Dawno temu w liceum od pewnej nauczycielki usłyszałem, że lepiej abym uważał na lekcji, bo za gapienie się przez okno nikt mi w przyszłości płacił nie będzie.
Od trzech lat pracuję jako pilot liniowy, więc można powiedzieć, że ta przepowiednia się nie sprawdziła.
Dodaj anonimowe wyznanie
I wstyd się przyznać że napisałeś to tutaj?
A co to jakiś wymóg że wyznanie ma być wstydliwe? Kto tak powiedzial?
No ale anonimowe to takie, którym się nie pochwalisz w szerszym gronie. Przynajmniej takie było założenie.
,,-zabawna sytuacja?
-wstydliwe wspomnienie?
-żenujące przeżycie?
-skrywana tajemnica?
-kłopotliwe zdarzenie?
Wyrzuć to z siebie i anonimowo podziel się historią na naszej stronie: (link)".
No nie wiem, Dragomir.
Niech Ci będzie, choć nadal uważam że to wyznanie nie plasuje się w żadnej z tych kategorii.
To uważaj żebyś nie został jednym z bohaterów serialu "Katastrofy w przestworzach"
Do nas mówiono, że skończymy na targu sprzedając cytryny...
Było chyba kiedyś. Dawno. Za starych, dobrych Anonimowych, kiedy jeszcze rządziły sebki.
Matko są tu jeszcze takie dinozaury jak ja, które pamiętają dobrych sebków?
Anonimowe dresiki?
Omg ja pamiętam
Trzymaj sie i jeb cala reszte