#tHjEX
Nie mam chłopaka, to była pomyłka.
A ja przez pół wieczoru czekałam na miłość mego życia.
Nie wiem kim jesteś – ale się spóźniasz.
Nie mam chłopaka, to była pomyłka.
A ja przez pół wieczoru czekałam na miłość mego życia.
Nie wiem kim jesteś – ale się spóźniasz.
Kiedyś ktoś napisał do mnie: Kupilem czteropak mogę juz wpaść? Odpowiedź była oczywista :D
A ja dalej czekam i nic.. :(
Do mojego taty zadzwoniła kiedyś koleżanka z pracy i zaczęła monolog "Wojtek jestem w centrum handlowym, piję kawę, przyjedź po mnie za 15 minut". Tata nie jest Wojtek, ale nic nie zdążył powiedzieć, bo koleżanka się rozłączyła.
Potem śmieszkował wyobrażając sobie, jak Wojtek dostaje opierdziel za to, że nie przyjechał :v
Do mnie kiedyś ktoś napisał : ,,Hej Rusek, tu Zięba. Odpisz w sprawie ek28,,
To było dziwne xD
Do mnie zadzwoniła kiedyś jakaś baba i nawrzeszczała na mnie "Ty świnio! Rozwodzę się z tobą!". I rzuciła słuchawką.
Byłam wtedy 13 letnią dziewczynką :D
Do mnie ostatnio ktoś zadzwonił żebym zszedł na dół za 5 minut bo już jedzie. Nie było nikogo :(
Mi ktoś kiedyś wysłał "Hej Basia, ha! 23 cm mam, także zakład wygrałem :D".
Niestety nie jestem Basią.
Jako dziecko lubiłam z telefonu stacjonarnego czasem dzwonić na numery z książki telefonicznej i wygadywać bzdury. Nigdy rodziców nie naciągnęłam na telefon, bo wiedziałam, że nie mogę za długo i za często gadać. Aż pewnego dnia dostałam opierdziel, bo zadzwoniłam do sąsiada który miał stacjonarkę na której wyświetlał się numer.
@Rixi
A Ty czytać ze zrozumieniem potrafisz?
Po tym, że autorka komentarza napisała l, że lubiła wydzwaniać pod różne numery z książki telefonicznej. Kiedyś. Były same stacjonarne, wpadła na to. Natomiast nowością był telefon, na którym wyświetlał się numer i pechowo należał do sadziada
Daj mi Twój numer to powtórzę ten telefon tylko z tą różnicą, że przyjdę;)
Do mnie kiedyś zadzwonił jakiś obcy numer i wrzasnął entuzjastycznie: "Aga, wbiłam kij w mrowisko!" xd