#y7Fnp
- Dzień dobry, poproszę papierosy.
- A dowodzik jest? - standardowe pytanie.
- Jest. - No i wręczyłam kobiecie swój dokument.
- Ale ja pani nie sprzedam - powiedziała po krótkiej naradzie z drugą kasjerką.
- A to dlaczego? - zapytałam naprawdę zaskoczona.
- A bo ja nie wiem, o której się pani godzinie urodziła.
Zgodnie z prawem powinna ci sprzedać. Według ustawy jakiejśtam wszystkie instytucje prawne uważają cie za pełnoletnią od dnia 18 urodzin. Nieważne czy to godzina trzynasta czy dziesieć sekund po północy.
Teraz nie trzeba czekać na wyrobienie dowodu?ja dostałam chyba tydzień po urodzinach
Ja mam dowód od kiedy skończyłam 12 lat (potrzebny był mi do wyjazdu za granicę)
jak jest sie niepełnoletnim, a został tylko miesiąc do 18, to można wtedy samemu iść i sobie wyrobić, albo miała jeszcze wczesniej i wtedy rodzice musieli przy tym być 😊
Jak jest sie niepełnoletnim to dowód jest ważny tylko na 5 lat. Ja robiłam, gdy miałam 11 lat i w wieku 16 lat musiałam kolejny wyrabiać
Z 3 miesiące temu wyrabiałem dowód będąc niepełnoletnim. Obecnie nawet niepełnoletni otrzymują dowód ważny 10lat
od 5 roku życia dowód jest wyrabiany na 10 lat.
autorka napisała, ze była posiadaczka ważnego dowodu, wiec pewnie wyrobiła go wczesniej.
ja dowód wyrabialam w marcu, a w maju miałam 18 urodziny, ponieważ zaczynałam robic prawo jazdy, i wolałam miec wczesniej dowód niz potem czekac az mi wyrobią, i zwlekać z egzaminami. a w tym momencie to bez różnicy, i tak jest na 10 lat.
Ani to zabawne, ani ciekawe, już nawet nie mowię że nie anonimowe
Dresy złe, morały złe, problemy żołądkowe złe, homo złe, baraszkowanie złe, babcie złe, wszystko złe. Zdecydujcie się czego chcecie.
A co znaczy "nie anonimowe" ? Znasz imię, nazwisko, miejscowość w której działa się sytuacja ? Nie rozumiem tego stwierdzenia, a widzę go już nasty raz.
A twój komentarz, poza wyżej wymienionymi nie jest nawet potrzebny. Buce, buce wszędzie.
Dobre.
Kiedyś pani w kioski poprosiła mnie o dowód, a gdy jej go okazałam, zapytała o imiona rodziców 😂. Gdy powiedziałam, jak mają oni na imię, pani wyraziła wątpliwość co do tego, że dowód jest mój, a to tylko dlatego, że na zdjęciu dowodowym byłam dość mocno wymalowaną brunetką, a wtedy miałam już blond włosy i lekki, praktycznie niewidoczny make-up ;)
Ja na swoją 18-nastkę poszłam kupić winko, takie o winko, winiusio.
Pytanie "a dowodzik to jest" Ja pokazuję no i zaczyna się "a ja nie mogę pani sprzedać bo może się pani wieczorem urodziła...(było ok. 12.00) Ja wkurzona poszłam do domu...i skserowałam dowód urodzenia czy tam jak to się zwie... :))
To jest akt urodzenia. Ale na nim nie ma godziny urodzenia. Ta informacja nie jest nikomu potrzebna.