka w roku, a cena każdego z kosztem pobytu(spanie, jedzenie) na ogół nie spada poniżej kilku tys. przy zarobkach 2200... Jeżeli chcesz coś zmienić to należy zacząć od małych kroczków, zapraszam na manifestację zawodów medycznych 24 września w Wwa :)

BaoBaosiezatkalo

Witam ja już po zabiegu :D

naysayer Odpowiedz

Kiedyś kolano mnie bolało przez miesiąc, więc mama zapisała mnie do prywatnego ortopedy. Jak weszłam to zobaczyłam na jego monitorze, że przegląda sobie BMW X5 xD No cóż. Wizyta podobnie jak u Ciebie trwała 10 minut i w tym czasie kazał się położyć, pomacał kolano, zapytał czy boli i stwierdził, że to rozmiękanie rzepek. Przypisał mi "leki" na trzy tygodnie i wziął za wizytę 100zł. Leki okazały się suplementem diety, które kosztują 80zł za opakowanie, łącznie na 3 tygodnie zapłaciłabym za nie około 300zł. Pozdrawiam :)

lubienalesniki

a chociaz pomogly?

Zobacz więcej komentarzy (16)
Dodaj anonimowe wyznanie