#0lXjh

Zainspirowana historią #Ons5K o trenerach personalnych, dzielę się i moją historią.
Również zmagam się z nadwagą i postanowiłam poszukać trenerki w internecie, która wpadnie mi do domu pokaże co i jak, da plan itp. Siłownię w domu mam dobrze wyposażoną, więc wolałam domową wizytę.

Znalazłam jakąś stronę do wpisania preferencji trenera, obszar zamieszkania i inne takie - wypełniłam, poszło zapytanie i czekam. Po dwóch dniach napisała do mnie babka trenerka z Koszalina. Zdziwiłam się, bo ja daleko od Koszalina, ok. 2h drogi, myślę no bez sensu. Ale zaoferowała mi, że 200 za cały miesiąc i tam porady, stały kontakt i inne pierdoły. OK, myślę, zależy jej, to niech wpada.

Spóźniła się 1,5h, już samo to mi się nie podobało, bo wyraźnie jej dałam znać, że o 15 zaczynam pracę i zależało mi na porannej wizycie. Na wstępie wyskoczyła, że ona jednak nie wiedziała, że tak dużo za paliwo zejdzie i prosiłaby więcej kasy. Niestety wtedy moja asertywność leżała i dałam.

I zaczęło się gadanie - usłyszałam o jej problemach z boreliozą, o jej poronieniu, "niech pani nie patrzy na mój brzuch, bo poroniłam, normalnie jest w lepszej formie" - wtf?). Dosłownie godzina to była jej gadka o problemach życiowych. Ja dobry i łagodny człowiek jestem i głupio mi ludziom uwagę zwracać, ale tu już się zirytowałam i mówię, że halo - czas leci, a my ani słowa o mnie i moim planie!

To na szybciocha mi plan zrobiła, pobieżnie pokazała ćwiczenia i uciekła, dosłownie wybiegła z domu, poświęcając mi 30 minut może max czasu. Szok wielki. Nie omieszkałam wystawić jej opinii jednak pod innym kontem. Taki trochę tchórz ze mnie, że nie umiałam na miejscu jej wygarnąć co ona odpindala i tego żałuję.

Nauczka na przyszłość duża. To było ponad rok temu, teraz już taka miękka nie jestem. Tylko kasy szkoda:(.
Achnoniewiem Odpowiedz

Tez bym nie umiała powiedzieć w twarz, taka jestem asertywna, wcale Ci się wiec nie dziwię. Ale zachęcam, żebyś w kulturalnych słowach napisała jej, co myślisz. Bo co to niby za wyjaśnienie, że nie wiedziała, że tyle zejdzie na paliwo? W jej interesie było sprawdzić, ile będzie ją kosztował wyjazd i od razu dostosować do tego cene. Naciągnęła Cię. A mówienie o prywatnych problemach i półgodzinna usluga to już w ogóle combo... Napisz jej, co sądzisz, będziesz się wtedy czuła mniej oszukana.

nacomi13 Odpowiedz

Ja wole ludzi co sie nie boją w twarz powiedziec co im nie pasuje.Lepiej tak niż po kryjomu wystawiać ludziom opinie.Uśmiechasz sie i przytakujesz, nic nie bąkniesz że coś nie tak, a w necie dupe obsmarujesz.

Zgadzam się z Tobą i też mam do siebie pretensje o to. Dupy jej nie obsmarowałam nie wiadomo jak, napisałam jedynie, że nie podchodzi do pracy profesjonalnie. Nie rzucam hejtem na necie nie wiadomo jak, ale to prawda, że powinnam była jej powiedzieć wtedy. Asertywność u mnie leży, ale teraz wiem, że postąpiłabym inaczej. Człowiek się uczy całe życie.

Vampire7

Tylko, że teoretycznie nawet miała ją prawo obsmarować. Po 1) umówiły się na stawkę konkretną wcześniej, a ona wyłudziła więcej kasy od klientki na paliwo? Trzeba było myśleć wcześniej ile to jest km do przejechania. Po 2) Spóźniła się i to nie mało, co już samo w sobie jest bardzo nieprofesjonalne. Po 3) Ona tam przyjechała zająć się klientką, a nie rozwodzić się nad swoją boreliozą i poronieniem, jakkolwiek by to nie było przykre, to jednak takie wyznania na pierwszym spotkaniu z klientem??? Autorka nic nie powiedziała, bo co w sumie miała powiedzieć? Z grzeczności jej słuchała....

2579937

Opinie nie służą do wyżywania się, tylko do tego by podzielić się z innymi potencjalnymi klientami informacją. Dawanie negatywnych opinii pod swoim nazwiskiem może tylko zaszkodzić autorowi. Ja tam mam gdzieś z którego konta ktoś pisze, dopóki czytam prawdziwe opinie. Na Google np od razu widać, że jeśli osoba dająca 5 ma 1 opinię (właśnie tę) a osoba dająca 1 ma ich kilkadziesiąt, to wiadomo jak sprawa wygląda. To jakie jest nazwisko przy tym mnie nie obchodzi, i tak nie znam tych osób.

crist

2579937 możesz mi nie wierzyć, ale dla niektórych osób, opinie są właśnie po to by się wyżyć. Przekonałam się o tym na własnej skórze gdy pewna osoba postanowiła sobie poprawić humor kosztem mojego fp i używając lewych kont zaniżyła mi ocenę, a miałam początki w opiniach.

Foki3 Odpowiedz

Ojej, cóż za agresja się tworzy w tych komentarzach 😱

bazienka Odpowiedz

dobrze, ze chociaz te opinie napisalas...

