#oBtSw

Historia miała miejsce kilka lat temu w Mikołajki, teraz, po czasie, wspominam ją z rozbawieniem, ale wtedy nie było mi do śmiechu.

Odebrałam córkę, wtedy 7-latkę ze szkoły i pognałyśmy do galerii handlowej po prezent, gdyż następnego dnia młoda była zaproszona na urodziny do koleżanki. Trafiłyśmy na standardowy tego dnia w wielu miejscach punkt programu, czyli Mikołaj. Kolejka dzieci długa, ale moje dziecię się uparło, że będzie stać; dodam tylko, że córka należy raczej do śmiałych i rezolutnych.

Czekamy więc na swoją kolej, przy okazji wysłuchując coraz to ciekawszych wierszyków i piosenek w wykonaniu dzieciaków, które chcą otrzymać upominek. Ja między zastanawianiem się jak to długo jeszcze potrwa a ustalaniem co szybkiego zrobię na obiad jak wrócimy, nawet nie pomyślałam, żeby zapytać latorośl co zamierza wykonać.

Nadchodzi "nasza" kolej. Córka do Mikołaja, mikrofon w rękę i deklaruje, że będzie śpiewać. Warto nadmienić, że tłum ludzi ogromny, przedział wiekowy urozmaicony. I wtem moja gwiazda zaczyna śpiewać piosenkę swojej ulubionej wokalistki, mianowicie Dody, o uroczym tytule "Bad girls", a leci to tak:

"Nie toleruję słowa "Nie".
Zawsze dostaję to co chcę.
Twe miejsce jest u moich stóp,
Ja pani twa i twój Bóg.
Bierz w zęby smycz i przynoś mi bat,
Się śliń i giń, u stóp moich siad.
Bierz w zęby smycz i kładź się na wznak"

Moja twarz przybrała kolor mikołajowego wdzianka... Najważniejsze jednak, że dziecię było z siebie bardzo zadowolone, a pozostała publiczność miała zapewnione wyjątkowe Mikołajki. Zaś Mikołaj zapewne nie zapomni tego występu do końca swojego życia ;)
Kenway Odpowiedz

Jak byłem mały, na wigilię do mojego domu przyszedł mikołaj. Podchodzi do mnie i pyta się czy byłem grzeczny itp. W pewnym momencie nie wytrzymałem i spytałem się go, dlaczego ubrał buty babci...

Buka85 Odpowiedz

Tak naprawdę wstydziłaś się tylko i wyłącznie za siebie - jako mama 7latki powinnaś chyba sprawdzać, czego słucha??? Doda to na pewno nie jest odpowiednia piosenkarka dla dzieci, ale co ja tam wiem, jak ja miałam 7 lat to się słuchało Majki Jeżowskiej...

mordimer0madderdin

jak ja byłam mała to słuchałam ac/dc (tata) i ich troje (mama), pamiętam jak babcia wydarła się na mamę, że śpiewam brzydkie piosenki, a było to "za pocałunek w tę noc i za stosunek w dzień", mimo to wyrosłam na normalną i porządną dziewczynę, mimo że nie znam ani jednej piosenki majki jeżowskiej ;)

Jednazwielu

Tez słuchałam Majki na urodziny dostałam nawet płytę z piosenkami 😊

kotek0406

Ja jestem wychowana na ac/dc, perl jam, dżem, nirvana, metallica, green day i inne. Oboje rodziców słuchało takiej muzyki nawet zabierali mnie na koncerty i zloty i jestem porządną obywatelką

MP7500

Nieee co wy wszyscy wygadujecie, po takiej muzyce na pożądnego obywatela nie da się wyrosnąć, bo szatany przez uszy do mózgu się wdzierają i małym dzieciom sieczkę robią, a później siedzą w tych internetach i na kryminalistów wyrastają

Jumalatar

EEE tam, Głupie gadanie, co wypada, a co nie. Mojej 4-letniej córce podobały się szanty i piosenka turystyczna (mieliśmy taką grupę turystyczną, gdzie chodziliśmy na rajdy i, jak to przy takiej okazji, śpiewało się przy ognisku, a czasem zabierało na te ogniska i wędrówki dzieci). Najbardziej lubiła (i wszędzie śpiewała) "cztery piwka na stół itd. Nikt się nie krzywił ani nie krytykował.

JestemZbytZajebista Odpowiedz

Mikołaj musial być niezbyt zadowolony :D

xZEFratx Odpowiedz

Bad Girls są głodne i złe oooh :P

xZEFratx

A końcówkę "tylko sex i ogień " też zaśpiewała? :D

noimblackimsyrius Odpowiedz

Nie widzę tu niczego niezwykłego. Dzieci tak robią :V 💁

koniczynka Odpowiedz

U mojej siostry (wtedy 1sza klasa podstawówki) na klasowych jasełkach furorę zrobił Mikołaj-Anglik. Powiedzmy, że miał mały problem z wyczytaniem imion dzieci dla których były prezenty... Nauczycielki musiały pomóc.
A Mikołajem był mój przyszywany wujek, który przyjechał na rok czy dwa do Polski na praktyki do szkoły językowej moich rodziców. To był jego pierwszy rok. A nikt inny się nie chciał zgłosić.
U mnie na którychś jasełkach Mikołajem była siostra-gimnazjalistka jednego z chłopaków. Też fajny Mikołaj z niej był... ;)

PinkRoom

Nie mogę pojąć co mają do siebie Mikołaj i jasełka. Mikołaj to ziomek, który przynosi prezenty 6 grudnia, a jasełka to przedstawienie, gdzie pokazuje się Boże Narodzenie. Skąd do licha jakiś ziomek w czerwonym fraku w przedstawieniu o Jezusie.

XDemon666 Odpowiedz

Przypomniało mi się, jak w przedszkolu był konkurs i poprosili o zaśpiewanie czegokolwiek. Wzięłam mikrofon i zaczęłam śpiewać Sabaton - Wehrmacht :')

Zmija87

@XDemon666 oczywiście... 3-4 letnie dziecko było w stanie zaśpiewać Wehrmacht...

Eldingar

Żmija, do przedszkola chodzą starsze dzieci, sześcioletnie...

noimblackimsyrius

A co za problem zaśpiewać bez dokładnej znajomości tekstu? Dzieci (i nie tylko) tak robią. "życie, życie jezdno welon", czy "tekst" do głównego utworu z Desperado

Zmija87

@Eldingar fakt, zapomniałam, że niektórzy rodzice zamiast dać dziecko do szkoły zostawiają 6 latka w przedszkolu.

Martono Odpowiedz

Hahaha masz autorko plusa za tą anegdotę. A córka bardzo ciekawą piosenkę dobrała

Dodaj anonimowe wyznanie