#0dn8n
Na drugim zjeździe nocowałem już w fantastycznym, ukrytym na poddaszu uniwerku mieszkanku, gdzie na starym biurku stał sobie komputer stacjonarny. Jak to w takich sytuacjach bywa, komputer kasował wszystkie loginy, hasła i inne tego typu informacje natychmiast po zamknięciu sesji korzystania z przeglądarki, trzeba było za każdym razem logować się na nowo.
W sobotę wieczorem, po powrocie z zajęć zalogowałem się na naszego niedawno założonego, grupowego mejla żeby sprawdzić przesłane przez wykładowców materiały, po czym radośnie wskoczyłem na YouTube'a. Coś jednak zaczęło nie grać. Czyżby mój algorytm tak kompletnie zgłupiał z propozycjami? Strona główna poczerniała mi od klipów satanistycznych, heavy, death i trash metalowych zespołów, pojawiło się mnóstwo dziwnych rzeczy w stylu Cradle of Filth i Cannibal Corpse - przecież ja tego w ogóle nie słucham. Nagle zapaliła mi się żaróweczka: Gmail, którego użyliśmy, żeby założyć pocztę grupową musiał automatycznie połączyć się z kontem YouTube kumpla ze studiów, który miał mejla w innym serwisie. Zachwycony tym odkryciem, powyszukiwałem kilkanaście filmików z najsłodszymi kotkami, a także zapisałem playlistę z klasyczną Britney Spears z lat 90-tych, aby wzbogacić algorytm i ubarwić nieco czarnego YouTube'a kumpla pudrowo-różowymi propozycjami.
Na drugi dzień sytuacja się powtórzyła i znów z ciekawości zajrzałem na konto, tym razem w historię - i to był błąd. Pośród death metalu, zaczęły się długie sekwencje klasyków w stylu Dolly Parton, Modern Talking i Shania Twain, i masy babskiego, starego popu - czyżby jakaś inna kumpela z naszych studiów też przez nieuwagę skorzystała z tego konta? I wtedy ujrzałem coś czego naprawdę nie chciałem zobaczyć: kilkadziesiąt filmików w stylu badania u ginekologa, kolonoskopie, zbliżenia na porody, nudyści na plaży, nadzy ludzie w biurze i miejscach publicznych... Nie wiedziałem nawet, że takie rzeczy są na YT! - a profil naszych studiów był daleki od medycznego. Podejrzenia padły na 2 osoby, które miały inne mejle niż na gmailu. Na żadne z nich nie byłem już w stanie spojrzeć w ten sam sposób.
Dlatego wolę mieć kilka osobnych maili, żeby nikt mi w moich memicznych algorytmach nie mieszał :D
Poza tym, duuuuzo dziwnych filmów jest na yt, czasem sobie specjalnie błądzę w co raz dziwniejszych filmikach
Zabiłabym Cię za namieszanie w moich playlistach na yt czymś, czego nie trawię. Z zimną krwią.
Co proszę? Zabiłabyś mnie czymś czego nie trawisz? W sensie błonnikiem, celulozą albo glutenem?
Retiro, z tego co wiem zdrowi ludzie trawią gluten, a celuloza jest głównym składnikiem błonnika, to tak jakbyś napisał chleb, a potem mąka.
Lelonka, pomyśl w jakim kontekście to napisałem: własnej śmierci z rąk DanceInRain xD Myślę, że to czy zostałbyś zabita przy pomocy chleba czy mąki miałoby dla Ciebie znaczenie. Oczywiście, wiem, że zdrowi ludzie trawią gluten, choć ostatnio uważa się to prawie za supermoc. Skąd jednak Twoja pewność, że DanceInRain jest zdrowa? No chyba, że jesteście jedną osobą z 2 fejkowymi kontami.
Dobra, jak przeczytałam to jeszcze raz, to faktycznie brzmi jakbym się upaliła xd
Jestem jak najbardziej zdrowa, ale już o tym nie mówmy, bo komentarz tyczył się tego wrednego mieszania w playlistach.
Thrash metal*
Brzmi jak niezła pasta
Brzmi jak niezły troll malkontent.
"sAtaNIstyCZnyCh, heavy, death i trash metalowych zespołów"
trzeba było się uczyć zamiast surfować
masz za swoje
hah i pokaralo ;)
moglo byc jeszcze z wyciskania pryszczy, cyst i podobnych przyjemnosci ;)