Niezywa Odpowiedz

Nie każdy potrafi wykrzyczeć w twarz co myśli, ale nie powinnaś jej dawać żadnych pieniędzy. Skoro jesteś tak mało asertywna, trzeba było się wywinąć i powiedzieć że przelejesz te pieniądze, a tak naprawdę byś nie przelała.

Inetta Odpowiedz

Hmm, pierwsze co mi przyszło na myśl, to że to jakaś oszustka i naciągaczka

Synapsee Odpowiedz

To się nazywa wejście smoka, król minusowanych komentarzy wrzuca komentarz i już prawie -70, To się nazywa forma 😀

Niezywa

Chyba nie udało się napisać komentarza z innego konta co? Nie ma to jak 'komplementować' siebie.

Synapsee Odpowiedz

Tak to jest jak się człowiek upasie jak knur i później musi kombinować żeby zrzucić cielsko i wyrzucać pieniądz w brud

Synapsee

Ta A trenerce płaci uśmiechem. Masz ty coś w tym zakutym łbie?

Synapsee

Nic nie pisałem o siłowni, ty to lepiej do psychiatry się zgłoś bo już lampka czerwona świeci. Tańsze i lepsze dla mnie rozwiązanie to nie doprowadzić się do takiego stanu, z dnia na dzień nie stała się kaszalotem

Szczuru

Nadwaga nie musi być upasieniem się, to może być tylko 10-15 kg za dużo.
Nikt nie musi zrzucać wagi, czy wydawać pieniędzy na siłkę czy trenerów. Najwyżej może, jeśli ma i chce i nic Ci do tego. Pieniądze zostały zmarnowane, bo autorce brakło asertywności i zamówiona usługa nie została wykonana, a nie dlatego, że chciała skorzystać z usług trenerki.

Synapsee

O czym wy ze mną dyskutujecie. Zmaga się z nadwagą, którą pewnie wg waszego rozumowania nabawila się z dnia na dzień. Ma w domu dobrze wyposażoną siłownię, jeśli była by to nadwaga jak piszecie 15 kg, to bez jaj, ale pół godziny dziennie na tej siłowni, 2 miesiące i problem z głowy. Poza tym nie trza żadnych instruktorów, idzie na pole i biegnie przed siebie, i tak codziennie. Trenerów personalnych wynajmuje się by zrobić rzezbe/masę. Żeby schudnąć, wystarczy jakikolwiek ruch

Synapsee

Tak tak, ja mam taką *chrup chrup * genetyke *mlask*

Synapsee

Jeśli ma przynieść pożądany efekt, może biec i przez ziemniaki, damo ze 100licy

NaKd

@Synapsee
Może jej nadwaga jest efektem jakieś choroby? Nigdy nie wiadomo. A nawet jeśli to była jej wina? Może była zmuszona do drastycznej zmiany trybu życia. Nie miała czasu ćwiczyć czy gotować sobie zdrowych posiłków? To tylko i wyłącznie jej sprawa. Moim zdaniem ważne jest to, że zrozumiała swój problem i chciała to zmienić. A to wyznanie dotyczy nie profesjonalnego trenera, a nie historii „jak przytyłam”. Wiec ja nie rozumiem o czym ty mówisz.

A nadwaga zawsze była i będzie. Ważne jest to żeby z nią walczyć z pomocą wyedukowanych w tym kierunku osób. Wiec szanuje twoje zdanie, ale zupełnie się z nim nie zgadzam. Nadwaga to również choroba.

Synapsee

Co za ciemnota. Powtarzam, trenerzy personalni pomagają osiągnąć rzezbe/masę, żeby schudnąć, wystarczy odstawić tłuste żarcie i po prostu mniej lub bardziej intensywnie się poruszać

NaKd

Zgadzam się z tobą etanolansodu. Idąc twoim tokiem rozumowania to żeby zrobić mięśnie wystarczy podnosić ciężary? No nie. I w przypadku chudnięcia i budowania mięśni trzeba to robić dobrze i mieć świadomość tego co się robi. Trener personalny ma ci pomóc osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Nie zależnie od tego czy masz nadwagę czy chcesz zbudować mięśnie. Poza tym należy to robić umiejętnie bo najzwyczajniej w świecie można sobie zrobić krzywdę.

Szczuru

A nawet jeśli ktoś waży za dużo przez złe nawyki żywieniowe, to co Tobie, Synapsee, do tego? Na cholerę obrażasz człowieka?

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
HoustonNaZadupiu Odpowiedz

"Kontem"?... przepraszam, musiałam.

zapomneotymkoncie

Kontem na portalu.

ToTylkoJa90

Nie, nie musiałaś. Ale najwyraźniej chciałaś się osmieszyć i wykazać nadgorliwością.

Synapsee

Haha żeś zasłynęła

HoustonNaZadupiu

Ojezu faktycznie, wybaczcie 🤦🤦🤦 jak widać czytanie ze zrozumieniem dzisiaj u mnie leży i kwiczy 😥

HoustonNaZadupiu

ToTylkoJa, nie, nie chciałam się ośmieszyć. Po prostu za szybko przeczytałam i nie zrozumiałam. Pogrzebcie mnie za to żywcem ;)

Etanolan, faktycznie tym komentarzem (a właściwie gafą jak stąd na księżyc) wyżyłam się za wszystkie czasy.

izka8520

@HoustonNaZadupiu ej, ale ja też zrozumiałam pod innym KĄTEM, czyli autorka inaczej naświetliła sytuację, napisała, opinię zamiast o tych kilometrach to o jakimś innym błędzie... Tu użyła bym z innego KONTA

Dodaj anonimowe wyznanie